Katie Holmes to jedna z piękniejszych kobiet w Hollywood. Bardzo szybko wróciła do swojej dawnej sylwetki po urodzeniu córeczki Suri. Wszystko dzięki zdrowemu stylowi życia – aktywności fizycznej i odpowiedniej diecie.
Problem w tym, że ostatnio Katie zaaplikowała sobie chyba zbyt drakońską dietę. Jak donoszą plotkarskie magazyny aktorka zrzuciła w ubiegłym roku prawie 16 kilogramów. Nic dziwnego, bo jest bardzo aktywna – biega (ukończyła 38. Maraton Nowojorski), codziennie odwiedza siłownię, a do tego wychowuje córeczkę i pracuje zawodowo.
Taki tryb życia wymaga jednak odpowiedniej diety, która zapewni odpowiednią ilość energii. A jadłospis Katie składa się praktycznie tylko z… warzyw. Jak zdradziła magazynowi Daily Star, jej jadłospis wygląda następująco: na śniadanie zadowala się miską zupy z marchwi, danie obiadowe to niewielka porcja ryby lub tofu, gotowane na parze, a na kolację jada głównie surowe brokuły. W sumie najwyżej 1000 kalorii dziennie. Katie i jej mąż Tom Cruise kupują brokuły ponoć w niemal hurtowych ilościach.
Amerykańska prasa nazwała już tę dietę „KH” – od inicjałów Katie Holmes. O ile, jak widać na przykładzie Katie, może ona być skuteczna przy odchudzaniu, nie polecamy jej stosowania przez dłuższy czas, bo może zakończyć się anoreksją, czego oczywiście pięknej Katie nie życzymy.
www.fit.pl