Nie daj się infekcjom i koronawirusowi

Obecny wariant i subwarianty Omikronu nie wywołują tak ciężkich objawów, jak koronawirusy na początku pandemii i pacjenci nie trafiają tak często do szpitala, natomiast wciąż mamy zagrożenie powikłań związanych z tzw. long covid. Dlatego warto zadbać o siebie tej jesieni. A gdy mimo profilaktyki, infekcja nas dopadnie – radzimy, jak szybko wrócić do pełni sił.
2022-10-06 00:00
Udostępnij
Nie daj się infekcjom i koronawirusowi

Sezon jesienno-zimowy z pewnością przypomni nam o przeziębieniach, grypie i COVID-19. Obecnie zakażenie koronawirusem ma lżejszy przebieg, natomiast późniejsze konsekwencje infekcji dają o sobie znać w dłuższej perspektywie: - Wciąż widzimy szereg powikłań pod postacią long covid – sam przebieg choroby dziś jest łagodniejszy, nie ma tak wielu hospitalizacji, ale pacjenci zgłaszają wiele następstw przechorowania COVID-u. Są to: zaburzenia koncentracji, pamięci, spadek libido, wypadanie włosów, a niestety także poważniejsze: zakrzepica kończyn dolnych, zatorowość płucna – ostrzega lek. Katarzyna Zydek-Świć, lekarz rodzinny.

Jesienią nie musimy chorować

Czemu jesień nazywamy okresem infekcji? Powodów jest wiele: robi się chłodniej, ograniczamy aktywność fizyczną, która jest kluczowa dla zachowania dobrej odporności, a wiele osób „odpuszcza” zbilansowane odżywianie. Nie wietrzymy mieszkań, bo jest chłodno, a do dużych miast po wakacjach wracają mieszkańcy i studenci. W takich warunkach niewiele trzeba, by zachorować: - Wystarczy niewyspanie, przemęczenie, przemarznięcie i infekcja gotowa – przypomina dr Zydek-Świć.

Co możemy zatem zrobić?

Ruch, dieta, suplementacja i pozytywne nastawienie do życia to elementy, które mają ogromny wpływ na zdrowie i dobrostan.

Warto do diety włączyć sezonowe owoce i warzywa, dostępne jesienią: dynia jest znakomitym źródłem witamin i minerałów m.in. magnezu, selenu, potasu i cynku. Stanowi także źródło białka i błonnika pokarmowego. Dietę warto wzbogacić także w warzywa korzeniowe, a także kiszonki, warzywa liściaste i kiełki - bogate w witaminy, minerały. W menu powinny pojawić się także naturalne probiotyki: marchew, pietruszka, seler korzeniowy i naciowy, szpinak, brokuły, jarmuż, cebula, czosnek, natka pietruszki, buraki, i por.

Choć rola diety i aktywności fizycznej jest w tym aspekcie nieoceniona, nie zapominajmy, że organizm można wspierać także odpowiednią suplementacją. Tu warto bliżej poznać cząsteczkę 1-MNA, która wspiera prawidłowe funkcjonowanie błon śluzowych, chroniących nasz organizm przed atakami bakterii i wirusów oraz posiada właściwości przeciwzapalne i przeciwzakrzepowe. Jest to cząsteczka endogenna, czyli występująca naturalnie w organizmie człowieka. Nazywamy ją metabolitem witaminy B3, ponieważ powstaje na drodze przekształcania tej witaminy przez nasz organizm w niacynę.

1-MNA dodatkowo poprawia mikrokrążenie i potrafi aktywować enzymy, które mają dobry wpływ na wydłużanie naszego życia. Stabilizuje m.in. sirtuiny, czyli białka odpowiedzialne za procesy starzeniowe, opóźniając je. Warto zatem włączyć 1-MNA do codziennej suplementacji w ramach profilaktyki przeciw jesiennym infekcjom.

A co, jeśli zachorujemy?

Jeśli mimo działań prewencyjnych, wirusy jednak zaatakują organizm, warto zastosować się do kilku rad:

· Postaw na odpoczynek – niestety wiele osób mimo przeziębienia nie zwalnia tempa i nadal pracuje i realizuje codzienne obowiązki. To błąd! Organizm musi mieć siłę na walkę z wirusami, dlatego warto chociaż na kilka dni zwolnić tempo i położyć się do łóżka. Bardzo ważny w walce z infekcją jest też sen.
· Nawadniaj organizm – picie dużej ilości płynów, również ciepłych, korzystnie wpływa na organizm zaatakowany przez wirusy. Warto sięgać po sok z malin, z czarnego bzu, napary ziołowe, a w przypadku ostrego bólu gardła po łagodzący napój z siemienia lnianego
· Idź do lekarza i bierz zaordynowane leki – nie ma co zwlekać z wizytą u lekarza. Początkowo zapewne wystarczająca będzie teleporada, podczas której lekarz przepisze odpowiednie preparaty i da dodatkowe zalecenia.

Powrót do sił

Często chcemy jak najszybciej wrócić do sił, jednak „szybko” nie powinno być priorytetem rekonwalescentów. Czas jest sprzymierzeńcem powrotu do zdrowia.

Można też stopniowo włączać aktywność fizyczną – w miarę możliwości (i przy dobrym stanie powietrza) na zewnątrz. Warto zacząć od niezbyt forsujących spacerów, a potem zwiększać ich intensywność, nawet w kierunku biegania.

Optymistyczne wnioski pojawiły się również w kontekście wykorzystania 1-MNA w rehabilitacji pocovidowej. Badania prowadzone przez dr. Michała Chudzika, internistę i kardiologa, wskazują, że 1-MNA może poprawić tolerancję wysiłku i zmniejszyć uczucie zmęczenia wśród pacjentów powracających do zdrowia po zakażeniu koronawirusem.