Jako konsument jesteś przekonany o prawdziwości reklam telewizyjnych zachwalających zdrową żywność? Produkty z członem „light”, „bio”, „slim”, „fit” „eko” w nazwie mają sugerować, że są zdrowe, naturalne, ekologiczne, dietetyczne i  bez nadmiaru tłuszczu i cukru... gdzie producenci mijają się z prawdą?
fit.pl
2010-06-07 00:00
Udostępnij
Mity o zdrowej żywności
Jogurty na trawienie i 0% tłuszczu
Popularne stały się jogurty owocowe usprawniające pracę jelit – ale żadna reklama nie ostrzega, że ich składniki uzależniają i rozleniwiają perystaltykę jelit i ruchy robaczkowe są upośledzone – w efekcie może dojść do wypróżniania jedynie, gdy będziemy regularnie kupować i jeść ten jogurcik.
Produkty z atutem 0% tłuszczu, tak naprawdę nie są zaletą. Osoby, które kontrolują ilość spożywanego tłuszczu w diecie powinny trzymać się od nich z daleka. W procesie odtłuszczania coś musi zastąpić pierwotny, naturalny tłuszcz – tym czymś jest najczęściej „chemia” lub substancje słodzące jak cukier bądź aspartam. Ten wprowadzony cukier zamienia się w tłuszcz, tyle że w organizmie, gdyż węglowodany proste trawione są już w jamie ustnej i szybko przyswajane w postaci tkanki tłuszczowej. Najlepiej wybierać, więc produkty umiarkowanej zawartości tłuszczu.


Pij mleko?
No niestety w Europie odchodzi się od picia mleka krowiego – zastępuje się je sojowym substytutem. Coraz większa ilość ludzkiej populacji zaczyna chorować w skutej długoletniego picia mleka krowiego – alergie, problemy z nietolerancja pokarmową, problemy trawienne, zakwaszenie organizmu i odwapnienie kości to niektóre ze skutków picia współczesnego mleka w kartonie.

[-------]
Pieczywo omega
Rozumując logicznie – czy niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe (NNKT) są w stanie „przeżyć" temperaturę pieczenia? Niestety nie! Omega-3 giną w temperaturze powyżej 78 st. C. Więc pieczywo, praz produkty zawierające dobre tłuszcze, które powinny zostać podgrzane niestety tracą te wartościowe składniki.


Margaryna na zdrowie
Uwodornione tłuszcze roślinne jak margaryna nie powinny być spożywane przez matki karmiące, kobiety w ciąży, małe dzieci i osoby starsze, gdyż zawierają niezdrowe izomery trans. Profesor Grażyna Cichosz wypowiada się na temat „odchudzających” właściwości margaryny w następujący sposób:”Przyczyną otyłości i cukrzycy typu 2 jest obecność sztucznych izomerów trans oraz nadmiar cukrów w diecie, a nie tłuszcze zwierzęce.” Wybieraj więc masło naturalne (powinno zawierać minimum 82% masła), oliwę z oliwek extra virgin, ole lniany - ale nie przesadzaj z ilością, bo łyżka stołowa każdego tłuszczu zawiera 119 kcal.

[-------]
Płatki śniadaniowe na odchudzanie
Przygotowując się do lata większość kobiet, chce schudnąć szybko i efektywnie. Producenci wykorzystują ten fakt – płatki śniadaniowe reklamowane są jako świetny sposób na osiągniecie idealnej sylwetki do bikini. Niestety owładnięci wizją idealnej sylwetki zapominamy o porównaniu etykiet – takie płatki nie różnią się kalorycznością od tych mniej „fit”. Posiadają taką samą kaloryczność, są również z dodatkiem cukru bądź  w gorszej wersji – słodzika. Może i byśmy na nich schudły do lata, ale przez 2 miesiące jeść tylko płatki to nie jest kusząca, ani zdrowa dieta odchudzająca. Poza tym producenci nie mają obowiązku zamieszczać ostrzeżenia, iż prażona skrobia jest wysoko rakotwórcza.


Batonik zbożowy light i ciasteczka pszenne
Batoniki fitness mają być idealne dla osób, które liczą kalorie. Konsument nie sprawdzający etykiet może się rozczarować, gdy dowie się że „ulgowy” baton ma tyle samo kalorii ile czekolada. Batony takie zawierają dużo tłuszczu, cukru, są wyprodukowane z orzechów włoskim, migdałów, czy sezamu – a te nasiona zawierają dużo dobrego tłuszczu – ale jednak tłuszczu! Przy jedzeniu takich batoników nie kontrolujemy ich ilości, bo w świadomości utkwiło nam słowo „light” więc łatwo się rozgrzeszyć. Jedząc czekoladę bardzo się pilnujemy, dobrze jest tez od czasu do czasu zjeść kilka świeżych  migdałów i orzechów, bo te w batoniku „light” były wyprażone więc już pozbawione wartości odżywczych.


Pamiętaj, że im produkt bardziej przetworzony i obrobiony produkcyjnie tym zawiera mniej wartości odżywczych, a więcej kalorii, ulepszaczy chemicznych mających przedłużyć jego termin do spożycia i kwasów trans. Oznacza to, że im możesz szybciej przygotować posiłek np. wrzucić go tylko do mikrofalówki, tym bardziej powinieneś wyrzucić go do kosza.

Ewa Wijatkowska

www.fit.pl