Kiedyś jogę ćwiczono w małych ośrodkach lub prywatnych mieszkaniach. Brakowało nauczycieli, książek, pomocy, rzetelnej wiedzy na ten temat. Z czasem zaczęła wkraczać do klubów fitness
fit.pl
2012-02-29 00:00
Udostępnij
Joga w klubach fitness
Jeszcze kilka lat temu przedstawiane na plakatach i w mediach postacie w pozycji „kwiatu lotosu” lub „trójkąta” budowały obraz jogi jako medytacji i relaksacji. Ludziom nieświadomym i tym, którzy nie nie mieli okazji jej spróbować, kojarzyła się z sektą. Nikt nie łączył jej z wysiłkiem mięśni i wspaniałym poczuciem własnego ciała. Co więc daje praktyka jogi i związana z tym rosnąca jej popularność?

joga5 minEuropejczykom trudno zostać „prawdziwym joginem”, ponieważ żyją w innej kulturze i cywilizacji. Mogą jedynie zostać zachodnimi joginami – realistami, którzy potrafią łączyć świat duchowy z codziennym życiem i zaspokajaniem podstawowych potrzeb bytu.

Dzięki systematycznym ćwiczeniom i dyscyplinie możliwe jest osiągnięcie kontroli nad autonomicznym systemem nerwowym, lepsze panowanie nad emocjami i większa odporność na stres, zyskanie wewnętrznego spokoju, poprawa samooceny. Joga wpływa na równowagę między parasympatycznym i sympatycznym układem nerwowym, wzmacnia narządy płciowe oraz mięśnie podbrzusza (wpływa więc pozytywnie na seksualność), powoduje redukcję tkanki tłuszczowej i większą giętkość ciała. Poprawia samopoczucie, nastrój, a także uzupełniając medycynę konwencjonalną pomaga w leczeniu niektórych schorzeń.

Do osiągnięcia wysokiego stopnia praktyki potrzeba wielu lat. Jogini uważają, że należy zacząć od hatha jogi, bo zanim dojdzie się do medytacji, należy najpierw opanować ciało i oddech (asany i techniki oddechowe, nauka relaksu ciała i koncentracji).

Kiedyś jogę ćwiczono w małych ośrodkach lub prywatnych mieszkaniach. Brakowało nauczycieli, książek, pomocy, rzetelnej wiedzy na ten temat. Moda na jogę, która pojawiła się w latach dziewięćdziesiątych XX wieku, sprawiła, że obecnie jest ona praktykowana nie tylko w czystej formie. W różnych systemach ćwiczeń pojawiają się jej elementy: jogopilates, fitness joga, power joga, body mind joga itp. Do Europy dotarły również jej inne odmiany: Iyengara, kundalini, asthanga czy metoda Sivananda. Nic więc dziwnego, że z czasem zaczęła również wkraczać do klubów fitness.

Czy włączając jogę do planu zajęć można osiągnąć sukces?

Tym, co różni ćwiczenia jogi od zajęć fitness, jest efekt. Ćwicząc jogę naszym celem jest uzyskanie spokoju umysłu, radości i doceniania tego, co właśnie się wydarza. Wielu ludzi dzięki niej zmienia swoje życie: rzuca palenie, przechodzi na wegetarianizm, interesuje się swoim życiem wewnętrznym, nabiera dystansu do dnia codziennego i pokory wobec własnych umiejętności i możliwości. Zajęcia aerobiku to przede wszystkim wysiłek fizyczny, który pozwala wymodelować sylwetkę, poprawić samopoczucie, podnieść kondycję i pozbyć się niepotrzebnych kilogramów. Tutaj również uczymy się czucia ciała i pracy nad nim. Redukujemy stres (podnosi się poziom endorfiny - hormonu szczęścia) oraz dajemy upust nadmiernej ilości energii. Widzimy więc, że oprócz różnic między jogą a fitnessem istnieją również wspólne punkty, a jednak wielu nauczycieli, instruktorów, menedżerów i właścicieli klubów fitness ma wiele wątpliwości co do ich wspólnej egzystencji.

Dlaczego? Najbardziej popularnymi, ale należy także zapytać czy do końca prawdziwymi, stwierdzeniami są: inna energetyka ośrodków – dynamika kontra spokój i harmonia; hałas, gwar kontra wyciszenie; inne oczekiwania ćwiczących. Oczywiście z punktu widzenia jogi klasycznej nie możemy tych faktów podważyć, ale jeśli zmienimy punkt widzenia i traktowania lekcji jogi, może się okazać, że jest ona świetnym uzupełnieniem naszego programu treningowego. Po pierwsze, możemy potraktować jogę jako zajęcia strechingu i redukcji stresu. Zarówno klientom siłowni jak i zajęć aerobiku zdecydowanie się one przydadzą. Po drugie, poszerzamy ofertę form zajęć w klubie, co spowoduje napływ nowych klientów, a obecnym da możliwość pracy w szerszym zakresie nad własnym ciałem. Po trzecie, nie wymuszamy wyboru na klientach klubu, którzy również interesują się jogą: klub fitness czy hatha joga. Będą mogli czasowo i finansowo pogodzić je (połączenie kosztów karnetu obu tych ośrodków często przekracza budżet przeznaczony na rekreację), co zapewni nam ciągłość emocjonalną, przywiązanie i przynależność do grupy socjalnej jakim jest klub (miejsce i ludzie). Nie ryzykujemy więc utraty klienta na rzecz wciąż rosnącej mody na jogę.

