fit.pl
2006-11-12 00:00
Udostępnij
Kinga i Stefano z Kryształową Kulą
Kinga Rusin i Stefano Terazzino wygrali czwartą edycję „Tańca z gwiazdami”. Zwycięska para pokonała w finale Petera Lucasa i Dominikę Kublik i otrzymała trofeum programu – Kryształową Kulę.

W finałowym odcinku programu obydwie pary zaprezentowały po trzy tańce. Dwa pierwsze tańce, były powtórzeniem tego, co im wyszło im najlepiej w czasie programu. Trzecim tańcem był freestyle, czyli program dowolny.

Rozpoczęli Kinga i Stefano, którzy zatańczyli paso doble. To taniec, który we wcześniejszej fazie programu dobrze wychodził tej parze, więc i tym razem nie zawiedli. Docenili to sędziowie, którzy dali Kindze i Stefano wysokie oceny (38 punktów) i nie szczędzili ciepłych słów. – Potężny ładunek energii – zachwycał się Piotr Galiński.

Równie wysokie oceny dostali za chwilę Peter i Dominika. Zatańczyli dynamicznego i nienagannego technicznie jive’a. Surowa w swoich ocenach Iwona Pavlovic tym razem nie mogła się nachwalić: - Swoimi występami burzysz stereotypowe opinie o tym, że wysocy nie potrafią tańczyć – mówiła do Petera. – To był piękny, prawidłowy jive.

Po pierwszej rundzie był więc remis, ale za chwilę miało się to zmienić. Quickstep Kingi i Stefano, zatańczony do utworu grupy U2, był już nieco słabszy i tym razem zarówno oceny sędziów (35 punktów), jak i ich opinie były mniej entuzjastyczne. – Za mało lekkości i zbyt sztywne nogi – bezlitośnie wytykała Kindze braki Iwona Pavlović.lucaskublik

Niższe oceny dla Kingi i Stefano wykorzystali Peter i Dominika, którzy zatańczyli pięknego walca angielskiego i wysunęli się na prowadzenie dzięki nieco wyższym niż w przypadku rywali ocenom od sędziów (37 punktów).

[-------]

W czasie, gdy finałowe pary przygotowywały się do decydującego, trzeciego tańca, na scenie pojawili się kolejno wszyscy uczestnicy tej edycji „Tańca z gwiazdami”. Widzowie obejrzeli więc Michała Milowicza z Izabelą Miką w quickstepie, Kaję Paschalską z Piotrem Kiszką w rumbie, Magdę Wójcik z Robertem Rowińskim w fokstrocie, Marię Wałęsę z Pawłem Godkiem w walcu angielskim, Przemysława Cypryańskiego z Anetą Piotrowską w czaczy, Joannę Liszowska z Robertem Kochankiem w sambie, Przemysława Sadowskiego z Ewą Szabatin i Marcina Mroczka z Edytą Herbuś w jive.

I wreszcie przyszedł czas na ostatnie tańce w tej edycji. Kinga i Stefano oparli dwój freestyle, na tym, co wychodziło im najlepiej, czyli na rumbie. I to było dobre posunięcie. Taniec był bardzo ładny, a sędziowie bez wahania pokazali im w nagrodę cztery dziesiątki.

Występ Petera i Dominiki zawierał z kolei elementy samby, rumby i salsy. Peter, jakby chcąc udowodnić że potrafi ruszać biodrami, czego nieumiejętność wytykali mu wcześniej sędziowie, tym razem wywijał tą częścią ciała niemal przez pół tańca. Efekt była całkiem niezły, ale sędziowie i tak „urwali” mu 2 punkty. W efekcie obie pary miały na koniec po tyle samo punktów (113). Podobna sytuacja miała zresztą miejsce w poprzednich trzech finałach, więc można przypuszczać, że nie był to przypadek...

Ostatnie słowo należało więc do widzów. A ci wskazali na Kingę i Stefano i to oni zostali zwycięzcami czwartej edycji „Tańca z gwiazdami”.

Dla tych, którzy żałują, że to już koniec, mamy dobrą wiadomość: wkrótce piąta edycja programu, w której czeka nas ponoć sporo niespodzianek...

(TK/KBK)