Burza hormonów, dorastanie – rodzice nastolatka wiedzą, jak często nad jego głową zbierają się chmury, co robić? Jak komunikować się z dzieckiem, by nie tracić z nim kontaktu, pozostając skutecznym ekspertem od spraw wychowania?  
fit.pl
2011-04-07 00:00
Udostępnij
Bunt nastolatka
parents boyNowa fryzura córki czy strój syna zaczyna Cię niepokoić, masz wrażenie, że dziecko ucieka przed Tobą do swojego świata, zamykając przed tobą drzwi pokoju. Jak się zachować - protestować czy przeczekać?

Okres dojrzewania to trudny czas zarówno dla nastolatka, jak i dla jego rodziców. Dorastające dziecko odczuwa w sobie zmiany, zmienia swoje poglądy, które często manifestuje zmianą ubioru, wyborem muzyki, przyjaciół, poszukuje swojego miejsca, sensu w życiu oraz swojej tożsamości.

Czego oczekuje dziecko? Zaufania, wolności i poważnego traktowana. Gdy przy obiedzie nadal powtarzasz, że córka jest Twoją małą dziewczynką nie zdziw się, jak pewnego dnia wzburzona odejdzie od stołu i z hukiem zamknie drzwi do pokoju. To naturalny objaw buntu przeciwko rodzicom i zasadom, które wy tak piefczołowicie chcecie przestrzegać. Nastolatkowie czują swoją odrębność, stają się bardziej samodzielni, ale także niepewni tego, co jeszcze będzie się z nimi działo, w tej sytuacji rodzi się bunt, który wzbiera na sile, gdy tylko jesteście przeciwni wielu decyzjom, prośbom i wyborom dziecka. Ile razy słyszałeś” mamo, tato jestem już dorosły!”?.

Nastolatek chce mieć swoją przestrzeń, swoje zdanie i wpływ na swoje życie, którym jeszcze niedawno całkowicie kierowali rodzice. Co robić? Dawkować wolność i poszerzać granice, rozmawiając o zaufaniu do dzieci i artykułować swoją akceptację dla jego odmienności, w zamian za jego szacunek do waszych decyzji i metod wychowawczych.

Gdy decydujecie o zmianie umeblowania w pokoju czy kolorze ścian, niech dziecko ma prawo głosu i argumentowania swoich potrzeb. Jeśli boicie się tego, co dzieje się na osiedlowej imprezie i wolicie, by przed 22 było w domu, zaznaczcie, że jeśli będzie szanowało te zasady, wkrótce będzie mógł pokazać swoją dorosłość i wykazać się odpowiedzialnością za swoje czyny, wracając nieco później.

Z tatą za pan brat!

Zwykle to kobiety - matki częściej uczestniczą w wychowaniu dzieci, ojcowie albo nie mają czasu na angażowanie się w sprawy dzieci, albo czują, że ten czas gdzieś przegapili, okazuje się, że to nic straconego. Teraz, gdy Twój malec jest już dorastającym kawalerem możesz wreszcie zabrać go na ryby, iść z nim na paintball, pogadać przy rozgrzewaniu grilla w ogrodzie, nauczyć dorosłości i być przy dziecku, które potrzebuje zarówno matczynej opieki, jak i twardego oraz wyrozumiałego ramienia ojca. Drogi tato, jeśli szybko zaczniesz „trzymać sztamę” ze swoim synem lub dorastającą córką, być może to Ty pierwszy, a nie przyjaciele, usłyszysz o problemach sercowych, rozterkach i problemach w szkole.

Rodzice - najlepsza broń z kompleksami

To rodzice mają największy udział w kształtowaniu osobowości dzieci, dlatego bunt i niechęć często może być skierowana właśnie na nich. Jeśli to wy rodzice , amiast utwierdzać dzieci, w tym, że są beznadziejne, złe i do niczego się nie nadają, będziecie je wspierać dobrym słowem, komplementem, nie będą miały problemów z kompleksami, które tak często spędzają sen z powiek nastolatkom w wieku dojrzewania, budując w ten sposób niskie poczucie wartości i niechęć do samego siebie.

[-------]

Kontroluj z głową

Głównym błędem, jaki popełnią rodzice, jest zbyt duża rola kontroli nad dzieckiem. Niestety im więcej kontroli, tym więcej sytuacji buntowniczych, agresji, chęci odseparowania i odizolowania od rodziców, a o szybka droga to wszelkich uzależnień i niezdrowych relacji z rówieśnikami.

Trzeba zatem ustalić granice wolności i stosować się do pewnych zasad - wracasz wcześniej, masz prawo iść w weekend na imprezę z koleżanką,, chcesz mieć komórkę - ok, ale Twoje kieszonkowe nie będzie wzrastać ze względuna zbyt wysokie rachunki. Pamiętajcie, że nie można łamać zasad i odwoływać wcześniej danych praw, dlatego zanim wspólnie ustalicie, co wasz nastolatek może a czego nie, przemyślcie nad konsekwencjami tych decyzji.

parents girl

Zachmurzone relacje

Wybuch niekontrolowanego płaczu, nagłe trzaskanie drzwiami, krzyki i bunt to typowe zachowanie nastolatka w okresie burzy hormonów, zamiast zatem karać i wciąż nakładać nowych szlabanów, zastanówcie się nad poprawieniem komunikacji. Niech dziecko wie, że rozumiesz, jego zmiany nastoju i chęć sprzeciwu. Gdy już emocje opadną, poproś jednak, by w spokoju oceniło swoje wzburzenie i jego zasadność, to dobra terapia zajęciowa, a być może szansa na zdobycie informacji dotyczących realnych problemów, które kryją się za zasłoną złości i agresji.

Chwalcie i nagradzajcie

Nagrody, jak i pochwały zawsze mobilizują, dlatego jeśli dziecko wyjątkowo zachowało się jak prawdziwie dojrzały emocjonalnie dorosły, warto żeby otrzymało do was taką pochwałę . "Cieszymy się, że dziś wróciłeś wcześniej, pokazałeś, że można Ci ufać i warto częściej zezwalać na imprezy z przyjaciółmi" Taka pochwała na pewno doda dziecku skrzydeł i  będzie chciało jak najdłużej utrzymać wasze zaufanie oraz status dorosłego, o który przecież tak zaciekle walczy.

Jak poprawić komunikację?

Zawsze wychodź z propozycją rozmowy, jeśli nie teraz, to za jakiś czas, gdy już ochłoniecie z negatywnych emocji:
  • nie krzycz, Twój krzyk to sygnał, że nie radzisz sobie z tą sytuacją i przewaga dla dziecka, które będzie wiedziało, że i tak nie staniesz po jego stronie;
  • nie dobieraj nastolatkowi młodzieńczych pasji i szansy na dorosłość: zamiast zabraniać koncertu w obawie o jego bezpieczeństwo powiedź, co czujesz i zaproponuj, np. że podwieziesz i odbierzesz dziecko tuż po imprezie;
  • gdy czegoś zakazujesz, nie powołuj się na siebie, „bo Ty wszystko masz, ja tego nie miałem, musiałem sam zarobić”, raczej idźcie razem do sklepu, niech dziecko wie, jak trudno zarobić na wymarzone buty, ale przecież bardzo się starasz, by dobrze wyglądało i miało niezbędne rzeczy.

www.dziecko.fit.pl