[-------]



Jakie przeszkody napotkamy i co jest potrzebne do prowadzenia lekcji jogi?

Należy zacząć od znalezienia nauczyciela jogi, otwartego na pracę w fitness klubie, z pozytywną energią i „ciepłą osobowością”. Najczęściej popełnianym błędem jest prowadzenie jogi przez instruktorów aerobiku, którzy nie posiadają odpowiedniej wiedzy i umiejętności. Tak jak w fitnessie prowadzący powinien zdobyć niezbędne doświadczenie przechodząc drogę edukacji od uczestniczenia w zajęciach do ukończenia kursu nauczycielskiego.

Drugim etapem będzie wyjaśnienie, czym jest joga i jakie przynosi efekty. Dobrze przeprowadzona prezentacja formy, poparta ciekawymi artykułami z prasy i wypowiedziami znanych osób, rzetelne wiadomości, wyszkolenie kadry recepcji i innych instruktorów oraz wspólna ich praca nad przedstawieniem sensu i efektów praktyki to niezbędne działania w celu promocji nowej formy. Dodatkowym atutem jest ogólna reklama jogi w mediach i prasie, co w sposób naturalny powoduje napływ klientów.

Głośna muzyka, rozmowy i śmiech nie będą sprzyjały atmosferze wyciszenia i skupienia. Weźmy więc pod uwagę budując plan, aby w tym samym czasie nie odbywały się zajęcia choreograficzne, które często wraz z euforią dynamizmu ruchu przynoszą okrzyki instruktorów i uczestników. Choć klasyczną jogę praktykuje się w ciszy, możemy włączyć do lekcji relaksacyjną muzykę z odgłosami przyrody, która nastroi grupę do jogi a jednocześnie stłumi zewnętrzne hałasy. Stwórzmy w sali nastrój wystrojem i dodatkowymi elementami np. świece czy kadzidełka, pamiętając jednocześnie, żeby nie przeszkadzały one w innych zajęciach aerobiku.

Należy przeznaczyć fundusze na kupno niezbędnego sprzętu: bolstery, koce, klocki, pasy i krzesła. Świetnie byłoby zamontować drabinki lub haki. Warto zdecydować się także na zakup mat, bo w jodze jest ona traktowana jak „bielizna jogina”. Ze względów higienicznych, każdy powinien zakupić własną. Należy jednak wprowadzić je do sprzedaży lub poinformować o miejscu nabycia oraz przeznaczyć miejsce, gdzie ewentualnie można je przechować w klubie.

Zorganizowanie dodatkowych spotkań, warsztatów czy wyjazdów, lekcji z nauczycielami jogi wysokich stopni i ciągła edukacja klientów będą zaspakajały potrzeby „naszych joginów”.

Jak wynika z doświadczeń wielu klubów fitness, lekcje jogi dostosowane do panujących tam warunków mogą się doskonale wkomponować w grafik zajęć. Należy jedynie zrozumieć potrzeby tych, którzy będą w nich uczestniczyć, bo każdy sam podejmuje decyzję i każdy sam wybiera najlepszą dla siebie formę pracy z ciałem. Jeśli to właśnie jogę pragniemy poznać, od nas zależy, w jakim stopniu uda nam się zrealizować jej założenia. Jedno jest pewne. Wszyscy, którzy odnaleźli się w niej, podkreślają, że pomaga nabrać dystansu do świata, pokonać zmęczenie, pozwala na rozwój ducha i ciała jako nierozerwalnej całości. Jak mówi mistrz Iyengar: „masz ręce i nogi, żeby pracować, serce, by kochać, umysł, by poznawać”.

Słowo „joga” pochodzi z języka sanskryckiego i oznacza zjednoczenie. Pierwszy raz termin pojawił się w Wedach, świętych księgach hinduistycznych 1800 lat p.n.e. Szacuje się, że ten system filozoficzny liczy już ponad 5 000 lat, a najlepszym źródłem na jego temat są Jogasutry spisane przez Patandżalego około II lub III wieku. Zdaniem B.K.S. Iyengara (hinduski mistrz jogi) – z przesytu rzeczywistością materialną zrodziła się potrzeba poszukiwania doznań duchowych. Mówi dalej: „joga jest ponadczasową, praktyczną nauką, rozwijającą się przez tysiąclecia, zajmującą się fizycznym, moralnym, psychicznym i duchowym zdrowiem człowieka jako całość”.

Katarzyna Kałamajska
uczestniczka kursu nauczycielskiego wg B.K.S. Iyengara, współzałożycielka i autorka programów szkoły fitnessu Saturn pod patronatem firmy adidas, menedżer i instruktor klubu Saturn Fitness Centrum w Warszawie.


Konsultacja: Konrad Kocot, Prezes Polskiego Stowarzyszenia Jogi B.K.S. Iyengara, nauczyciel stopnia Senior I

Źródło: Body Life
www.fit.pl