Maratoński dystans – 42 kilometry i 195 metrów – zamierza pokonać podczas 29. Flora Maratonu Warszawskiego, który odbędzie się 23 września. Swój udział w tym przedsięwzięciu zapowiedziała kilka dni temu na konferencji prasowej, poprzedzającej start Akademii Maratonu, czyli cyklu szkoleń dla amatorów biegania, przygotowujących się do startu w biegu maratońskim.Beata Sadowska będzie jedną z adeptek Akademii Maratonu. Akademia ma na celu przygotowanie amatorów do niecodziennego wysiłku, jakim jest przebiegnięcie 42 kilometrów i 195 metrów. W tym roku, w ramach Akademii, będą mogli trenować biegacze aż z 6 miast województwa mazowieckiego. W zeszłym roku w takich treningach uczestniczyło około 600-700 osób, z czego bieg ukończyło około 200-300 biegaczy (więcej na ten temat można przeczytać TUTAJ >>).
Skąd u Beaty zamiar startu w biegu maratońskim? Jak sama wyjaśnia, od zawsze była bardzo aktywna fizycznie. Już w szkole podstawowej przez cztery lata trenowała w sekcji lekkoatletycznej Legii Warszawa, gdzie specjalizowała się głównie w biegach na średnim dystansie (choć jak dzisiaj wspomina, bieganie zawsze ją męczyło). Uprawiała też inne sporty – lubiła jazdę na rolkach, rowerze, od czasu do czasu chodzi pograć w tenisa. Sportowe zamiłowania ma również jej narzeczony, wieloletni biegacz.
– Ale wcale mnie nie namawiał do wzięcia udziału w maratonie - zastrzega Beata. – Sport zawsze był obecny w moim życiu, decyzję o udziale w maratonie podjęłam sama.
Mimo, że to dopiero początek przygody z prawdziwym bieganiem, Beata posiada już dużą wiedzę na ten temat. Do swojego maratońskiego debiutu stara się przygotować w pełni profesjonalnie: trenuje cztery razy w tygodniu, a w niedługim czasie planuje dołożyć piąty trening w tygodniu. Przynajmniej raz w tygodniu chodzi na siłownię, żeby wyrobić sobie siłę poszczególnych partii mięśni, które nie pracują w czasie biegu. Szczególny nacisk kładzie na mięśnie brzucha oraz grzbietu. Poza zwykłym, monotonnym bieganiem urozmaica swoje treningi. W tym celu wprowadza elementy siły i sprawności biegowej – stosuje tzw. skipy (wysokie unoszenie kolan), podbiegi oraz inne ćwiczenia ogólnorozwojowe. Nie zapomina też o obowiązkowym rozciąganiu przed każdym treningiem oraz po jego zakończeniu.
Co ciekawe, Beata już teraz zapowiada, że nie zamierza poprzestać tylko na jednym maratonie. – Nie jestem jeszcze pewna, jak mi pójdzie w debiucie, ale mam zamiar wystartować też w innych imprezach biegowych w Warszawie – mówi. – Jeśli mi się powiedzie, to spróbuję swoich sił też w kolejnych maratonach.
Przyszła maratonka poszerza też wiedzę dotyczącą sprzętu biegowego – trenuje w specjalistycznych, biegowych butach z amortyzacją na pięty i stawy, przeznaczonych właśnie do maratonów.
Pierwszym sprawdzianem będzie dla niej próba startu na dystansie 10 kilometrów, podczas kolejnej edycji Grand Prix Warszawy - cyklicznych zawodów, odbywających się w warszawskim Lesie Kabackim. Oprócz Beaty w imprezie tej wystartuje także jej kolega z Telewizji Polskiej – dziennikarz sportowy Przemysław Babiarz.
Jaki wynik podczas maratonu ją usatysfakcjonuje? – Nie mam żadnych planów, chcę po prostu ukończyć bieg – mówi Beata. – A później zobaczę, jak się będę czuła.
Znając jej profesjonalne podejście do programów, podczas Maratonu Warszawskiego powinniśmy zobaczyć ogromną wolę walki oraz dobrze przepracowany okres przygotowawczy. W czasie imprezy nie będzie jedyną dziennikarką – w poprzednich edycjach na trasie mogliśmy ujrzeć wielu jej kolegów po fachu – m.in. Przemysława Babiarza, Wojciecha Staszewskiego z „Gazety Wyborczej” i Macieja Kurzajewskiego.
Kim jest Beata Sadowska?
Zaczynała jako reporter polityczny w Radiu Kolor i Radiu ZET. Potem prowadziła programy rozrywkowe (MTV, TVN, TVN Style) i kulturalne ("Pałac Kultury" w TVN 24). W "Vivie!" publikowała wywiady z najsłynniejszymi artystami świata m.in. z Meg Ryan, Kevinem Spacey, Jackiem Nicholsonem, Naomi Campbell, Sandrą Bullock, Jennifer Lopez, Christiną Aguilerą, Woody Allenem, Keanu Reevesem, Hugh Grantem. Obecnie pracuje w TVP 2. Prowadziła tam m.in. programy „On i Ona. Wojna płci” i „Supertalent”. Teraz możemy ją ogladać w programie „Pytanie na śniadanie”. Często zaprasza do swojego programu znanych sportowców. W swoim programie, prowadzi m. in. sportowe felietony. W niedługim czasie ma w nich opowiadać o swoich przygotowaniach do wrześniowego maratonu.
Michał Kamiński
