„Mydło wszystko umyję...” mówi tekst popularnej piosenki dla dzieci. Jak jednak namówić dziecko, żeby go używało
fit.pl
2010-04-26 00:00
Udostępnij
handwash2Wiadomo, że dziecko brudne to dziecko szczęśliwe. Mimo to każdy maluch musi się w końcu nauczyć podstawowych zasad dbania o siebie. Można to trochę ułatwić, i koniczynie my musimy o to zadbać, bo malec sam z siebie na pewno się o to nie zatroszczy. Ten obowiązek musisz wziąć na siebie. Poniżej prezentujemy parę rad, które mogą być pomocne przy nauce higieny.

Przedszkolak z pewnością chętnie wysłucha opowieści o groźnych zarazkach, które siedzą przyczajone na skórze i czekają, by dostać się w głąb organizmu. Tylko mycie może je przegonić! Bo one najbardziej boją się mydła.

Jeśli wiesz, kto jest idolem twojego przedszkolaka, wykorzystaj tę postać do nauki higieny. Możesz powiedzieć: „Spiderman zawsze myje ręce przed jedzeniem, bo wie, że inaczej razem z kanapką połknie zarazki!”. „Każdego wieczoru myj ząbki misiowi – on mówił, że nie chce dziur!”.

Trzylatek jest tak przejęty samym faktem celowania do muszli sedesowej, że nie w głowie mu pilnowanie, by jej nie obsikać. Ale cztero- czy pięciolatka musisz już na to uczulać. Tłumacz mu za każdym razem, gdy pobrudzi toaletę, że tak nie można, i pokaż, jak po sobie ma ją wycierać (nie wyręczaj!). Smyk wkrótce sam będzie o tym pamiętał. Nie zapominaj też o uczeniu dziecka, że po każdym skorzystaniu z sedesu należy zamykać muszlę i dopiero wtedy spuszczać wodę. Zarazki nie rozprzestrzenią się po łazience. Poza tym już czterolatka można uczyć samodzielnego wycierania pupy. Na początek pomocne w tym będą chusteczki nawilżane. Szalenie ułatwiają zadanie!

Ważne jest dawanie dobrego przykładu dziecku. Jeśli sama pamiętasz o czystości i higienie, maluchowi też wejdzie to w krew. Możecie też czynności tego typu jak mycie rąk przed jedzeniem czy zębów na wieczór wykonywać wspólnie. Dziecko z pewnością, będzie się cieszyło ze wspólnych wycieczek do łazienki. Dobrze, jeśli twój nowy zwyczaj wspólnego dbania o higienę przejmą także pozostali domownicy.

Co do kąpieli, jest na to niezawodny sposób. Postaraj się, by w wannie zawsze czekały na dziecko niespodzianki: nowa maszynka do puszczania baniek, pojemniczki do nalewania wody, fajna łódka itd. Jeśli dziecko boi się mycia głowy prysznicem, nie przekonuj go do niego na siłę. Może sposobem na oswojenie takiego mycia będzie kąpiel pod wodospadem, czyli w kabinie prysznicowej?

I najważniejsza zasada, tycząca się nie tylko higieny, ale w ogóle wychowywania malca: Lepiej wspierać dobre zachowania malca, niż wytykać złe.

www.fit.pl