Siódmy odcinek „Tańca z Gwiazdami” przyniósł niespodziewane zdarzenia. Po zsumowaniu wyników od sędziów i widzów najsłabiej wypadł Piotr Szwedes i Anna Głogowska, ale z powodu kontuzji Artur Barciś zrezygnował z udziału w programie!
fit.pl
2010-05-04 00:00
Udostępnij
Na parkiecie show pozostało jeszcze siedem par. W siódmym odcinku uczestnicy zatańczyli do utworów z filmów o tańcu. Dodatkowa producenci postanowili poświęcić więcej uwagi tancerzom, którzy zazwyczaj są w cieniu gwiazd.
 
Jako pierwsi rumbę z "Dirty Dancing" zatańczyła para Piotr Szwedes i Anna Głogowska. Ten taniec zawsze wygląda seksownie i erotycznie. Widać, że Piotr i Ania bardzo dobrze się dogadują na parkiecie. Galińśki podsumował: „Dobry klimat, bardzo gorący.”W sumie dostali 29 punktów.
 
Katarzyna Grochola i Jan Kliment zatańczyli cha chę z "Gorączki sobotniej nocy". „Czarna Mamba” powiedziała, że ten taniec to żart i więcej tańca jest na dyskotece. "Taniec Grocholi już mnie nie boli" – tak podsumowała, bo powimo widocznego braku talentu do tańca, Grochola zaskarbiła sobie sympatie wszystkich swoją nietuzinkowa osobowością. W sumie dostali 23 punkty od jury.

Walca angielskiego z filmu "Zatańcz ze mną" zatańczyła Oceana Mahlmann z Przemysławem Juszkiewiczem. Piosenkarka po raz kolejny potwierdziła swoją ciążę. Galiński powiedział, że taniec był jak poezja. Powiedział jeszcze „Rzadko się zdarza taki talent od boga, a ty go masz.”. Dostali komplet punktów.
 
Kolejna para na parkiecie to Artur Barciś i Paulina Biernat. Zatańczyli rumbę z filmu "Dirty Dancing". Pavlović powiedziała, że Artur dzięki talentowi aktorskiemu obronił rumbę. Barciś tańczył z nadłamaną kością w stopie. Należy mu się za to ogromny szacunek. Otrzymali 33 punkty.
 
Julia Kamińska i Rafał Maserak zatańczyli jive'a z "Footloose". Ich żywiołowy taniec połączony z dobrą zabawą na parkiecie wprawił w zachwyt jury i widzów. Pavlović nazwała taniec wyczesanym. I równie wyczesane były punkty – 40.
 
Katarzyna Glinka ze Stefano Terrazzino zatańczyli tango z "Wytańczyć marzenia". Temperament Włocha dał o sobie znać i sprawił, że taniec był pełen emocji. Galiński powiedział, że jesteśmy o krok od występów turniejowych i dziesiątka to za mało. Innej możliwości nie było- dostali komplet punktów.
 
Odcinek zamknął taniec Olgi Bołądź i Łukasza Czarneckiego – salsa w wersji kubana. Według Pavlović aktorka jest największą niespodzianką tej edycji. A samba według Wodeckiego była fantastyczna. Dostali także 40 punktów.

Pomimo że najmniej punktów mieli Piotr Szwedes i Ania Głogowska, Artur Barciś musiał zrezygnować z udziału w programie z powodu kontuzji.

www.fit.pl