Katie Holmes i Tom Cruise spalają kalorie w nietypowym miejscu. Treningi na siłowni „przenieśli” do swojej sypialni
Katie należy do tych osób, które z łatwością mogą się odchudzać. Nie brakuje jej chęci i determinacji. Nigdy nie narzekała na dietę, którą zalecali jej eksperci od żywienia, ani też nie obijała się na treningach. Co innego jej mąż. Choć sam mobilizował żonę do zrzucenia pociążowych kilogramów i kontrolował jej wyniki, sam ma słomiany zapał.
Tom Cruise pozazdrościł żonie formy i szczupłej sylwetki i też chciał zrzucić parę zbędnych kilogramów. Niestety dieta i intensywne treningi w jego przypadku nie sprawdziły się. Brak silnej woli i konsekwencji przerwały odchudzanie. Dietę zakończył po kilku dniach, a ćwiczenia znudziły mu się po tygodniu.
Wtedy do akcji wkroczyła Katie. Łącząc przyjemne z pożytecznym zaproponowała mężowi „seks odchudzanie”. Aktorka wyczytała w jednej z kobiecych gazet, że regularne uprawianie seksu ma właściwości odchudzające. Zachęcony tą nietypową formą spalania kalorii i perspektywa szybkich efektów, zgodził się od razu – twierdzi bliski znajomy rodziny. Przystał na ten pomysł bez żadnych warunków!
Nic dziwnego, że Tom, zamiast lekkostrawnej diety czy intensywnych ćwiczeń z trenerem fitness, woli odchudzać się ze swoją żoną…kto by nie chciał?
www.fit.pl