Mycie włosów metodą OMO
Bardzo często okazuje się, że problem w utrzymaniu dobrej kondycji pasm zaczyna się już na etapie mycia skóry głowy. Jeżeli czujemy, że klasyczne wyjście szampon-odżywka nic nam nie daje, warto spróbować metody OMO. To jeden z absolutnych hitów ostatnich miesięcy. Coraz częściej przewija się we wpisach blogerek i influencerek i zyskuje większe grono zadowolonych osób. OMO to skrót od słów Odżywka-Mycie-Odżywka.
Taka metoda mycia włosów zapewnia im ochronę przed zniszczeniem, a także przesuszeniem. Jest ona bezpieczna dla każdego rodzaju kosmyków oraz ich problemów. Włosy suche zostaną odpowiednio nawilżone, a spuszone - dodatkowo wygładzone. Z kręconych kosmyków zostanie wydobyty idealny skręt, a te matowe odzyskają swój dawny blask. W połączeniu z produktami Onlybio.life metoda ta sprawdzi się niemal u każdego.
Pierwszym krokiem jest nałożenie odżywki. Na zwilżone włosy nakładamy produkt nie wyżej niż do linii uszu. Pozostawiamy go na kilka minut, w ciągu których kosmetyk otoczy końcówki warstwą ochronną, co zapobiegnie ich przesuszeniu. Do drugiego kroku, czyli mycia, warto używać szampony bez SLS, które nie podrażnią dodatkowo struktury włosa. Po spłukaniu szamponu nakładamy odżywkę po raz kolejny. Całość dobrze jest spłukać letnią wodą. Zadaniem trzeciego kroku jest wzbogacenie pasm o substancje odżywcze i ochronne.
Olejowanie włosów
Bardzo ważnym elementem, lecz często pomijanym, jest olejowanie włosów. Metoda ta znana jest już z czasów starożytnego Egiptu oraz krajów hinduskich. Klimat południa powodował plątanie się kosmyków, a także ich przesuszanie. Poszukiwanie odpowiedniego poziomu nawilżenia i wygładzenia nie było wcale skomplikowane. Rozwiązaniem okazało się wcieranie naturalnie pozyskiwanych olejków w skórę głowy oraz we włosy.
Naturalne olejki wspomagają szybką regenerację pasm, a także dyscyplinują i wygładzają niesforne kosmyki. Poza tym olejowanie stanowi skuteczną ochronę przed łamaniem i rozdwajaniem się końcówek. Dodatkowo redukuje elektryzowanie się i przywraca ich naturalny blask. W dłuższej perspektywie stosowania może być także świetnym sposobem na gładkość i grubość samej struktury włosa.
Stosowanie odpowiednich produktów ochronnych
Jeżeli poddajemy nasze kosmyki ciągłej stylizacji, musimy pamiętać o produktach ochronnych. Ciepłe powietrze, które wytwarzane jest przez suszarkę czy prostownicę wysusza pasma i powoduje ich szybszą łamliwość. Z tego też powodu warto sięgać po mgiełki ochronne czy odżywki bez spłukiwania. Wspomogą one termoochronę kosmyków, co pozwoli nam zachować je nawilżone na zdecydowanie dłużej.