Jednym z najszybszych sposobów uzyskania pięknej złocistobrązowej skóry jest skorzystanie z solarium. Jednak wiąże się to z bardzo groźnymi skutkami dla naszego zdrowia. Lampy w solarium wytwarzają promienie UVA, które w przeciwieństwie do promieni słonecznych UVB (równie groźnych) docierają do głębszych warstw skóry. Opalanie zarówno w solarium jak i na słońcu powoduje, że nasza skóra szybciej się starzeje, a częste korzystanie z solarium może doprowadzić do bardzo niebezpiecznych zmian skórnych i nowotworów, szczególnie czerniaka.
Wiele osób błędnie myśli, że dzięki solarium można pozbyć się trądziku. Oczywiście na początku znacznie zmniejszają się wypryski, a koloryt skóry się poprawi, jednak później gruczoły łojowe pracują ze zdwojoną siłą, gdyż dostają sygnały, że jest za sucho.
Prawdą jest natomiast, że solarium pomaga w leczeniu niektórych chorób, np. łuszczycy. Opalanie w solarium wśród licznych wad związanych ze zdrowiem, ma także duży wpływ na naszą psychikę, ponieważ bardzo łatwo się od niego uzależnić. Uzależnienie takie nazywane jest tanoreksją. Jest równie groźne jak inne. Porównywalne jest nawet z anoreksją. Cierpiąca na to osoba, zrobi wszystko żeby dostarczyć sobie promieni ultrafioletowych z solarium. Nawet jeżeli jest już bardzo mocno opalona, nie widzi tego i opala się na zapas. Nie liczy się ze skutkami ubocznymi solarium, tylko podąża za ideałem swojego złocistobrązowego piękna.
W wyniku korzystania z solarium szybciej pojawią się zmarszczki, nasz naskórek zaczyna się złuszczać oraz pojawią się liczne przebarwienia skórne.
Jedyną zaletą uczęszczania do solarium to poprawa nastroju związana z „ciepłym klimatem”, który uzyskujemy przez sztuczne słońce, a nasza skóra jest ładnie i równomiernie opalona. Zyskujemy przez to dobry nastrój i pewność siebie. Aby trochę zmniejszyć ryzyko związane z opalaniem używajmy kosmetyków solaryzacyjnych. Przyspieszają one opalanie i chronią przed zaczerwienieniami, podrażnieniami, utratą wilgoci skóry oraz sprawiają, że opalimy się szybciej i na dłużej, przez co nie będziemy musieli tak często korzystać z promieni UV. Pamiętajmy, że od jednej do drugiej sesji opalania musi minąć co najmniej 48 godzin.
Monika Nazim
www.fit.pl