Żyjemy w czasach przepychu, nadmiaru i nadkonsumpcji. Jak pokazują badania Banków Żywności, niemal 1/3 zmarnowanego jedzenia pochodzi z naszych domów. Kupujemy za dużo, niewłaściwie przechowujemy, zmieniamy plany kulinarne i w efekcie musimy wyrzucać. Mimo wielu prób ograniczenia tego zjawiska przychodzą okresy w roku, takie jak święta, wesela czy imprezy urodzinowe, gdy nie chcemy ryzykować, że czegoś na stole zabraknie. Kupujemy wtedy na zapas, a w rezultacie nadmiar zakupionego jedzenia obsycha, pleśnieje i jest wyrzucany. W jaki sposób nie dopuszczać do takich sytuacji? Spróbujmy wspólnie zapobiegać marnowaniu żywności i podejdźmy do nadchodzących Świąt nieco inaczej, bo w duchu less waste.
2022-12-16 00:00
Udostępnij
Bądź trendy i nie marnuj jedzenia

Koniec z wyrzucaniem

Z danych zebranych przez Banki Żywności to właśnie pieczywo jest najczęściej wyrzucanym w naszych domach produktem. Aż 62,9% Polaków deklaruje, że z różną częstotliwością (często, czasami, rzadko) wyrzuca chleb czy bułki. Co możemy zrobić, aby zatrzymać to powszechne i negatywne zjawisko?

Zastanówmy się, co jest przyczyną tak dużych strat. Na pierwszym miejscu możemy z pewnością wymienić fakt, że kupujemy za dużo. Dzieje się tak, ponieważ niejednokrotnie trudno jest nam oszacować, ile faktycznie potrzebujemy pieczywa. Jeśli zdarzy nam się zakup zbyt dużej ilości chleba czy bułek, z pomocą przychodzi mrożenie. To znana od wielu lat naturalna technika konserwowania żywności, która w przypadku wielu produktów sprawdza się świetnie, ze względu na swoją prostotę. Warto także podkreślić, że przechowywanie w niskich, ujemnych temperaturach nie wpływa negatywnie na wartości odżywcze czy smakowe - zamrożone wyroby piekarnicze zachowują bowiem swoje właściwości po ich rozmrożeniu.

Mniej znaczy więcej

Aby ograniczyć marnowanie jedzenia, warto sięgać po wysokiej jakości pieczywo prosto z pieca, które długo zachowuje swoją świeżość, a wypiekane jest wyłącznie wtedy, gdy w sklepie pojawia się zapotrzebowanie na nie ze strony klientów. Możemy je również po zakupie zamrozić, pamiętając o tym, że powinniśmy to zrobić, gdy jest ono wystudzone, a nie ciepłe oraz gdy jest jeszcze świeże, bo dokładnie w takim stanie, w jakim je mrozimy, będzie ono po rozmrożeniu.

Do minimalizowania marnowania żywności przyczynia się również sam proces produkcji pieczywa prosto z pieca, który polega na tym, że jest ono wypiekane najpierw w 80%, następnie zamrażane, a końcowy wypiek ma miejsce dopiero w miejscu sprzedaży, na bieżąco. Dzięki temu nie ma ryzyka, że chleb długo leży na półkach, czerstwieje i obsycha. A klient dostaje najlepszej jakości produkty z krótkim, dobrym składem oraz posiadające maksymalnie długi termin przydatności do spożycia. Ponieważ do finalnego wypieku dochodzi w miarę zapotrzebowania i ruchu w sklepie, jest to niezwykle ważny aspekt w ograniczaniu marnowania żywności.

Zachowanie dobra

Kolejnym problemem jest to, że nie wiemy, jak przechowywać pieczywo, by swoją jakość utrzymało jak najdłużej. Chleb i bułki najlepiej trzymać w temperaturze pokojowej, przykryte i zabezpieczone przed obsychaniem. Im bardziej ograniczymy cyrkulację powietrza, tym dłużej nasze wypieki zachowają świeżość. Do przechowywania wyrobów piekarniczych najlepiej sprawdzają się drewniane chlebaki, a zawinięcie ich w lnianą ściereczkę lub woreczek dodatkowo uchroni je od szybszego czerstwienia.

Bywa i tak, że nawet najlepszy chleb, przechowywany w książkowych warunkach, jednak z czasem straci na jakości. Co możemy zrobić z pieczywem, które nie jest już wilgotne, aromatyczne i pachnące, jak w chwili zakupu?

Przepis na less waste

Mając w domu czerstwe pieczywo, suche, starsze i twardsze, możemy wykorzystać je na wiele sposobów. Samodzielne zrobienie tartej bułki jest najprostszą opcją na jego ponowne wykorzystanie. Możemy także zastosować różne sposoby i przepisy na to, by niemalże do zera ograniczyć marnowanie i wyrzucanie wyrobów piekarniczych.

Z chleba, który traci już swe najlepsze właściwości, możemy zrobić dodatek zagęszczający i nadający strukturę różnym daniom, np. pasztetom, zupom i kotlecikom warzywnym. Krem pomidorowy z dodatkiem pieczywa jest aksamitny w konsystencji i o wiele bardziej pożywny, dzięki składnikom odżywczym zawartym w wysokiej jakości chlebie. Pieczywo, również czerstwe, możemy wykorzystać do zrobienia klusek czy leniwych pierogów lub pokroić w kostkę, podpiec i podsmażyć z ziołami, robiąc grzanki do posypania zup. Chleb świetnie nadaje się także do zrobienia zapiekanek chlebowych, w wersji zarówno słodkiej jak i wytrawnej. Dobrym sposobem jest też przygotowanie na jego bazie grzanek z różnego rodzaju, ulubionymi dodatkami.

Chrupiące dania, jak właśnie grzanki czy tosty, lepiej zaspokajają nasz apetyt, ponieważ gryząc, dajemy sygnał naszemu organizmowi, że wykonujemy ciężką pracę, aby nie czuć głodu. Chrupanie pomaga także rozładować napięcie i stres, które najczęściej odkładają się i kumulują poprzez napięcie mięśni karku i twarzy (co u niektórych może się objawiać np. bruksizmem). Konieczność wykonywania ciężkiej pracy, jaką jest gryzienie twardszych produktów, działa na te mięśnie podobnie, jak rozluźniający masaż!

Kto zjada ostatki...

Pisząc o różnych technikach, mających służyć obniżeniu ilości marnowanego jedzenia w naszej kuchni, nie można pominąć jeszcze dwóch kwestii, które związane są z tematem naszego zdrowia i odżywiania.

Po pierwsze, zawsze najważniejszy jest produkt – czy to świeży, czy nieco starszy. Jeśli wybierzemy dobrej jakości pieczywo, bez zbędnych dodatków, z dobrej mąki, to nawet bułka tarta zrobiona z niego będzie bardzo odżywcza i wartościowa dla naszego zdrowia.

Po drugie pamiętajmy, że o ile najtwardsze i najbardziej suche pieczywo nie jest przeciwwskazane, o tyle jeżeli zauważymy na nim jakiekolwiek ślady pleśni, to należy cały taki produkt wyrzucić, ponieważ jest on niebezpieczny dla naszego zdrowia.

Najważniejszym jest jednak to, abyśmy pamiętali, by kupować odpowiedzialnie, zwłaszcza w tych momentach w roku, kiedy sprzedaż jest dodatkowo napędzana. To ważne nie tylko z punktu widzenia naszego portfela, ale także jakości naszego życia i dobra całej planety.