Otyłość wśród dzieci jest problemem, z którym należy walczyć wszelkimi dostępnymi sposobami. Złe nawyki żywieniowe i brak ruchu to główne przyczyny tego stanu rzeczy. Jak z tym walczyć?
fit.pl
2010-11-16 00:00
Udostępnij
Koniec zabawek w fast foodach
fastfood dzieciPrzykładem może być dla nas San Francisco, którego władze przyjęły ustawę zakazującą restauracjom typu fast food dodawania do zestawów dla dzieci zabawek.

San Francisco jest pierwszym dużym miastem w USA, które przyjęło zakaz tego typu.

Ustawa, która ma wejść w życie w grudniu 2010 roku, mówi, że posiłek musi mieć mniej niż 600 kalorii i 640 mg sodu, oraz mniej niż 35 procent kalorii w nim może pochodzić z tłuszczu.

Tylko do takich dań można dołączyć prezent dla najmłodszych. Ustawa wymaga także, by do każdej porcji, która zawiera tłuszcze nasycone i utwardzone tłuszcze roślinne dołączać owoce i warzywa.

- To co nasze dzieci jedzą jest przyczyną wielu chorób. A dla wielu jedzenie typu fast food zastepuje najważniejsze posiłki w ciągu dnia - powiedział przedstawiciel władz San Francisco Eric Mar, dodając, że celem Rady Miasta było tworzenie możliwości dokonywania zdrowych wyborów.

Przyjęcie tej ustawy jest pierwszym krokiem władz miasta i publicznej służby zdrowia do podjęcia walki z rosnącą otyłością wśród najmłodszych obywateli USA.

Sprawdź kaloryczność posiłków!

McDonald's sprzeciwił się ustawie władz miasta San Francisco, twierdząc , że serwane przez restauracje posiłki dla dzieci spełniają normy żywieniowe, gdyż kaloryczność każdego posiłku wynosi 600 kalorii.

- McDonald's podtrzymuje linie kampanii reklamowych i promocyjnych dla naszych najmłodszych klientów, gdyż nasze posiłki spełniają określone normy – powiedział wiceprezes McDonald's do spraw marketingu - Neil Golden.

W 2006 r. ta sieć Fast food wydała 161 milionów dolarów na kampanie reklamowe dla dzieci i około 360 mln na zabawki dodawane do posiłków dla dzieci.

Być może pomysł władz San Francisco powinniśmy zaadaptować na nasze polskie realia?

www.fit.pl