Twój samolot spóźni się o godzinę? Nie ma problemu – możesz w tym czasie poćwiczyć w klubie fitness. Takie atrakcje dla pasażerów opóźnionych samolotów wprowadzono już na kilku lotniskach w USA.
Sfrustrowani czekaniem na samolot pasażerowie, zamiast przesiadywać w barze nad kuflem piwa, mogą rozładować swój stres w ulokowanych na lotniskach siłowniach. Za dosłownie kilka dolarów można kupić dzienną wejściówkę wraz z podręcznym wyposażeniem – ręcznikiem, ubraniem itp. Można poćwiczyć na maszynach siłowych, pojeździć na rowerku lub skorzystać z relaksującego masażu. To niezłe rozwiązanie, jeśli okazuje się, że samolot spóźni się np. o 5 godzin, co wcale nie zdarza się tak rzadko.
- Podróżowanie może być bardzo stresujące, a ćwiczenia mogą pomóc zwalczyć napięcie – mówi Mary Seltzer z sieci amerykańskich klubów fitness „24 Hour Fitness”, która ma swój punkt na lotnisku w Las Vegas. – Wstąpienie do naszego klubu może być miłym przerywnikiem w podróży. Wystarczy wykupić dzienną wejściówkę i można ćwiczyć tyle, ile się chce. Jest sauna, salon masażu, Pilates – każdy znajdzie coś dla siebie.
Nie trzeba mieć nawet treningowych ubrań, bo można je wypożyczyć na miejscu.
Podobne kluby znajdują się na lotniskach w Chicago, Detroit i innych amerykańskich miastach. Nierzadko są to ekskluzywne fitness kluby z basenem, solarium i możliwością skorzystania z usług osobistego trenera fitness.