Jak powinna wyglądać rozsądna, przemyślana aranżacja klubowej przestrzeni? Niemożliwością jest określenie, jaki procent ogólnej powierzchni przeznaczyć na poszczególne strefy. W tym przypadku nie może obowiązywać zasada: „One size fits all”. O wiele większe znaczenie ma pozycjonowanie lub przeznaczenie projektowanego obiektu.
Musimy zadać sobie kilka istotnych pytań: Jakiego typu klub chcemy otworzyć? Czy chodzi nam o stworzenie przestrzeni treningowej czy chcemy wykreować strefy relaksu? W zależności od przeznaczenia lub pozycjonowania powinny powstać zindywidualizowane koncepcje zagospodarowania powierzchni, dostosowane do wybranej lokalizacji i grupy docelowej. Układ przestrzenny powinien również uwzględniać filozofię firmy i pomysły jej właścicieli.
Otwierając nowy klub należy pamiętać przede wszystkim o tym, aby zaprojektować go perspektywicznie. Trzeba zaplanować układ pomieszczeń tak, żeby w przyszłości można było reagować elastycznie na zmiany zachodzące na rynku fitness i wellness. Aby móc z jednej strony konwertować powierzchnię, czyli w istniejących ramach wprowadzać nowe formy jej wykorzystania i to w taki sposób, aby nie pociągało to za sobą wysokich kosztów ani konieczności przeprowadzania dużych remontów; a z drugiej strony zwiększyć powierzchnię, tak by można było przyjąć więcej członków i wzbogacać ofertę nowymi propozycjami.
Trendy w projektowaniu
Sposób projektowania klubów fitness w ostatnich latach zdominowały takie czynniki, jak atrakcyjna forma, gra światłem i kolorem, atmosfera relaksu, czytelny i przestrzenny podział pomieszczeń, wysokiej jakości materiały, wentylacja i klimatyzacja oraz przestronne, wygodne szatnie i łazienki. W zależności od koncepcji właścicieli kluby znacznie się od siebie różnią. Korzystając z polskich wzorców weźmy na przykład nowy klub wellness Bella Line w Toruniu (2500 m2, efektowny i spójny designersko wystrój, nowoczesne rozwiązania, intymne kąciki relaksu, komfortowa strefa wellness, przestronne i wygodne szatnie), klub prozdrowotny Maniac Gym w Białymstoku (2000 m2, rozbudowana część rehabilitacyjna, nowoczesna strefa basenowa), klub Sportfactory o charakterze centrum sportowego w Bydgoszczy (6000 m2, funkcjonalnie urządzony, z bardzo zróżnicowaną ofertą, niepowtarzalną atmosferą i sportowym duchem, z przemyślaną i dużą strefą treningową, z kącikiem dla pań) albo Shape w Warszawie, który wprowadza nową kategorię klubów na nasz rynek (1600 m2, nowoczesna architektura, miejsce spotkań i treningu dla aktywnych, młodych ludzi) – każdy z nich ma inny, indywidualny układ przestrzenny. Jedno jednak mają wspólne: każdy z tych ośrodków kieruje swoją ofertę do coraz bardziej wymagającej klienteli, która kupując abonament lub kartę klubową, oczekuje określonych standardów, jak w trzy- lub czterogwiazdkowym hotelu.
[-------]
Ważne parametry
Aranżacja powierzchni powinna być efektem następujących rozważań:
- Jaka jest lokalizacja klubu (np. miasto, prowincja; okolica przemysłowa, mieszkaniowa)? - Jaką koncepcję chcę realizować (klub treningowy, rodzinny, prozdrowotny, fitness itd.)? - Jak duży jest rynek moich usług - maksymalnie ilu i jakich klientów mogę się spodziewać? - Jakim budżetem dysponuję?
Z takiej analizy możemy uzyskać orientacyjne dane, pomocne przy projektowaniu obiektu i aranżacji. Można również kierować się obowiązującymi na świecie standardami, które mówią, że na 1 m2 powinien przypadać 1 klubowicz. Oznaczałoby to w praktyce, że licząc na 1000 członków klubu musimy pomyśleć co najmniej o powierzchni 1000 m2, aby móc zmieścić na niej atrakcyjną ofertę. W przypadku klubu silnie ukierunkowanego na wellness, który nastawia się nie tylko na stałych klientów (opłata za jednorazowe wejście), powierzchnia powinna zbliżać się raczej do 1.200 m2, aby można było urządzić odpowiednio dużą strefę wellness i przestronne szatnie.
