Zima to ciężki okres dla naszych stóp. W tym czasie, bardziej niż kiedykolwiek narażone są na zmarznięcie oraz tworzenie się nagniotków, odcisków i zrogowaceń. Dlatego przygotowując się na nadejście wiosny: zmieniając garderobę, odświeżając fryzurę czy dbając o wysuszoną po zimie skórę, warto też pomyśleć o stopach. W końcu, po pierwsze, to jedna z najciężej pracujących części naszego ciała, a po drugie, już niebawem zrobi się na tyle ciepło, że wybierzemy lekkie buty, w których stopa powinna pięknie się prezentować. Nie wystarczą jednak pomalowane paznokcie.

„Jednym z głównych problemów po zimie, wynikającym również często z niewłaściwej domowej pielęgnacji lub jej braku, jest rogowacenie naskórka. Dlatego po zimie powinniśmy naszym stopom zafundować profesjonalny i specjalistyczny zabieg w salonie kosmetycznym. Możemy także spróbować zadbać o nasze stopy sami. Regularne i odpowiednie zabiegi sprawią, że nasze nogi, będą nie tylko piękniejsze, ale także zdrowsze” – mówi dr Mirosława Gałęcka.
Jeśli decydujemy się na domową pielęgnację stóp, na początek warto przygotować aromatyczną kąpiel. Wystarczy do ciepłej wody dodać odrobinę specjalnej soli np. z lawendą bądź rozmarynem. Już taki prosty, krótki zabieg zregeneruje, a także zrelaksuje zmęczone i popękane stopy. Następnie nadmiar zrogowaciałego naskórka należy usunąć tarką albo wykonać peeling. Na sam koniec na stopy powinniśmy nałożyć maskę, czyli tzw. „bombę rewitalizującą”. Grubą warstwę maści należy wsmarować w skórę, owinąć ręcznikiem albo założyć grube skarpetki. Po 15 minutach takiej kuracji nasze stopy zapomną o tym jak bardzo zima, dała im się we znaki.
Niezwykle ważne jest jednak, aby nie poprzestać na jednorazowym zabiegu. Nasze stopy wymagają regularnej pielęgnacji i troski. Na dzień powinno się stosować kremy, które wyrównają braki lipidów i wody.
www.fit.pl