Wakacje to czas, w którym twój organizm ładuje akumulatory. Pokażemy ci, jak najlepiej skorzystać z dobrodziejstw lata
fit.pl
2008-06-25 00:00
Udostępnij
Latoterapia
Wakacje to czas, w którym twój organizm ładuje akumulatory na cały rok. Pokażemy ci, jak najlepiej skorzystać z dobrodziejstw lata. Bez względu na to, czy spędzasz urlop na egzotycznych wyspach lub nad Bałtykiem, czy na Mazurach pod namiotem, wiedz, że słońce, woda, piasek i las to niezrównani, naturalni terapeuci. Wygrzewaj się więc na słońcu (byle bez przesady!), pław się w oceanie lub jeziorze, spaceruj brzegiem morza lub górskiego strumienia. Wsłuchaj się w głos przyrody i własnego ciała, a poczujesz jak wstępuje w ciebie nowe życie i znikają trapiące cię codzienne dolegliwości.

slonceSŁOŃCE

Bez niego twój organizm nie może prawidłowo funkcjonować; pamiętaj jednak, że nadmiar słońca szkodzi!

Słoneczna witamina
Wprawdzie witamina D jest dostarczana wraz z pożywieniem, jednak tą drogą dociera jej zdecydowanie za mało. Twój organizm potrafi ją wytworzyć, pod warunkiem, że do twojej skóry dociera odpowiednia dawka światła słonecznego, a konkretnie promieniowania UV.

Mocne kości i zęby

Witamina D jest niezbędna do właściwego przyswajania wapnia. To dzięki niej ten minerał wbudowuje się w kości i zęby. Niedobór witaminy D najgroźniejszy jest u dzieci (grozi krzywicą) i kobiet w okresie menopauzy (zwiększa ryzyko osteoporozy). Dorosłym, którzy mają za mało kontaktu ze słońcem, zagraża tzw. rozmiękczenie kości, czyli osteomalacja. Może ona prowadzić do bólów i skrzywień, a nawet złamań kości.

Sprawna koordynacja

Co prawda 99% wapnia twój organizm wmontuje w kości i zęby, jednak ten pozostały 1% jest absolutnie niezbędny dla funkcjonowania układu nerwowego. Jony wapnia służą bowiem do przenoszenia bodźców nerwowych, czyli przekazywania informacji do wszystkich komórek twojego ciała. W ten sposób koordynowane są wszystkie funkcje życiowe organizmu. Witamina D czuwa nad poziomem wapnia we krwi. Kiedy spada on poniżej krytycznego poziomu, uruchamia się mechanizm odciągania wapnia z kości, bo układ nerwowy ma absolutne pierwszeństwo. Witamina D reguluje ten proces, odpowiada także za oddanie kościom zaciągniętej "pożyczki".

Większa odporność
Witamina D pobudza do działania tzw. komórki żerne, czyli te, które twój układ odpornościowy wysyła do walki z chorobotwórczymi zarazkami. Uruchamia także w organizmie produkcję substancji niszczących wirusy.

Wyśmienity humor
Po smutnych, szarych, zimowych miesiącach zabawa na plaży jest najlepszym lekarstwem na chandrę. Promienie UV wpływają bowiem na wydzielanie hormonów. Powodują zmniejszenie produkcji hormonów stresu, adrenaliny i noradrenaliny. Dzięki temu poprawia się twoje samopoczucie, czujesz się wypoczęta i zrelaksowana. Ładna, słoneczna pogoda powoduje też aktywizację tzw. hormonów szczęścia, m.in. serotoniny i dopaminy. Zapewniając odpowiedni poziom wapnia we krwi, witamina D uczynnia substancje zwane neuroprzekaźnikami. Pobudzają one w mózgu ośrodki, odpowiadające za uczucie szczęścia.

Lepszy sen
Pod wpływem promieni słonecznych zmniejsza się produkcja melatoniny, hormonu wytwarzanego przez szyszynkę. Dostosowuje on twoją aktywność do rytmu dzień - noc, czuwanie - sen. Im więcej światła słonecznego, tym niższy poziom melatoniny i większa aktywność za dnia, a zatem mniej problemów z wieczornym zasypianiem.

