Agnieszka Radwańska – rakieta z klasą

Gwiazda polskiej rakiety urodziła się 6 marca 1989 w Krakowie, ale pierwsze lata życia spędziła w Niemczech, gdzie ojciec był trenerem w klubie Gruen-Gold Gronau, tam też zaczęła grać w tenisa. Do Polski wraz z rodziną wróciła w 1995. W wieku sześciu lat wygrała pierwszy dziecięcy turniej, a jej czteroletnia wówczas siostra zajęła czwarte miejsce. Kolejne lata młoda Agnieszka spędziła na regularnych treningach pod okiem ojca i wyjazdach na juniorskie zawody, krajowe i zagraniczne. W sierpniu 2003 dotarła do pierwszego finału juniorskiego turnieju rozgrywanego w Zabrzu. W 2004 wygrała dwa juniorskie turnieje singlowe w Gdyni i Zabrzu.



Agnieszka Radwańska pochodzi ze sportowej rodziny: jej dziadek, Władysław był hokeistą Cracovii, a ojciec i zarazem trener Robert Radwański to były tenisista KS Nadwiślan, uprawiał też łyżwiarstwo figurowe w KS Krakowianka.

W tenisa gra także jej młodsza siostra, Urszula Radwańska. Wspólnie trenują, a także występują w turniejach deblowych. Obie reprezentują klub sportowy Nadwiślan Kraków.
23 kwietnia 2005 Radwańska rozpoczęła profesjonalną karierę. Na początku czerwca wygrała turniej kategorii ITF PKO BP Ursynów Cup w Warszawie. 11 czerwca 2006 Polka wygrała, bez straty seta, French Open 2006 juniorek, odnosząc drugie wielkoszlemowe zwycięstwo w karierze.

Po wygraniu juniorskiego Wimbledonu 2005 została doceniona przez organizatorów , otrzymując "dziką kartę" do turnieju głównego Wimbledon 2006.
Następny sukces Polka odnotowała podczas turnieju Sony Ericsson Open w Miami. W tym turnieju I kategorii, uznawanym za piąte zawody tenisowe świata, wygrała w I rundzie 6:1, 6:2 w 51 minut z Shenay Perry. Po tym turnieju awansowała na 42. miejsce w rankingu. W marcu 2007 roku Agnieszka Radwańska została uhonorowana nagrodą Sony Ericsson WTA Tour Awards w kategorii Debiut roku za rok 2006.

[-------]

5 sierpnia 2007 wygrała swój pierwszy turniej WTA, Nordea Nordic Light Open 2007 w Sztokholmie. Stała się tym samym pierwszą w historii Polką, która triumfowała w turnieju rangi WTA w grze pojedynczej. Po tym turnieju awansowała na najwyższe w karierze 33. miejsce w rankingu WTA. Dwa tygodnie później przesunęła się na 32. pozycję.
Pod koniec maja zwyciężyła w Istanbul Cup 2008 w Stambule. Po tym turnieju, 24 maja 2008, została pierwszą w historii polską tenisistką, która zarobiła na korcie ponad 1 milion dolarów amerykańskich.



W Australian Open 2010 w deblu, grając w parze z Marią Kirilenko jako para rozstawiona z numerem 15, dotarły do półfinału, pokonując po drodze m.in. rozstawione z numerem 3. Hiszpanki Llagosterę Vives i Martínez Sánchez 6:1, 6:2. Uległy dopiero w półfinale deblowi numer 1 Black/Huber po trzysetowym pojedynku zakończonym wynikiem 1:6, 6:1, 3:6. Półfinał debla jest najlepszym osiągnięciem w turniejach wielkoszlemowych w karierze Radwańskiej.

Turniejów, w których zagrała Polka można byłoby mnożyć, ponieważ było ich naprawdę wiele. Polka to zwyciężczyni czterech turniejów WTA w grze pojedynczej i jednego w grze podwójnej. Triumfatorka dwóch juniorskich turniejów wielkoszlemowych Wimbledon 2005 i French Open 2006 w grze pojedynczej oraz finalistka juniorskiego French Open 2006 w grze podwójnej. Reprezentantka kraju w Pucharze Federacji oraz na Igrzyskach Olimpijskich 2008 w Pekinie. Zdobywczyni nagrody WTA w kategorii Debiut roku za rok 2006. Druga w historii Polka (po Jadwidze Jędrzejowskiej w latach 30.), która dotarła co najmniej do ćwierćfinału turnieju wielkoszlemowego w singlu (Australian Open 2008 oraz Wimbledon 2008 i 2009) i półfinału w turnieju wielkoszlemowego w deblu (Australian Open 2010). Jest także drugą osobą z Polski w erze open (po Wojciechu Fibaku w 1977), która osiągnęła pierwszą dziesiątkę rankingu.

Niewątpliwe dopiero 2011 rok okazał się najbardziej pracowitym i szczęśliwym dla tenisistki. W doskonałej formie zaprezentowała się we wszystkich ważnych turniejach. Wygrała turniej WTA w Carlsbad , pokonując miedzy innymi takie rakiety, jak: Danielę Hantuchovą czy Andreę Petković, także w Tokio Isia nie miała sobie równych, eliminując między innymi: Vctorię Azarenkę czy choćby dość wysoko rozstawioną w turnieju Wierą Zwonariewą.

Tokio i Carlsbad były jedynie przedsmakiem, prawdziwy sukces i niemałe pieniądze przyszły tak naprawdę W Pekinie. To tu Polka pokonała wszystkie zawodniczki na poziomie: Chinką Jie Zheng, Szwedkę Sofię Arvidsson, Serbkę Anę Ivanović, Włoszkę Flavię Pennettę i po raz kolejny Petković. Miała także zmierzyć się z trumfatorką wielu imprez: Karoliną Woźniacki, ale ta uległa Pennettcie.

To pierwszy tak prestiżowy i zarazem drogi turniej, bo pekiński  - ma rangę "WTA Premier I" z podwyższoną do maksymalnej wysokości pulą nagród (4,5 mln dolarów). Takich imprez w kalendarzu jest jedynie pięć: oprócz Pekinu o tak wielkie pieniądze gra się również w Madrycie, Indian Wells czy Key Biscayne.

Jako ona to robi?

Na sukces pracuje się latami, ale wysoka forma to przede wszystkim zasługa rygorystycznych i regularnych treningów. Agnieszka trenuje trzy razy dziennie. Od stycznia do października jeździ po świecie i nie opuszcza właściwie żadnego turnieju. Jej życie - ciągle na walizkach powoduje, że nie ma czasu na przyjemności i młodzieńczy luz. Wszystko podporządkowane jest grze, bo jeśli się nie gra, wypada się z formy.

Choć Agnieszka Radwańska nie stosuje konkretnej diety, regularnie korzysta z porad dietetyki, który ustala dla niej specjalny jadłospis przed zawodami i w czasie wyczerpujących treningów. Figura tenisistki to zasługa tenisa a także zdrowego stylu życia. Agnieszka rzadko pozwala sobie na "drobne, wysokokaloryczne grzeszki". W jej jadłospisie nie może zabraknąć białka, warzyw i owoców a także błonnika.

 

www.fit.pl