Styl życia, który narzucił pewne standardy
Wiadomo, że jeśli coś staje się modą, idą za tym tłumy. A skoro idą tłumy, tworzą się trendy. I tak siłownia, przekształcając się w miejsce, w którym obecność jest dobrze widziana, stała się obiektem pożądania. Pełno jej w serwisach społecznościowych, można znaleźć mnóstwo zdjęć na Facebooku, hasztagi na Instagramie – zdjęcie goni zdjęcie. Dokładnie tak, jak modne stało się meldowanie w popularnych restauracjach, klubach i na koncertach. Pokazać się na siłowni jest trendy. A jeszcze lepiej, jeśli świetnie się tam wygląda.
No a żeby wyglądać świetnie, należy dotrzymać zasad dress code.
Moda na siłowni
Każda dyscyplina sportowa posiada własne kolekcje. Są podkolanówki, spodenki i koszulki piłkarskie, buty do biegania, spodenki dla rowerzystów i ochraniacze dla rolkarzy – są również kolekcje odzieży sportowej na siłownię. Peleton otwierają dedykowane buty, dalej są skarpetki, bielizna, spodenki, legginsy, koszulki, bluzy, a na końcu uzupełniające całość gadżety – opaski na telefon, bidony i wiele innych.
Jak się nosić w 2018 roku?
Jak co roku, producenci odzieży sportowej wypuszczają nowe kolekcje, rozgrzewając serca i obiektywy ćwiczących. Wiodąca na rynku marka Adidas, proponuje dopracowaną w szczegółach kolekcję Alphaskin, markowaną w Polsce twarzą Ewy Chodakowskiej. Zestawy doceniane są za staranność, doskonałe wykończenie, świetny look, no i oczywiście kwestie techniczne, czyli dostosowanie do wysiłku i potu. To oczywiście nie koniec propozycji – każdy z czołowych producentów odzieży sportowej ma coś do zaoferowania. Każdy znajdzie coś dla siebie.
Chodzi wyłącznie o modny styl?
Dobrze jest wyglądać dobrze – to nie ulega wątpliwości. Jeśli przy hasztagu z nazwą sieciowej i najmodniejszej w mieście siłowni można umieścić hasztag z nazwą znanej i cenionej marki, wygląda to jeszcze lepiej. No i nie ulega wątpliwości, że dopieszczone w detalach ubrania, prezentują się doskonale – taka fota z bieżni na pewno zgromadzi pokaźną sumę lajków. To nie jest jednak wszystko. Odzież sportowa projektowana jest z myślą o wysiłku, ruchu i ćwiczeniach. Dobierane są specjalne dzianiny o szczególnych splotach, szwy tworzone są tak, żeby nie przeszkadzać i nie krępować ruchów – wszystko jest po coś.
Jednak ceny ubrań sportowych nie są najniższe, włączając w to dodatki i gadżety, cenę karnetu miesięcznego i koszt trenera – wydatek może okazać się naprawdę wysoki.
Nie da się taniej?
Czy w chodzenie na siłownię wpisane jest wydawanie bajońskich sum na wszystko, co z nią związane? Nie można uprawiać sportu za mniejsze pieniądze? Można! Oczywiście, że można. Wszystko to kwestia indywidualnych wyborów. Jeśli chodzisz na siłownię dla kondycji, zdrowia i formy, możesz ćwiczyć zarówno w markowych kolekcjach z czołowych „list przebojów”, ale tak samo możesz zmęczyć się w ulubionym t-shircie, który towarzyszył ci od lat. Być może będziesz wyglądał mniej stylowo, być może twoje zdjęcia nie zrobią takiej furory, ale siłownia i twój cel pobytu na niej, pozostanie taki sam.
Oczywiście – żeby była jasność – nie mamy absolutnie nic do lansu i przyklaskiwania trendom. Nie ma w tym nic złego – jeśli masz na to pieniądze i chcesz je w ten sposób spożytkować. Chodzi po prostu o to, żeby nie dać się zablokować modzie. Bo jeśli chcesz ćwiczyć, możesz ćwiczyć w czym chcesz. Ważne, żeby dawało ci to radość, przynosiło efekty i sprawiało jak najwięcej frajdy. I wbrew pozorom, siłownie nie są pełne wyłącznie trendsetterów w najmodniejszych kolekcjach, tak samo wielu ćwiczących, ubranych jest w zupełnie zwyczajne ubrania bez markowych metek.
Ćwicz i odnajduj w tym radość
Gwarantujemy, że w starszych spodenkach spalisz na bieżni tyle samo kalorii, co w legginsach z najnowszej kolekcji. Zapewniamy, że muskulatura będzie budować się w ten sam sposób w najnowszych butach i w wygodnych butach sprzed 2 sezonów. Istotne wyłącznie to, żebyś chciał tam chodzić, żebyś trochę też ćwiczył – a nie tylko tworzył dokumentację foto dla znajomych, żebyś potrafił się zaangażować i robił to z uśmiechem, bez względu na to, czy towarzyszą ci odzieżowe hity czy nie.
źródło: Sportroom.pl