W Święta Wielkanocne, zagoszczą na naszych stołach, tradycyjne polskie potrawy, ( tłuste mięsa, kiełbasy, szynki + baby wielkanocne, mazurki. . .) a co za tym idzie, tony niezdrowego tłuszczu i kilogramy cukru
fit.pl
2011-04-20 00:00
Udostępnij
Powiedz NIE świątecznemu tyciu!
odchduzanie swietaStandardowe pytanie jakie sobie zadajemy, to jak nie przytyć w ten pełen obfitości czas?

Otóż, to wszystko nie jest tak skomplikowane jakby się mogło wydawać. Wystarczy zastosować 3 sprawdzone metody, które nie odbiorą nam przyjemności świątecznych, a mogą uratować sylwetkę samopoczucie i zdrowie, od świątecznego przejedzenia z jego paskudnymi objawami ( uczucie ciężkości, senność, ogólne osłabienie).

Pierwszą wskazówką, która jest bardzo prosta i powinna wydawać się oczywista, jest picie dużej szklanki wody ( 0,3- 0,5 l) przed KAŻDYM posiłkiem. Będzie to skutkowało zjedzeniem mniejszej porcji. Wart też pić wodę, gdy nabiera nas nagle ochota na „coś na ząb”, lub wydaje nam się, że jesteśmy głodni (a przed chwilą jedliśmy). Czasami organizm w ten sposób, daje nam znaki, że potrzebuje płynów, a nie kolejnej porcji białej kiełbasy czy kawałka baby wielkanocnej.

Drugim sposobem, jest wydobycie ze świątecznych potraw tego co zdrowe i nieszkodliwe, oraz stopniowe nakładanie posiłków. Na świątecznych stołach, powinny pojawić się jajka, pełnoziarniste pieczywo, sałatki, świeże warzywa. Nie są to potrawy, które mogą zaszkodzić, ale należy tez pamiętać aby jeść je z umiarem, nakładając (najlepiej na mały talerzyk, wtedy wydaje się, że mamy więcej produktów) każdej potrawy po troszku. W ten sposób spróbujemy wszystkiego i unikniemy efektu przejedzenia.

Ostatnim sposobem jest ruch. Należy skorzystać z faktu, że w Święta mamy więcej czasu wolnego, i o ile to możliwe wykorzystać. Po świątecznym obiedzie, zamiast przesiadać się od stołu na kanapę, pójść na spacer, pojeździć na rowerze, lub na 15 minut wyjść z psem. Ruch podkręci metabolizm i sprawi, że poczujemy się lżejsi.

Warto sobie zapamiętać, że Święta mają być czasem przyjemnym, odpoczynkiem, odskocznią od codzienności i nie warto ich sobie psuć bólem brzucha, głowy, czy ogólnym złym samopoczuciem. Może dodatkową motywacją będzie fakt, że kolejny długi weekend po Wielkanocy to Majówka. A kto z nas nie chciałby się dumnie prezentować, może już w stroju kąpielowym!

Ewa Wójcicka

www.odchudzanie.fit.pl