Aktorka wspięła się na Kilimandżaro nie tylko, żeby podziwiać piękne afrykańskie widoki
fit.pl
2010-03-17 00:00
Udostępnij
biel 1Kiedy dostała propozycję podróży na najwyższą górę Afryki, a tym samym poznała cel wspinaczki, zgodziła się bez wahania. Nie przeraziły ją trudne warunki atmosferyczne, ogromny wysiłek fizyczny ani niewygody, z jakimi musiała się liczyć na szlaku.

Wyprawę zorganizowano w ramach akcji „Summit On The Summie”. Celem ekologicznej kampanii jest zwrócenie uwagi opinii publicznej na problem coraz trudniejszego i ograniczonego dostępu do wody pitnej w różnych regionach świata.

Wraz z Biel na szczyt wędrowało kilka innych celebrytów, którym, podobnie jak jej, leży na sercu dobro innych.

Aktorka jest bardzo wyczulona na problem ekologii, ale do tak dużego przedsięwzięcia przyłączyła się pierwszy raz. Gwiazda na co dzień segreguje swoje śmieci, oszczędza wodę, chętnie jeździ rowerem lub chodzi piechotą, a na zakupy zawsze zabiera torby przyjazne środowisku. Wiele ekologicznych zachowań nauczyła swojego byłego narzeczonego, Justina Timberlake’a, którego wcześniej zupełnie to nie interesowało.

Jessica bardzo dba o swoją kondycję, mimo to przed wyprawą musiała jeszcze intensywniej popracować nad swoją formą, tak jak inni uczestnicy wyprawy. Na czas podróży na Kilimandżaro gwiazda musiała zrezygnować ze swojej diety i jeść tak, jak powinno się odżywiać podczas wspinaczki, ale nad tym jak można się domyśleć, Biel wcale nie ubolewała.

www.fit.pl