Prawidłowo dobrana dieta rozgrzewająca zadba o odpowiednią temperaturę naszego ciała oraz pomoże wzmocnić naszą odporność, a także zachować smukłą sylwetkę. Przedstawiamy 5 pomysłów na jesienno-zimowe menu.
1. Grunt to dobre śniadanie
Jak w każdej innej diecie, także w diecie rozgrzewającej najważniejsze jest śniadanie. Jedząc odpowiednio skomponowany posiłek dostarczamy sobie energii na cały dzień. Co najlepiej sprawdzi się na śniadanie w sezonie jesienno-zimowym? Kasza jaglana. Sposobów na jej przygotowanie jest wiele. Możemy dodać do niej np. jabłko, rodzynki, banana, gruszkę, orzechy, miód, syrop klonowy czy mleczko migdałowe. Tak skomponowany posiłek pozwoli nam szybko się nasycić i nie odczuwać głodu przez cały poranek. Kasza jaglana to nieocenione źródło wapnia, potasu i witamin z grupy B. Zawiera ona także krzemionkę, która poprawia kondycje skóry i funkcjonowanie stawów. Dodatkowo jest lekkostrawna i nie uczula, ponieważ nie zawiera glutenu. Poleca się ją zwłaszcza osobom chorującym na celiakię, a także cierpiącym na niedokrwistość.
2. Zupa krem na obiad
Podczas chłodnych dni w naszej diecie nie powinno zabraknąć zup w formie kremów. Do przygotowania smacznego i syczącego obiadu możemy wykorzystać brokuły, kalafiora, czerwoną paprykę czy pomidory. Są one bogatym źródłem witaminy C wzmacniającej odporność. Dodatkowo pomidory zapobiegają miażdżycy i zawałom, papryka chroni przed chorobami układu krążenia, brokuły regulują poziom cukru we krwi, a kalafior wykazuje działania przeciwnowotworowe. – Do zup kremów warto dodać takie przyprawy jak kardamon, imbir czy chili. W ten sposób wzmocnimy ich właściwości rozgrzewające. Osoby, dla których wygląd potrawy jest tak samo ważny, jak jej smak mogą zaserwować zupę z dodatkiem groszku ptysiowego czy sucharów – komentuje Arkadiusz Drążek z ZPC Brześć, rodzinnej firmy produkującej wyroby z ciasta ptysiowego.
3. Owocowy mix na podwieczorek
O tym, że owoce są istną bombą witaminową, która pomaga oczyścić nasz organizm z toksyn i poprawa naszą odporność, wiedzą już chyba wszyscy. Jednak mało osób zdaje sobie sprawę, że te pyszności mają działanie rozgrzewające. Właśnie dlatego w jesienno-zimowej diecie nie powinno zabraknąć wiśni, mandarynek czy brzoskwiń. Jedzone regularnie nie tylko rozgrzeją nas od środka, ale także wspomogą pracę serca, ochronią przed chorobami oczu, pomogą w walce z anemią, zaparciami czy bezsennością oraz poprawią kondycję naszej skóry.
4. Cynamon jako małe co nieco
W okresie jesienno-zimowym częściej dopada nas ochota na przekąski. Batoniki i chipsy warto zastąpić wypiekami z dodatkiem cynamonu. Ta jedna z najstarszych przypraw wspomaga nasz organizm w okresie przeziębienia i podczas dolegliwości żołądkowych. To także sprawdzony sposób na odchudzanie, cellulit i trądzik. Dodatkowo spożywanie jej zaleca się osobom chorującym na cukrzycę, zarówno pierwszego, jak i drugiego typu. Badania potwierdzają, że spożywanie dwóch łyżeczek cynamonu dziennie może zmniejszyć poziom cukru we krwi nawet o 20-30 proc. – Cynamon znany i kojarzony przede wszystkich z wypiekami zawierającymi jabłka, coraz częściej wykorzystywany jest przez producentów wyrobów cukierniczych. Stosuje się go m.in. jako dodatek do słomki ptysiowej. Takie smakołyki idealnie sprawdzą się jako uzupełnienie do różnego rodzaju ciast i deserów, a także jako przekąska, gdy najdzie nas ochota na małe co nieco – dodaje Arkadiusz Drążek z ZPC Brześć.
5. Nawodnienie to podstawa
Wszyscy zdajemy sobie sprawę, jak ważne jest nawodnienie podczas upałów. Niestety jesienią i zimą o tym zapominamy. To poważny błąd, ponieważ nic nas tak nie rozgrzeje jak kubek gorącego napoju. Herbata, najlepiej ziołowa z dodatkiem czarnego bzu, lipy, malin czy miodu nie tylko nas ogrzeje od środka, ale także wzmocni odporność organizmu. Do dobroczynnych właściwości takiego napoju należy również dodać wzmocnienie serca, regulację trawienia i pracy nerek, ochronę przed infekcjami gardła czy katarem oraz łagodzenie bólu miesiączkowego.
Korzystając z wyżej wymienionych pomysłów na rozgrzewające dania możemy być pewni, że niska temperatura za oknem nam nie zaszkodzi. Dodatkowo odżywimy nasz organizm i zaspokoimy ochotę na małe co nieco.