Dla kogo te rozkosze?
Dla wszystkich, ale z dobrodziejstw słońca powinny korzystać zwłaszcza:

Mieszczuchy
- unoszące się w powietrzu zanieczyszczenia przemysłowe zatrzymują część promieni UV, niezbędnych do syntezy "słonecznej witaminy"; to powód, dla którego u mieszkańców dużych miast częściej stwierdza się niedobór witaminy D.

Nocne marki
- jeżeli pracujesz w systemie zmianowym lub w nocy albo większość czasu spędzasz w zamkniętym pomieszczeniu, bez dostępu światła dziennego (np. niektóre banki i sklepy), masz mniejszy kontakt z promieniowaniem UV i będzie brakować ci witaminy D; poza tym nieregularny rytm pracy oraz przebywanie we wnętrzach zaburza wytwarzanie melatoniny i powoduje rozregulowanie cyklu snu i czuwania.

Maluchy i starsi
- u dzieci niedobór witaminy D jest szczególnie groźny, bo grozi krzywicą kości; z kolei po 40. roku życia, zwłaszcza u kobiet przechodzących klimakterium, pojawia się skłonność do osteoprozy, polegającej na utracie wapnia z kości, przez co stają się one kruche i podatne na złamania.

[-------]

slonce lasSŁOŃCE + LAS

Męczy cię upał na plaży? Nie przepadasz za pływaniem lub opalaniem? Cieniste brzeziny, dębowe gaje i sosnowe bory są właśnie tym, czego ci trzeba.

Delikatna opalenizna
W lesie nie musisz bać się szkodliwego działania promieni słonecznych. Przefiltrowane przez liście lub szpilki promienie słoneczne zapewnią ci łagodną i bezpieczną opaleniznę.

Dobroczynne olejki
Przebywaj jak najwięcej w lasach iglastych, gdzie powietrze jest przesycone olejkami eterycznymi. Działają one dezynfekująco na drogi oddechowe i zatoki oraz podnoszą odporność układu oddechowego. Prócz tego, pobudzają i odświeżają umysł!

Energia drzew
Dobroczynny wpływ drzew na człowieka jest znany od dawna. Jonizują one powietrze ujemnie, co jest korzystne dla organizmu. Możesz też "doładować" się energią drzew: znajdź dorodne drzewo, które budzi twoją sympatię, i obejmij je rękami, przywierając do pnia stopami, kolanami, klatką piersiową i czołem.

Bosą stopą
Chodź na bosaka! Najprzyjemniejsze będą spacery po miękkim mchu, nie unikaj jednak drobnych gałązek i szyszek, które wymasują receptory na podeszwach stóp. Biegaj także po rosie i mokrej trawie: to znany w hydroterapii sposób na podwyższenie odporności.

Kojąca zieleń
Kontakt z kolorem zielonym pomaga przy alergii, anginie, przewlekłych bólach głowy, chorobach skóry i nadciśnieniu. Zieleń reguluje też pracę serca, wspomaga odbudowę mięśni i skóry, pomaga oczyścić organizm, łagodzi lęki i stresy.

Ćwicz umysł
Zabierz książkę - klucz do oznaczania roślin lub ptaków. Godziny spędzone w ciszy na obserwacji świata przyrody zrelaksują cię i uwolnią od codziennych trosk. To także doskonałe ćwiczenie zdolności koncentracji.

slonce piasekSŁOŃCE + PIASEK

Wizyta na plaży nie musi ograniczać się tylko do rozkosznego wylegiwania; spacery po piasku wykorzystaj dla dobra swojego zdrowia, samopoczucia i urody.

Masaż gratis
Przez cały rok twoje stopy są ściśnięte obuwiem i nie mają kontaktu z podłożem. Bieganie na bosaka po plaży to wspaniały masaż, lepszy od wykonanego przy pomocy rąk. Ucisk drobnych kamyczków i nierówności podłoża pobudza znajdujące się na podeszwach receptory, połączone ze wszystkimi organami twojego ciała. Na prawym śródstopiu znajduje się szczególny punkt, w medycynie chińskiej nazywany "bulgoczącą studnią", którego stymulacja oddziałuje na cały organizm.

