Mieszkanie w pojedynkę wzmacnia ryzyko depresji

Modnie jest być singlem? Być może, ale... jak alarmują naukowcy styl życia „solo” może być przyczyną złego zdrowia psychicznego.  
fit.pl
2012-07-04 00:00
Udostępnij
Mieszkanie w pojedynkę wzmacnia ryzyko depresji
Jedna trzecia Brytyjczyków mieszka w pojedynkę. Najnowsze statystyki pokazują, że rośnie liczba rozwodów, mniej ludzi w ogóle bierze ślub. Szacuje się, że do 2020 roku 40% gospodarstw domowych będzie się składało z... tylko jednej osoby. Tymczasem badania pokazują, że osoby mieszkające samotnie są 80% bardziej narażone na depresję, niż osoby dzielące ze współlokatorem mieszkanie.

Naukowcy z Finlandii monitorowali przez siedem lat niemal 1700 mężczyzn i nieco więcej kobiet pomiędzy 30 a 65 rokiem życia. 14% z nich mieszkało samotnie. Uwzględniając zapisy krajowych rejestrów dotyczących recept, okazało się, że w latach 2002 oraz 2008 ludzie mieszkający w pojedynkę byli o 1,8 razy bardziej narażeni na zakup leków antydepresyjnych. Naukowcy przypisują to wielu powodom, z czego głównym powodem ma być brak wsparcia społecznego (dla mężczyzn) i bieda (szczególnie dotyczy to kobiet). Naukowcy z Wielkiej Brytanii byli zaskoczeni wynikami badania – choć w Wielkiej Brytanii nie przepisuje się aż tak wielu leków na receptę co w Finladnii, to jednak nie da się ukryć, że liczba recept rośnie. Wyniki tłumaczone są stylem życia jaki prowadzimy i ogromnym naciskiem na pracowników – stres zgromadzony w ciągu dnia, łatwiej z siebie zrzucić, gdy wracamy do kochającej, pełnej wsparcia osoby. Z tego też względu ogólnie małżeństwo ma korzystnie działa na zdrowie psychiczne.

Rada? Jeżeli nie zapowiada się zmiana twojego statusu z „singiel” na „żonaty”, zawsze możesz kupić sobie kota... Samo głaskanie pupila też podnosi nastrój i pomaga rozładować napięcie.

źródło: dailymail.co.uk

Beata Mąkolska

www.wellness.fit.pl