MIT: Kawa uzależnia
Po kawę sięgamy tak chętnie i regularnie z dwóch powodów – mobilizuje nas do działania i sprawia nam przyjemność swoim smakiem i zapachem. To właśnie stymulujące właściwości oraz przywiązanie do walorów sensorycznych sprawiają, że wiele osób nie wyobraża sobie poranka czy dnia bez filiżanki kawy. Rodzi to z kolei podejrzenia o uzależniający wpływ tego napoju, a w szczególności zawartej w nim kofeiny. Naukowcy dowiedli jednak, że kofeina nie spełnia kryteriów substancji uzależniającej na podstawie technologii mapowania mózgu. Substancja ta nie prowadzi do pobudzenia tzw. mózgowych ośrodków uzależnienia i nagrody, nie zwiększając ani metabolizmu energii6, ani ilości uwalnianej dopaminy. Zaobserwowano natomiast wywołane kofeiną pozytywne dla nas aktywowanie obszarów odpowiadających za skupienie uwagi i czujność.
MIT: Kawa odwadnia
Regularne spożywanie płynów jest niezbędne do utrzymania równowagi wodno-elektrolitowej i prawidłowego funkcjonowania organizmu. Oficjalne zalecenia mówią, że zdrowy, dorosły człowiek powinien wypijać od 1,5 do 2 litrów wody dziennie10. Taka ilość korzystnie wpływa na naszą skórę, układ pokarmowy, mózg czy nerki. W tym kontekście często wymienia się kawę jako napój odwadniający, którego spożycie należy ograniczać. Zupełnie niesłusznie, gdyż dowody naukowe wskazują na rolę kawy w utrzymaniu właściwego bilansu płynów – pita w sposób umiarkowany, w ilości 3 do 5 filiżanek dziennie, może pomóc nam dodatkowo zadbać o nawodnienie organizmu. Ponieważ kawa składa się głównie z wody, warto sięgać po nią również latem, uzupełniając płyny, które tracimy m.in. poprzez skórę czy z wydychanym powietrzem. Zdaniem ekspertów, nieznaczne działanie moczopędne, który towarzyszy piciu kawy, jest krótkotrwałe i nie powoduje ryzyka odwodnienia.
MIT: Kawa powoduje nadciśnienie
Kawa, dzięki zawartości kofeiny, łagodnie stymuluje ośrodkowy układ nerwowy, zwiększa czujność i koncentrację – można powiedzieć, że budzi nas do życia. W powszechnej opinii działanie to mylnie łączone jest z podwyższonym ciśnieniem krwi, przez co odradza się picie małej czarnej osobom z nadciśnieniem. Tymczasem ogólnodostępne analizy jako przyczyny tego schorzenia podają otyłość, spożycie sodu, stres i czynniki genetyczne. Aktualne wytyczne Polskiego Towarzystwa Nadciśnienia Tętniczego (PTNT), zgodne z wynikami licznych badań, wskazują, że osoby regularnie pijące kawę nie są narażone na wyższe ryzyko rozwoju nadciśnienia tętniczego lub wyższe wartości ciśnienia.
MIT: Kawa wywołuje refluks
Refluks żołądkowo-przełykowy jest jednym z częściej diagnozowanych schorzeń gastroenterologicznych w Polsce – szacuje się, że kłopot z nawracaniem kwaśnej treści żołądkowej do przełyku dotyczy ok. 35% Polaków. Specjaliści wymieniając przyczyny wystąpienia tej dolegliwości, mówią o spożywaniu ostrej lub zawierającej tłuszcz żywności oraz zbyt kalorycznej diecie. W obiegowej opinii na liście produktów przeciwskazanych umieszcza się również kawę, w związku z czym, wiele osób w obawie przed zaostrzeniem objawów choroby, rezygnuje z jej picia. Liczne badania prowadzone w Holandii i Norwegii, Włoszech i Austrii nie dostarczyły jednak dowodów na związek kawy z refluksem. Wykazano za to, że spożycie kawy i pokarmów bogatych w błonnik wraz z regularną aktywnością fizyczną zmniejszają ryzyko wystąpienia refluksu żołądkowo-przełykowego. W innej analizie zauważono, że eliminacja kawy z codziennego jadłospisu, nie wpływa na objawy refluksu.
MIT: Kawa tuczy
Umiarkowane ilości czarnej kawy, spożywanej codziennie, są wskazane nie tylko w profilaktyce wielu schorzeń, ale także jako element diety sprzyjającej odchudzaniu. Czarna kawa to napój niemal pozbawiony kalorii – wartość energetyczna 100 ml to tylko 1-2 kcal! Powodem jest brak znaczących ilości tłuszczów, cukrów i białek w jej składzie. Dotyczy to jednak tylko kawy bez dodatków – a jak pokazują badania, po taką Polacy rzadko sięgają. Ponad połowa pijących 2-3 kawy dziennie doprawia ją mlekiem lub cukrem, a jedna czwarta – śmietanką. Składniki te znacząco podnoszą kaloryczność kawy – jeśli chcemy wiec dbać o linię, pijmy kawę czarną, a tę z dodatkami lepiej potraktujmy jako okazjonalnie spożywany deser.