Służy nie tylko do siedzenia. Według specjalistów pupa to jedna z trzech najbardziej atrakcyjnych seksualnie części kobiecego ciała. Warto o nią zadbać. I to bardziej dla siebie niż ulicznych gapiów
Oto kilka prostych ćwiczeń, dzięki którym tylna część twojego ciała będzie przypominać posąg antycznej piękności. Wystarczy odrobina zaangażowania i duże chęci!
1) Przysiady tradycyjne
Wybierz odpowiedni dla siebie poziom trudności: ręce przy pasie lub za głową, hantle w rękach lub może sztanga za plecami. Zrób 12 przysiadów z takim obciążeniem, żeby poczuć zmęczenie.
2) Przysiady na jednej nodze
Całość wygląda podobnie, jak w przypadku tradycyjnej odmiany przysiadu, ale wymaga odrobinę lepszego balansu ciała i wyczucia równowagi. Wyciągnij przed siebie jedną nogę i spróbuj zrobić przysiad. Wysunięte do przodu dłonie pomogą utrzymać równowagę.
Jeśli ćwiczenie jest na początku dla ciebie zbyt trudne, złap się oparcia krzesła. Ale rąk używaj wyłącznie do utrzymania równowagi. Nie podnoś się na nich. Gdy opanujesz ten stopień trudności możesz użyć hantli lub sztangi za plecami.
3) Wymachy
Analogicznie jak w poprzednich przypadkach wybierz odpowiedni poziom trudności. Zrób duży wykrok do przodu i unieś wysoko nogę. Opuszczając ją delikatnie ugnij nogi w kolanach. Powtórz ćwiczenia 12 razy.
Jeśli masz jeszcze siłę zacznij kolejną serię i tak aż do zmęczenia. Postaraj się, aby wykonać minimum 2-3 serie.
Aby poprawić osiągane rezultaty podczas wykonywania ćwiczeń napnij mięśnie pupy. Dzięki temu prostemu zabiegowi zwiększysz intensywność wysiłku.
4) Bieganie
Mówi się, że żadne ćwiczenie nie zastąpi porządnego joggingu. To prawda – bieganie, szczególnie pod górkę, to doskonały sposób na kształtną pupę. W prosty sposób w godzinę możesz stracić nawet 350 – 500 kalorii.
Włóż bikini
Odrobina wysiłku i włożenie skąpego bikini nie powinno stanowić dla ciebie problemu. Kształtna pupa nie tylko przyciąga uwagę, ale także poprawia samoocenę i pewność siebie. Dlatego warto poświęcić jej trochę czasu i uwagi.