Spanie z telefonem nie wpływa dobrze na nasze zdrowie
Jeśli śpisz z telefonem komórkowym blisko głowy to nic Ci się dzisiaj nie stanie, ani jutro. Jednak w dłuższej perspektywie czasu negatywnie może się to odbić na Twoim zdrowiu. Jak każde urządzenie elektryczne emituje on fale elektromagnetyczne, które negatywnie wpływają np. na nasz układ nerwowy. Telefon nawet gdy my śpimy łączy się z Internetem i synchronizuje dane aplikacji.
Długotrwałe spanie z telefonem komórkowym może objawiać się problemami z zaśnięciem, niewysypianiem się czy wręcz nawet koszmarami sennymi, ale to dopiero początek problemów.
Jeśli telefon musi być włączony bo Twoja praca wymaga dyspozycyjności nawet w nocy to powinien on znajdować się co najmniej metr od naszej głowy. Najlepiej aby wyłączyć podczas snu sieć Wi-Fi i transmisję danych tak by reagował tylko na przychodzące połączenia i łączył się jedynie z siecią GSM.
Działanie niebieskiego światła źle wpływa na sen
Zanim położysz się spać, przeglądasz media społecznościowe? W nocy potrafisz wybudzić się i przeglądać wiadomości w telefonie? Nie jest to zdrowe dla Ciebie. Wyświetlacze komputerów, ale także i smartfonów emitują niebieskie fale świetlne, które zaburzają wydzielanie przez organizm melatoniny – hormonu, który steruje naszym zegarem biologicznym i odpowiadającym m.in. za jakość naszego snu. Naturalnym sygnałem dla organizmu do wydzielania melatoniny jest pora kiedy robi się ciemno. Organizm dostaje sygnał, aby obniżyć temperaturę ciała i przygotować się do nocnego odpoczynku. Niebieskie światło komputerów czy smartfonów zaburza ten proces. Zdaniem naukowców proces wydzielania melatoniny hamowany jest nawet o 20%, w efekcie czego mamy problem z zaśnięciem i często wybudzamy się ze snu. Chroniczny brak snu prowadzi do wielu poważnych konsekwencji, od problemów z analitycznym i racjonalnym myśleniem, po zwiększone ryzyko spowodowania wypadku.
Używanie telefonu źle wpływa na naszą postawę ciała
Zdaniem lekarzy wielu użytkowników smartfonów zbyt często i zbyt długo utrzymuje głowę w pozycji pochylonej. Z czasem, po latach, taka pozycja utrwala się i człowiek zaczyna przypominać żółwia albo konia.
Na tym właśnie polega syndrom esemesowej albo technologicznej szyi. Głowa w pochylonej pozycji przenosi na kręgosłup szyjny znacznie większe obciążenia, niż wynikałoby to z jej fizycznej, rzeczywistej masy. Dr Ken Hansraj, który pierwszy opisał ten syndrom, obliczył, że przy pochyleniu głowy o 15 stopni, obciążenie kręgosłupa wynosi już nie 5, a 12 kg. Gdy głowa pochylona jest o 45-60 stopni, szyja odczuwa to jak ciężar prawie 20-30 kg. A to dopiero początek problemów.
Dłuższa rozmowa telefoniczna sprzyja przyjmowaniu dziwnych pozycji, bez względu na to, gdzie się znajdujemy. Skutki są opłakane: artretyzm i inne choroby zwyrodnieniowe były stwierdzane u 50-latków, obecnie mają je 15-letni użytkownicy telefonów komórkowych, którzy nie potrafią utrzymać właściwej postawy.
Jakie następstwa może mieć długotrwałe przyjmowanie niewłaściwej postawy?
- uszkodzenia układu nerwowego
- drętwienia rąk
- zmiany w napięciu mięśni oraz zanik mięśni
- ból szyi
- bóle głowy
- bóle karku
- bóle kręgosłupa
- wady postawy
- nieprawidłowo uciskane są organy wewnętrzne oraz naczynia krwionośne – co może prowadzić do powstania zaburzeń krążenia, odżywiania i natlenowania tkanek
- ból dłoni
- zespół cieśni nagdarstka
- zwyrodnienia dłoni, zwłaszcza kciuka