Cyfrowa rewolucja na nadgarstku
W krajach takich jak USA czy Wielka Brytania smartwatchowe pomiary coraz częściej trafiają bezpośrednio do Elektronicznej Dokumentacji Medycznej (EHR). Polska stoi przed podobną zmianą – integracja danych generowanych przez pacjentów (PGHD – Patient-Generated Health Data) z systemem ochrony zdrowia może znacząco poprawić diagnostykę i profilaktykę.
Smartwatche a zdrowie – co już dziś mogą mierzyć?
Większość użytkowników smartwatchy kojarzy je głównie z liczeniem kroków i pomiarem tętna. Tymczasem nowoczesne modele oferują znacznie więcej funkcji. Potrafią mierzyć EKG, natlenienie krwi (SpO₂), temperaturę skóry, sztywność tętnic, poziom stresu oraz jakość snu. Niektóre urządzenia monitorują także ciśnienie krwi z dokładnością zbliżoną do sprzętu medycznego.
Dzięki ciągłemu zbieraniu danych, smartwatche mogą wykrywać subtelne zmiany w organizmie, które mogą świadczyć o rozwijających się problemach zdrowotnych. Na przykład zaburzenia rytmu serca, takie jak migotanie przedsionków, mogą być wykryte wcześniej niż podczas rutynowej wizyty u lekarza.
Cyfrowa dokumentacja zdrowotna – krok ku nowoczesnej diagnostyce
Chociaż smartwatche dostarczają coraz bardziej precyzyjnych pomiarów, w Polsce brakuje jeszcze zintegrowanego systemu, który automatycznie przesyłałby dane PGHD do Elektronicznej Dokumentacji Medycznej. Obecnie użytkownicy muszą ręcznie przepisywać wyniki lub przedstawiać je lekarzowi podczas wizyty, co znacznie ogranicza ich wykorzystanie w praktyce klinicznej.
W krajach takich jak USA czy Niemcy lekarze coraz częściej korzystają z danych ze smartwatchy w dziedzinach takich jak kardiologia, endokrynologia i neurologia. W USA smartwatchowe pomiary wykorzystywane są do monitorowania pacjentów z chorobami serca i cukrzycą, a w Wielkiej Brytanii wspierają zarządzanie terapią pacjentów z przewlekłymi schorzeniami. W Polsce wciąż brakuje jednolitego systemu, ale eksperci szacują, że do 2030 roku integracja danych PGHD z EHR stanie się standardem.
Dlaczego użytkownicy smartwatchy nie pokazują danych lekarzom?
Mimo że smartwatche oferują szerokie możliwości monitorowania zdrowia, tylko 25% Polaków kiedykolwiek podzieliło się tymi danymi z lekarzem. Główne powody to:
- traktowanie pomiarów jako orientacyjnych, przeznaczonych wyłącznie do własnego użytku (43% badanych),
- brak inicjatywy ze strony lekarzy, którzy nie pytają o te dane (42%),
- wątpliwości co do dokładności pomiarów (18%).
Jednak gdy lekarze otrzymują te informacje, aż 64% z nich korzysta z nich w procesie diagnostycznym, 38% dokładnie analizuje wyniki, a 27% włącza je do dokumentacji medycznej.
Dane, które mogą ratować życie
Integracja danych PGHD z systemami ochrony zdrowia pozwoliłaby na bieżące monitorowanie pacjentów, zwłaszcza tych z grupy ryzyka chorób przewlekłych. Profilaktyka kardiologiczna to jedno z głównych zastosowań tej technologii – pomiary EKG i ciśnienia krwi mogą pomóc w wykrywaniu nadciśnienia, arytmii i zaburzeń pracy serca.
Jak podkreśla profesor dr hab. n. med. Marek Postuła, dane ze smartwatchy mogą być cennym uzupełnieniem tradycyjnych badań.
– Migotanie przedsionków to świetny przykład. Epizody tej arytmii pojawiają się sporadycznie i mogą umknąć podczas standardowej wizyty lekarskiej. Smartwatch może wychwycić je w czasie rzeczywistym i stać się pierwszym sygnałem alarmowym dla pacjenta. Technologia nie zastąpi lekarza, ale może pomóc we wczesnym wykrywaniu problemów i zwiększyć świadomość zdrowotną – mówi profesor Postuła.
Przyszłość smartwatchy – więcej danych, lepsza opieka
W Azji smartwatche już dziś oferują funkcje, które w Europie wciąż są w fazie testów. Wśród nich znajdują się:
- monitorowanie poziomu glukozy,
- zaawansowana analiza arytmii serca,
- przesiewowe badanie w kierunku przewlekłej obturacyjnej choroby płuc (POChP),
- badanie zdrowia naczyń krwionośnych i ocena ryzyka miażdżycy,
- analiza samopoczucia na podstawie zmienności rytmu serca (HRV).
W najbliższych latach te rozwiązania mogą trafić również na polski rynek, otwierając nowe możliwości dla pacjentów i lekarzy.
Polska na drodze do integracji danych zdrowotnych
Rosnąca liczba użytkowników smartwatchy i opasek sprawia, że wprowadzenie integracji danych PGHD z systemami EHR staje się koniecznością. Takie rozwiązanie mogłoby:
- zredukować czas oczekiwania na diagnozę,
- umożliwić lekarzom monitorowanie pacjentów w czasie rzeczywistym,
- poprawić skuteczność profilaktyki i leczenia chorób przewlekłych.
Jednak zanim stanie się to rzeczywistością, konieczne jest rozwiązanie kilku kluczowych wyzwań:
- Interoperacyjność systemów – różne placówki medyczne korzystają z odmiennych systemów informatycznych, co może utrudniać wymianę danych.
- Bezpieczeństwo i RODO – ochrona danych pacjentów musi być priorytetem.
- Jakość pomiarów – dokładność wyników zależy od urządzenia, dlatego konieczne jest standaryzowanie technologii medycznych w smartwatchach.
Podsumowanie – czy smartwatche zmienią medycynę?
Rewolucja smartwatchowa w medycynie już trwa, ale jej pełny potencjał zostanie wykorzystany dopiero wtedy, gdy dane PGHD zostaną zintegrowane z systemami ochrony zdrowia. Inteligentne zegarki nie zastąpią lekarzy, ale mogą stać się potężnym narzędziem wspierającym diagnostykę, profilaktykę i leczenie.
Wprowadzenie nowoczesnych technologii do opieki zdrowotnej wymaga współpracy rządu, lekarzy, firm technologicznych i pacjentów. Jeśli Polska podąży śladem USA czy Wielkiej Brytanii, smartwatche mogą stać się kluczowym elementem nowoczesnej medycyny, umożliwiając wcześniejsze wykrywanie chorób i poprawiając jakość leczenia milionów pacjentów.