Żeby schudnąć, wcale nie należy sięgać po niesprawdzone diety-cud, które gwarantują jakoby szybkie i łatwe pozbycie się zbędnych kilogramów. Rezultatem ich stosowania jest najczęściej „wypłukanie” z organizmu ważnych dla jego funkcjonowania substancji, takich jak białka, witaminy czy mikroelementy
fit.pl
2011-03-03 00:00
Udostępnij
Dieta 1000kcal
dieta-wynikiAby pozbyć się zbędnych kilogramów, powinno się dostarczać organizmowi mniej kalorii, niż wynosi jego zapotrzebowanie energetyczne. Najlepsze efekty osiąga się, przyjmując w posiłkach ok. 1000 kalorii na dobę, wówczas dzienny niedobór kaloryczny wyniesie również około1000 kalorii. Po tygodniu – zaobserwujemy utratę 1 kg, tak powinno też być pod koniec każdego następnego tygodnia. Ciesząc się niższą wagą, pamiętajmy, że w pierwszym okresie stosowania diety traci się przede wszystkim wodę, a nie tłuszcz. Dlatego później chudniemy nieco wolniej, zwłaszcza że organizm, chcąc bronić swych zapasów, zwalnia tempo przemiany materii.

Kiedy zacząć odchudzanie? Najlepiej wtedy, gdy nie mamy innych spraw „na głowie” – np. przeprowadzki, zmiany pracy, kłopotów rodzinnych czy… rzucania palenia papierosów. Nie należy też robić tego podczas urlopu – wprawdzie jest to czas relaksu, więc – odprężeni – możemy więcej od siebie wymagać, ale na wakacjach warunki różnią się od codziennych. To może spowodować, że wrócimy do dawnych nawyków po zakończeniu urlopu.

Zanim przejdziemy na dietę, trzeba uporządkować tryb życia i sporządzić plan dnia, tak by znaleźć czas i na odpowiednie zakupy, i przygotowywanie właściwych przy diecie posiłków. Inaczej – będzie się jeść byle gdzie i cokolwiek.

1000 kalorii to wbrew pozorom wcale nie tak mało jedzenia. Jeśli rozłoży się je na 5 posiłków, unika się uczucia głodu. To ważne, ponieważ długie przerwy między posiłkami sprawiają, że organizm wcale nie spala energii ze spożytych pokarmów, lecz magazynuje ją w postaci tłuszczu!

Najpraktyczniej jest, stosując dietę 1000 kalorii, sięgać po gotowe jadłospisy, przygotowane przez fachowców od odchudzania. Wówczas uda się uniknąć błędów żywieniowych. Codziennie musimy dostarczać organizmowi odpowiednich ilości białka, witamin, błonnika itd.

Poza tym „zjedzenie” np. 100 kalorii w postaci owoców lub 100 kalorii w postaci tłustej wędliny – to dwie zupełnie różne rzeczy. Organizm chętnie przeznacza węglowodany na bieżące potrzeby energetyczne i szybko je spala; tłuszcz natomiast na ogół jest magazynowany, właśnie w postaci tłuszczyku np. na biodrach. Bardzo ważny jest sen – człowiek niewyspany mimo woli więcej je. Zanim więc zacznie się odchudzanie, należy pozbyć się ewentualnych kłopotów z zasypianiem.

Przydatna jest również samokontrola podczas zakupów. Należy kupować tylko to, co wcześniej sobie – biorąc pod uwagę przyświecający nam cel – zaplanowaliśmy. O ileż łatwiej nie sięgnąć np. po słodki batonik, gdy wiemy, że najbliższy znajduje się w pewnej odległości od naszych rączek – w sklepie… Nie zawsze może nam się chcieć wychodzić specjalnie po taki słodki drobiazg…

Narastaniu uczucia sytości sprzyja jedzenie w spokojnej atmosferze. Bez pośpiechu, bez żadnych dodatkowych czynności (czytanie, telewizja), zawsze w tym samym miejscu mieszkania.

Doskonałym uzupełnieniem diety odchudzającej są rozmaite ćwiczenia gimnastyczne. Muszą one różnić się od codziennej aktywności, do której organizm dawno się już przyzwyczaił i tak się dostosował, by tracić przy tej okazji jak najmniej kalorii. Trzeba więc „zmusić” go do zwiększonego wydatkowania energii.

Warto też swoje „najgrubsze” zdjęcie trzymać na drzwiach lodówki lub szafki kuchennej. Podobno w chwilach słabości działa to bardzo skutecznie…

Agata Wojtko

www.fit.pl