Przemęczenie i stres związane z egzaminami mogą ograniczyć możliwości naszego mózgu. A wystarczy prosta dieta, by test z dietetyki zaliczyć na piątkę
fit.pl
2010-06-04 00:00
Udostępnij
Studencka dieta na sesję
Sesja to chyba najcięższy okres w życiu każdego studenta. Zarwane noce, hektolitry wypitej kawy i wszystko po to, by wbić do głowy tysiące mniej lub bardziej przydatnych informacji.

Ludzki mózg zużywa 20% energii wyprodukowanej przez ciało. Nic dziwnego, że w czasie wzmożonego wysiłku intelektualnego może szybko wyczerpać zapasy. Ważne by w okresie przygotowań do sesji egzaminacyjnej odpowiednio odżywić ten najważniejszy organ.

W sprawniejszym przyswajaniu wiedzy pomoże dieta bogata w witaminę C, potas i lecytynę, które usprawniają pracę komórek mózgowych.

Witamina, lecytyna, minerały

Lecytyna bierze udział w procesach pamięciowych, dlatego w czasie wzmożonego wysiłku intelektualnego koniecznie musisz uzupełnić jej niedobory. W aptece można kupić gotowe preparaty, a jeśli nie jesteś zwolennikiem farmakologicznych suplementów sięgnij po orzechy, kiełki pszenicy i soję.

W przerwie między kolejnymi rozdziałami podręcznika, warto sięgnąć po owoce cytrusowe oraz inne produkty bogate w witaminę C. To właśnie ona ustrzeże cię przed ewentualnym przeziębieniem, o które nie trudno, gdy organizm jest osłabiony. Kwaśna witamina jest także dużym sprzymierzeńcem naszego mózgu.

Ucząc się nie możesz zapomnieć o trzech minerałach: potasie, magnezie i cynku. Są one niezbędne do prawidłowego działania nie tylko mózgu, ale także całego organizmu. Bogatym źródłem potasu są banany, brzoskwinie, ziemniaki, pomidory. Magnez znajdziesz w pestkach dyni, kakao, koperku, natce pietruszki, migdałach i kaszy gryczanej. Cynk w rybach, chudym mięsie, chlebie pełnoziarnistym i ostrygach.

Nie rezygnuj z posiłków

Pamiętaj, że w czasie wzmożonego wysiłku umysłowego nie wolno ci zapomnieć o zdrowym śniadaniu. Nie bez powodu mówi się, że to najważniejszy posiłek dnia.

Umysł potrzebuje energii. Jeśli aktualnie stosujesz restrykcyjną dietę cud, rezygnujesz z całych posiłków lub np. z węglowodanów, odchudzasz też mózg, który głoduje razem z tobą. Nie możesz pozbawiać go cukru (oczywiście pochodzącego np. z owoców lub kaszy, a nie z cukierniczki).

Ucząc się po nocach nierzadko sięgasz po pierwszą, drugą, a nawet trzecią filiżankę kawy. To niezbyt mądre, bo wypłukuje ona z organizmu cenne minerały, które dla twojego mózgu w czasie sesji są na wagę złota. Zamiast filiżanki czarnego naparu lepiej pij wodę mineralną. Schłodzona z cytryną ugasi pragnienie i orzeźwi twój umysł.

Powiew świeżej myśli

W czasie sesji nawet najlepsza dieta bez ruchu i aktywności fizycznej nie będzie tak skuteczna jakbyś chciał. Warto więc zrobić sobie półgodzinną przerwę w nauce i pójść na spacer. Zimne i rześkie powietrze dotleni mózg. Jeśli do egzaminu zostało niewiele czasu i boisz się go zmarnować spacer możesz wykorzystać na przykład na powtórkę nauczonego materiału.


www.fit.pl