Na Twoim filecie z kurczaka widzisz białe pręgi? Mają wpływ na jego wartość odżywczą

Jeśli na mięsie z kurczaka widzisz białe paski, są to ślady choroby białych włókien – widocznej gołym okiem wady, która polega na zastępowaniu tkanek mięśniowych tkanką tłuszczową. Badania wykazały, że wraz z występowaniem choroby białych włókien zwiększa się zawartość tłuszczu aż o 224%!
2022-09-13 00:00
Udostępnij
Na Twoim filecie z kurczaka widzisz białe pręgi? Mają wpływ na jego wartość odżywczą

Według badania przeprowadzonego przez Stowarzyszenie Otwarte Klatki chorobę białych włókien można zaobserwować na niemal 100% mięsa marki własnej dostępnego w popularnych sieciach supermarketów – największy jego odsetek zanotowano w Kauflandzie i Netto (100% zbadanych opakowań) i Lidlu (99,2% zbadanych opakowań); niepokojąco wysoki wynik uzyskały również sieci Aldi (98,8%) i Biedronka (97,3%). Podsumowując, wadę zaobserwowano w 99,1% wszystkich przebadanych filetów.

W hodowli kurczaków na mięso używa się ras szybko rosnących, co oznacza, że kury przybierają na wadze w ekstremalnie szybkim czasie – po 5-6 tygodniach są już gotowe do uboju. Nienaturalne tempo wzrostu skutkuje licznymi problemami zdrowotnymi i chorobami, między innymi chorobą białych włókien – polega ona na zastępowaniu tkanek mięśniowych tkanką tłuszczową, tworząc na mięsie widoczne gołym okiem białe pręgi.

Jak choroba wpływa na wartość odżywczą mięsa? Badania wykazały, że wraz z występowaniem choroby białych włókien zwiększa się zawartość tłuszczu o 224% i zmniejsza zawartość białka o 9%; zanotowano również wzrost kolagenu o 10% w porównaniu do kurczaka niedotkniętego tą miopatią. To istotna informacja, biorąc pod uwagę, że dla 85% Polaków wartości odżywcze kupowanego mięsa z kurczaka mają znaczenie (Biostat, 2022).

Mięso dotknięte opisywaną chorobą ma też bardziej miękką konsystencję i mniejszą zdolność do zatrzymywania wody, co wpływa na jego zdolność do pobierania marynat podczas gotowania.

– Mięso z kurczaka wciąż jest jednym z najczęściej kupowanych produktów, ze względu na swoją łatwą dostępność i niską cenę. Istnieje jednak powód, dla którego cena filetów z kurczaka jest tak niska – kury hodowane są przemysłowo, rosną nienaturalnie szybko, nie mają dostępu do światła, a ich nogi łamią się pod nimi, bo nie są w stanie udźwignąć masy przerośniętego ciała. Oczywiście, że to wszystko wpływa na jakość odżywczą spożywanego mięsa – mówi Monika Kowalska z Otwartych Klatek.

Organizacje prozwierzęce przekonują firmy do podpisania deklaracji European Chicken Commitment (ECC), dokumentu opracowanego przez specjalistów z różnych dziedzin, zobowiązując się tym samym do pozyskiwania mięsa z kurczaka z hodowli o wyższym standardzie. Zwierzęta hodowane wedle zasad ECC mają dostęp do światła naturalnego, wolniej przybierają na masie (stosuje się inne, wolniej rosnące rasy kurczaka), ich zagęszczenie w kurniku jest mniejsze, a alternatywne metody uboju nie powodują zbędnego cierpienia. Wśród sieci supermarketów działających w Polsce taką deklarację podpisali już Auchan i Carrefour, dlatego nie uwzględniono ich w badaniu.

– Konsumentom zależy nie tylko na swoim zdrowiu i wysokiej wartości odżywczej mięsa z kurczaka, ale też na warunkach, w jakich te zwierzęta są hodowane. Według badania Biostat z 2022 roku ponad 85% Polek i Polaków uważa, że producenci drobiu powinni je poprawić – mówi Monika Kowalska.

Badanie zostało przeprowadzone między styczniem a lipcem 2022 r. w 40 sklepach w 13 miastach w całej Polsce. Aktywiści zrobili 751 zdjęć opakowań filetów z kurczaka marki własnej każdego ze sklepów, a następnie oceniali obecność i poziom zaawansowania białych włókien na mięsie – w metodologii uwzględnione zostały trzy poziomy zaawansowania choroby. Co istotne, aż 34,6% zbadanych filetów wykazała się najwyższym możliwym stadium choroby.