Nie dość, że śpiewa, to na dodatek dobrze wygląda. A wygląd zawdzięcza m.in. ćwiczeniom na skakance.
fit.pl
2009-02-25 00:00
Udostępnij
Piosenka „I kissed a girl” od kilku tygodni nie schodzi z czołowych miejsc europejskich list przebojów. Sama piosenkarka cieszy się z muzycznego sukcesu tak samo, jak z ćwiczeń na skakance.
Patrząc na figurę ludzi z pierwszych stron gazet wydaje nam się, że stosują sekretną dietę cud i skomplikowany zestaw ćwiczeń. W przypadku Katy Perry jest inaczej.


katy perryPiosenkarka, która otrzymała statuetkę MTV European Music Awards w kategorii „Debiut Roku 2008”, do diety podchodzi ostrożnie, a owocowe soki zastąpiła zwykłą wodą. Poza tym nie pali się do ćwiczeń. – Ruch, który mam na scenie w zupełności mi wystarcza, ale kocham skakankę. To przecież rytm, a ja kocham tańczyć – przyznaje.


Patrząc na ciało autorki przebojowej piosenki, nietrudno się domyślić, że wie, jak poprawnie jej używać. – Potrafię zrobić podwójny skok, zmieniać ręce i robić podobne triki. Gdy skaczę na skakance wyglądam jak Rocky – mówi z uśmiechem 24-letnia piosenkarka.


Czemu bogata gwiazda trenuje na skakance za kilka dolarów? To świetny przyrząd, który jest lekki i łatwo mieści się w podróżnej walizce. Poza tym godzina ćwiczeń na skakance pochłania około 750 kalorii. Czy trzeba wymieniać dalej?


Warto też dodać, że nie bez powodu Katy Perry porównuje się do filmowego boksera Rocky’ego. Bo o ile dzisiaj ćwiczenia nie są dla niej priorytetem, to jako nastolatka trenowała boks pod okiem doświadczonego trenera z Jamajki.


– Moim trenerem był jamajski uczestnik walk ulicznych. Stracił w walce oko, co nadawało mu osobowości – opowiada piosenkarka. – Nie jestem agresywna i nigdy nie stanęłabym do walki, chyba, że ktoś chciałby skrzywdzić moją rodzinę.

www.fit.pl