Aleksandra Szczęsna - trening na CrossCore daje w kość

Z Aleksandrą Szczęsną, II ViceMiss Polonia 2012, rozmawiamy o przygotowaniach do Miss Earth, a także o codziennej diecie, ćwiczeniach i treningu na CrossCore  
fit.pl
2013-10-29 00:00
Udostępnij
Aleksandra Szczęsna - trening na CrossCore daje w kość


Co zmieniło się w Twoim życiu po zdobyciu tytułu II Vicemiss Polonia 2012? Dostałaś oferty pracy ze znanymi projektantami?

Po zdobyciu tytułu II Vicemiss Polonia 2012 miałam dużo propozycji współpracy związanych z modelingiem. Poznałam dużo wspaniałych ludzi z show biznesu. Zobaczyłam jak branża mody wygląda od wewnątrz, co utwierdziło mnie w przekonaniu, że chcę być w przyszłości projektantem ubioru.

Bierzesz udział w wyborach Miss Earth. Jak czujesz się przed konkursem? Już pojawił się pierwszy stres, czy jeszcze w ogóle o tym nie myślisz?

Czuję się świetnie. Nie myślę o stresie, ponieważ dużo pracuję, aby się dobrze przygotować do konkursu. Bardzo wpierają mnie bliscy i dzięki temu nie myślę o stresie.

Co może być Twoją mocną stroną, która przekona do Ciebie jury konkursu Miss Earth?

Zapewne naturalność, figura, bardzo dobrze opracowany program "eko" oraz sukienki od topowych polskich projektantów tj.Violi Piekut czy Nataszy Urbańskiej. Hitem będzie moja suknia narodowa.

Widziałaś finalistki konkursu. Jak oceniasz swoje szanse w wyborach?

Owszem widziałam większość finalistek, ale wychodzę z założenia, że profesjonaliści nie boją się konkurencji.

Tytuł Miss Earth to zobowiązanie. Czy jesteś gotowa się go podjąć?

Z całą odpowiedzialnością. Jest to kolejne wyzwanie dla mnie i tak jak mówiłam w poprzednich wywiadach jedne góry za nami, drugie przed nami, więc należy stawiać im czoła.

Jak przygotowujesz się do Miss Earth? Kto Ci pomaga?

Ćwiczę codziennie na siłowni, czytam sporo książek o ekologii, zwiedzam zakłady przetwarzania odpadów oraz oczyszczalnie ścieków w naszym kraju, rozmawiam z nauczycielem języka angielskiego z Kostaryki, który pomaga mi doskonalić język oraz kompletuje tematyczne sesje zdjęciowe związane z czterema żywiołami: ogniem, wodą, ziemią oraz powietrzem.

Ćwiczysz codziennie czy raczej kilka razy w tygodniu tylko przed konkursami?

Staram się ćwiczyć codziennie, ale gdy mam jakiś wyjazd na całodzienną sesję zdjęciową, to wtedy z bólem serca muszę odpuścić. Bardzo nad tym ubolewam, ponieważ mam wspaniałą trenerkę personalną – Kingę, której chciałabym bardzo podziękować za serce, które wkłada w pracę nad moją sylwetką.

Masz idealną figurę, na pewno stosujesz specjalną dietę. Czy tak, jak powszechnie krąży opinia o modelkach jesz tylko „liść sałaty”?

Nie, jem wszystko, uprawiam sport i na tą chwilę mi to wystarcza, aby utrzymać figurę.

ola-szczesna

Jednym z elementów Twojego treningu przygotowawczego przed Miss Earth jest trening na CrossCore.  Jak podobają Ci się zajęcia?

Jestem zachwycona tym treningiem bo tak naprawdę, to po nim widzę największe efekty mojej pracy nad sobą. Nie ukrywam - jest bardzo ciężki, a na drugi dzień po treningu "umieram na zakwasy".

A co z zabiegami upiększającymi. Czy Aleksandra Szczęsna korzysta z porad kosmetyczki czy ma swoje sprawdzone sposoby dbania o urodę?

Nie korzystam z żadnych zabiegów upiększających, jedynie chodzę na saunę, ale to bardziej dla relaksu.

Dbasz specjalnie o urodę przed konkursami?

Przyjaźnie się z grupą specjalistów z dziedzin fryzjerstwa oraz wizażu i zawsze przed konkursem dostaję od nich mnóstwo rad jak dbać o siebie podczas konkursu.

Pokazy mody, wyjazdy, przygotowania do konkursów – jesteś osobą niezwykle zajętą. Czy znajdujesz czas na aktywność fizyczną?

Mało mam tego czasu, ale staram się o tej aktywności fizycznej nie zapominać bo pracuję moim ciałem i muszę nienagannie wyglądać podczas pracy.

Jak wiadomo konkursy piękności rządzą się swoimi prawami również jeśli chodzi o ocenę urody. Olu, jak radzisz sobie z ewentualną krytyką swojej urody?

Każdy ma prawo do własnego zdania. Ja jestem świadoma swojej urody i dziękuję za to matce naturze, że mnie tak bogato obdarzyła. Nie zapominam jednak o tym, że prawdziwe piękno płynie z serca każdego człowieka.

Olu, a jak łączysz pracę w modelingu ze studiami?

Nie ukrywam, że jest ciężko. Wystąpiłam o indywidualny tok nauczania, aby mieć więcej czasu na nadrabianie zaległości. Wykładowcy idą mi na rękę, a ja staram się ich nie zawieść.

Można dziś utrzymać się z zawodu modelki czy jest to tylko hobby?

W zupełności tak, ale jest to ciężki zawód, ponieważ trzeba się rozpychać rękami i nogami bo konkurencja jest bardzo duża. Trochę na zasadzie "kto pierwszy, ten lepszy".

Skoro jesteśmy już przy hobby, to masz bardzo nietypowe zainteresowanie, jak na modelkę. Mianowicie, lubisz motocykle. Jakie najbardziej ścigacze, czoppery czy….

Uwielbiam wszystkie motocykle bo sprawiają, że moje serce bije o wiele szybciej niż zwykle. Moim faworytem są ścigacze bez owiewek, tak zwane "naked bike". Mam nadzieję, że w przyszłości będę takim podróżowała.

Kto wspiera Cię na co dzień w przygotowaniach do konkursów?

Wykładowcy z mojej uczelni, rodzice, przyjaciele oraz chłopak, który bardzo motywuje mnie do ciężkiej pracy.

Czego Ci życzyć przed konkursem Miss Earth?

Dużo siły na chwilę zawahania i wiary we własne możliwości.

Dziękuję za rozmowę i tego Ci życzę :)

Dziękuję za wywiad.

Rozmawiała: Ola Załęska

www.fit.pl