Relaks i harmonia
Spacer nad wodą to balsam dla twoich nerwów. Odgłos fal uderzających o brzeg lub szemrającego górskiego strumienia i szum wiatru to jednostajne bodźce, które działają uspokajająco. Jeśli wędrujesz po plaży, sypkie podłoże wymusza określoną postawę i sposób poruszania się, co ćwiczy zmysł równowagi. Dzięki temu masz dobry kontakt z własnym ciałem: kierujesz jego ruchami w świadomy sposób i poznajesz lepiej jego możliwości. Spaceruj w równym rytmie, a zaczniesz oddychać głęboko, ale równomiernie, co harmonizuje pracę serca i układu nerwowego. Wg wschodniej medycyny, kontakt bosych stóp z podłożem "podłącza cię" też do energii żywiołów ziemi i wody, co pomaga zachować wewnętrzną równowagę.

Zdrowe i piękne nogi
Wędrówka po suchym piasku to fantastyczne ćwiczenie dla mięśni i stawów stóp oraz łydek. Kiedy brniesz przez piach, pracują wszystkie mięśnie i stawy stopy i śródstopia, również te, które zwykle pozostają nieruchome. W ten sposób polepszasz ich ukrwienie, a co za tym idzie, odżywianie i oczyszczanie. Idąc po piasku stawiasz stopę z palców na piętę, dzięki czemu korygujesz wady stopy, wyszczuplasz łydki i wzmacniasz ścięgno Achillesa, bardzo podatne na wszelkie urazy (jeśli nosisz buty na obcasach, twoje ścięgna Achillesa są skrócone; zacznij od krótkich spacerów, aby ich nie sforsować). Spacer boso po piasku zadziała też jak naturalny peeling.

[-------]

SŁOŃCE + WODA

Woda może miękko opływać twoje ciało lub uderzać w nie z pobudzającą siłą; korzystaj z wodnego masażu, nawet jeśli nie jesteś mistrzem pływackim.

Na bóle stawów i mięśni
Pływanie to doskonałe ćwiczenie, angażujące wszystkie grupy mięśni. W wodzie mięśnie i stawy są odciążone, poruszają się swobodnie. Ruch fal działa jak głęboki masaż, który rozluźnia napięte mięśnie i obolałe stawy. W odciążonym kręgosłupie rozluźniają się przestrzenie międzykręgowe.

Na cellulit i jędrną skórę
Wodny masaż poprawia krążenie krwi i limfy, co przyspiesza przemianę materii. Dzięki temu komórki są lepiej odżywiane i oczyszczane, co pomaga pozbyć się obrzęków i zmian cellulitowych; chłodna kąpiel, zwłaszcza w pełnej minerałów wodzie morskiej, zapewni ci piękną, pełną blasku skórę.

Dobroczynna wodna mgiełka
Podczas spacerów brzegiem morza wdychasz wodny aerozol, który powstaje podczas rozbijania się fal o brzeg. Wdychasz powietrze nasycone jonami jodu i sodu. Zyski?
Szczupła sylwetka - jod jest niezbędny do produkcji hormonów tarczycy, regulujących tempo przemiany materii.
Lepszy humor - wyprodukowany dzięki jodowi hormon tarczycy poprawia sprawność umysłową i zdolność koncentracji, uodparnia na stres i zwiększa witalność organizmu.
Dłuższe życie - odpowiednia dawka jodu obniża poziom cholesterolu, chroniąc przed miażdżycą, udarem i zawałem.
Koniec przeziębień - wdychanie "słonych" jonów pomoże ci uporać się z chronicznym zapaleniem zatok, poprawi stan strun głosowych i oskrzeli.
Mniej infekcji - zawarte w nadmorskim powietrzu minerały mobilizują układ odpornościowy, zapobiegając jesienno - zimowym infekcjom.

Uwaga!
Jod zawarty w nadmorskim powietrzu obniża ciśnienie, jeśli więc cierpisz na skoki ciśnienia lub masz bardzo niskie ciśnienie, uważaj, żeby nie przeholować.

www.fit.pl