Jak pokazuje poniższa tabela, efektywność wykorzystania powierzchni np. w niemieckich klubach pozostawia jeszcze wiele do życzenia – albo projektuje się zbyt duże obiekty albo właścicielom klubów brakuje profesjonalizmu. Niemal wszystkie zorganizowane kluby (działające w sieci lub na zasadzie franczyzy), poza nielicznymi wyjątkami, osiągają magiczną liczbę 1 członka na m2; kilka dochodzi nawet do 1,5 lub więcej członków na m2.
Znaczący wpływ na aranżację przestrzeni powinna mieć kwestia przewidywanej liczby członków i efektywności wykorzystania powierzchni. Do niedawna uznawano, że strefa treningowa (wliczając w to sale do aerobiku) powinna stanowić 50-60 proc. całkowitej powierzchni obiektu. Kładło się nacisk przede wszystkim na powierzchnię treningową. Obecnie, w zależności od profilu i wielkości klubu, zaznacza się raczej tendencja do jej zmniejszania, gdyż nadchodzą nowe koncepcje treningowe, w których skraca się czas ćwiczeń. W ciągu ostatnich 5 lat bardzo zmieniały się też same zajęcia (indor-cycling, body combat itd.) i są teraz adresowane również kobiet.
Przy projektowaniu rozkładu pomieszczeń zasadniczą rolę odgrywa wiedza na temat grupy docelowej, którą chcemy przyciągnąć do klubu. Czy możliwe jest w ogóle jej zdefiniowanie, czy swoją koncepcję kierujemy do wszystkich?
Efekt zaskoczenia
Wejście jest wizytówką klubu, to ono decyduje o pierwszym wrażeniu. Miękkie, przyjazne formy i ekologiczny wystrój można znaleźć w strefie recepcyjnej wielu nowych klubów. Klienci lubią, gdy obiekt „automatycznie się przed nimi otwiera”, czyli ma na tyle przejrzysty układ, że wystarczy kilka spojrzeń, aby było wiadomo, co ich tutaj czeka. Elegancka recepcja przy wejściu jest już standardem w dobrych klubach, a uprzejmy uśmiech osób tam pracujących jest w stanie zadowolić każdego klienta. Można tę pierwszą strefę zaprojektować jako wielofunkcyjny hol, także jako centrum komunikacji czy dodatkowego relaksu. Niektórzy właściciele klubów preferują krótkie drogi dojścia do szatni, inni świadomie prowadzą klientów po obiekcie, zanim do niej trafią. Które rozwiązanie wybrać? To zależy od filozofii i koncepcji inwestora oraz osób zarządzających. Klient w żadnym wypadku nie powinien jednak za bardzo kluczyć ani mieć problemów ze znalezieniem szatni.
[-------]
Kardynalne błędy
W wielu klubach, także z powodów finansowych, wciąż jeszcze bagatelizowana jest kwestia sprawnie działającej wentylacji. Tymczasem profesjonalne doprowadzanie i odprowadzanie powietrza lub nawet klimatyzacja to już standard dla klubu na poziomie (w zależności od strefy w ciągu godziny powinna nastąpić wymiana powietrza od 6 do 12 razy). Nie warto również oszczędzać na materiałach wykończeniowych, a także wygodnych rozwiązaniach szatni, natrysków i toalet. Klienci zwracają baczną uwagę na wygodę także po treningu. Dużo małych, ciasnych pomieszczeń, jak również jaskrawe i krzykliwe kolory na pewno nie spotkają się z aprobatą klubowiczów. Tu także obowiązuje sprawdzona zasada: mniej znaczy więcej.
Klub fitness przyszłości
Co musi oferować klub, który chce aspirować do tego miana? Na pewno więcej niż trening siłowy. Nawet jeśli na rynku, jak grzyby po deszczu, pojawiają się tanie kluby, należy pamiętać, że nieodłączną częścią fitnessu jest dobre samopoczucie, a do tego potrzeba odpowiedniego otoczenia i atmosfery pozwalającej przeżywać określone emocje.
Klub fitness przyszłości oferuje z pewnością także lepszy serwis i więcej usług skupiających się na zdrowiu klientów i ich relaksie. Tym samym dostarcza kompleksowych usług z zakresu profilaktyki zdrowotnej, łącząc wiedzę i korzyści z przeżyciami i przyjemnością. Wszystko odbywa się w przyjaznym otoczeniu, na zaaranżowanej w przemyślany sposób powierzchni, która w 100 procentach uwzględnia potrzeby grupy docelowej, do której kierujemy ofertę.
Body Life
