Elastyczność, wzmocnienie mięśni, wysmuklenie ciała, poprawa postawy, jędrne ciało i płaski brzuch, ulga dla kręgosłupa, wewnętrzny spokój – to nie reklama cudownego specyfiku za niebotyczne pieniądze. To namacalne korzyści jakie odczuwamy ćwicząc pilates!
fit.pl
2013-06-05 00:00
Udostępnij
A co to jest ten PILATES?
Co to takiego?

Pilates, choć zadomowił się w polskich klubach fitness, dla niektórych nadal jest egzotycznie brzmiącym słowem. Bardzo często zachwalając pilates, spotykam się z pytaniami w stylu: „A co to właściwie jest ten pilates?”. Skojarzenia z jogą i wygięciem ciała w różnych pozycjach, zniechęca przyklejone do kanapy panie, do spróbowania tej formy aktywności. Tymczasem, choć pilates fantastycznie wpływa na ćwiczących obojga płci, to moim zdaniem, jest idealną aktywnością fizyczną właśnie dla Pań. A szczególnie tych Pań, które nie przepadają za ruchem!



Cóż to zatem takiego ten P I L A T E S? Najbardziej spodobał mi się opis Jennifer Dufton*: „Pilates jest metodą holistyczną, bazującą na filozofiach Wschodu i Zachodu. Wymaga skupienia umysłu na poszczególnych mięśniach w celu wzmocnienia i wydłużenia ich. Gdy się ruszamy, nasze skupienie i precyzja tworzą połączenie między ciałem a umysłem. […] Pilates umożliwia właśnie taki rodzaj przełomy umysłowego, który pozwoli ci osiągnąć możliwie najlepszą formę fizyczną.”

Anty-aging bez skalpela

Joseph Pilates, twórca ćwiczeń, zwykł mawiać: „Po 10 sesjach poczujesz odmianę, po 20 ją zobaczysz, a po 30 twoje ciało będzie jak nowe”. Słowa te fantastycznie obrazują przemianę jaka zachodzi w ciele i umyśle, gdy ćwiczymy pilates. Po każdych zajęciach czujemy wysiłek, jakie nasze ciało włożyło w ćwiczenia, jednakże jesteśmy jednocześnie rześkie, wypoczęte, odprężone. Skupianie się na wykonywanych ćwiczeniach jest pewną formą medytacji, dlatego po godzinie dobrze przeprowadzonych zajęć, mamy otwarty, wolny umysł i... czujemy się kilka lat młodsze.

Jak wyglądają zajęcia pilates?

Za każdym razem nieco innaczej. Często na macie, z dużą piłką, z małą piłką. Ćwiczy się boso, bądź w skarpetkach. Warto wybrać wygodny strój, niekrępujący ruchów, ale dość przylegający do ciała. Wygodny sportowy stanik na pewno się przyda, ale równie dobrze – może być wygodny, dobrze dobrany zwykły biustonosz jakiego używamy na co dzień. Wszystko to w zasadzie można skompletować z własnej szafy, a to ważne, że aby zacząć ćwiczyć pilates, nie musimy kupować drogiego sprzętu czy stroju.

Różnorodność wykonywanych ćwiczeń, drobne modyfikacje, różne zestawienia, sprawiają, że nigdy nie będziemy się nudzić w czasie wysiłku. Zajęcia są spokojne, zmuszają do skupienia się na własnym ciele, na odczuciach z niego płynących, na pokonywaniu granic własnej wytrzymałości fizycznej, ale niech to nie zniechęca osób, które nigdy (bądź bardzo długo) nie ćwiczyły. Nie musimy mieć kondycji, warto jednak zgłosić instruktorowi, że są to nasze pierwsze zajęcia. Ćwiczenia, które na początku wykonywane były z ogromną trudnością, z czasem, ku olbrzymiej satysfakcji, są coraz łatwiejsze do wykonania. To swoista gimnastyka także umysłu i charakteru – nie ma tutaj skoków, głośnej muzyki, krzyku, jest skupienie na sobie, na swoich mięśniach (często także tych, których istnienia nie byliśmy świadomi), swoim oddechu. Bardzo dużo zależy jednak od instruktora prowadzącego ćwiczenia – dlatego można spróbować pójść na kilka zajęć pilates prowadzonych przez różne osoby, by znaleźć „idealne” zajęcia.

Za miesiąc przestawimy 20 powodów dla których warto ćwiczyć pilates!


* Cytat pochodzi z książki Jennifer Dufton „Pilates. Poradnik zdrowia i urody” Wydawnictwa Skarbnica Wiedzy, którą to książkę mocno polecam zainteresowanym tymi ćwiczeniami

Beata Mąkolska

www.wellness.fit.pl