Jatomi Challenge we Wrocławiu: sukces młodego mistrza

24 maja w Jatomi Fitness we wrocławskiej Renomie odbył się trzeci i przedostatni już sportowy pojedynek, w którym zawodowy sportowiec zmierzył się z gwiazdą social mediów. W kolejnym starciu pierwszego w Polsce live fitness show naprzeciw siebie stanęli: Jacek Gadzinowski – kite-surfer i internetowy influencer – oraz młody mistrz karate i ambasador programu Jatomi Champions – Jakub Baron. Challenge, podobnie jak pozostałe eventy w serii, poprowadził duet Fit Lovers
2017-06-06 00:00
Udostępnij
Jatomi Challenge we Wrocławiu: sukces młodego mistrza

Jatomi Challenge to sportowe wyzwanie, w którym naprzeciw siebie stają profesjonalni zawodnicy i sportowi celebryci. W przygotowanych specjalnie dla nich „pojedynkach” muszą zmierzyć się ze sobą w różnych konkurencjach. Dodatkową dawkę adrenaliny stanowi fakt, że zawody transmitowane są na żywo na Facebooku – jest to pierwszy w Polsce live fitness show.

Profesjonalni sportowcy, którzy mierzą się z gwiazdami to uczestnicy inicjatywy Jatomi Champions – programu wsparcia treningowego dla młodych, zdolnych sportowców reprezentujących Polskę na międzynarodowych zawodach.

Trzecia, a zarazem przedostatnia odsłona czteroodcinkowej serii spektakularnych pojedynków w ramach akcji Jatomi Challenge odbyła się 24 maja we Wrocławiu. Podobnie jak pozostałe odcinki w ramach cyklu Jatomi Challenge była transmitowana na żywo na Facebooku Jatomi Fitness.

Tym razem, w klubie Jatomi Fitness Renoma zmierzyli się: internetowy influencer Jacek Gadzinowski oraz młody mistrz karate Shotokan, Jakub Baron.

Zawodnicy stanęli przed nie lada wyzwaniem: do wykonania mieli 6 różnych ćwiczeń. Zestaw wyzwań był jednak inny niż w poprzednich pojedynkach. Dodatkowo, aby o wysiłku, jaki zawodnicy wkładali w każdą z konkurencji mogli przekonać się zgromadzeni widzowie, po każdej konkurencji Fit Lovers zapraszali chętnych do wykonania ćwiczeń.

Jak wyglądał pojedynek między zawodowcem a celebrytą?

Konkurencja I: bieżnia
Bieżnie napędzane siłą mięśni to klasyka pojedynków Jatomi! To także fantastyczna rozgrzewka przed kolejnymi ćwiczeniami. We Wrocławiu ćwiczenie na maszynach S-Drive zostało nieco zmodyfikowane, aby zawodnicy już na samym początku mogli przekonać się, że to ćwiczenie – mino, że wygląda dosyć niepozornie – wymaga niezwykłej wytrzymałości! Pojedynek rozpoczął się od środkowego obciążenia (poziom 4 z 8), które wraz z każdymi kolejnymi 30 sekundami zwiększało się o jeden stopień trudności. Pierwsza konkurencja zakończyła się remisem – mimo osiągnięcia najwyższego możliwego poziomu ciężkości, zawodnicy wytrwali na bieżniach pełne 10 minut!

Konkurencja II: podciąganie, przysiady z piłką i wyciskanie
Druga konkurencja składała się z 3 ćwiczeń: podciągania na drążku, przysiadu z wall ballem  i wyciskania sztangi w bicepsie. Zawodnicy wykonywali serie ćwiczeń, jedno po drugim, po 5 powtórzeń każde. Wygrywał ten, który w 5-minutowym limicie czasu wykonał więcej serii. To zadanie udało się Kubie, który ostatecznie wykonał prawidłowo więcej serii tego ćwiczenia.

Konkurencja III: przysiad na bosu
Przysiad na bosu był kolejną konkurencją, która nie dała odpocząć nogom naszych zawodników!  W tym zadaniu zwycięzcą zostawał ten z ćwiczących, który dłużej utrzymał poprawną pozycję na przyrządzie wymagającym niezwykłej równowagi. Pierwszy jednak poddał się Jacek, któremu kontuzja kostki uniemożliwiła dłuższe wytrzymanie w przysiadzie.

Konkurencja IV: wiosła
W kolejnym ćwiczeniu zadaniem zawodników było „przepłynięcie” dowolną techniką kilometrowego dystansu na ergometrze wioślarskim. Podczas konkurencji rozgrywanej na popularnym „wioślarzu” pracuje aż kilkanaście grup mięśniowych, między innymi mięśnie brzucha, grzbietu, ramion, nóg, pośladków i klatki piersiowej. Nic dziwnego, że konkurencja skutecznie zmęczyła obu sportowców. Szybciej do mety „dopłynął” jednak Kuba, który po czwartej konkurencji prowadził 4:1.

Konkurencja V: brzuszki (unoszenie nóg w podporze na poręczach)
Przedostatnia konkurencja stanowiła nie lada wyzwanie dla mięśni brzucha zawodników – zwłaszcza dolnych partii. Zadaniem ćwiczących było unoszenie nóg przodem w podporze na poręczach.  O zwycięstwie decydowała liczba wykonanych prawidłowo powtórzeń w ustalonym limicie czasu. Zawodnicy szli łeb w łeb, a konkurencja ostatecznie zakończyła się remisem. Chociaż Jacek nie miał już szans na wygraną z karateką, w ostatniej konkurencji pokazał klasę!

Konkurencja VI: pompki
Finałową konkurencją były pompki. Na znak prowadzącego Jacek i Kuba wykonywali pompkę,  a następnie wracali do pozycji wyjściowej. Z tego starcia zwycięsko wyszedł Jacek, którego ramiona okazały się wytrzymalsze od rąk Kuby. Po finałowej konkurencji wynik świadczył jednak na korzyść karateki, który pokonał kitesurfera 5 do 3.

Wrocławski pojedynek Jatomi Challenge zakończył się zwycięstwem zawodowego sportowca – Kuby Barona, ambasadora programu Jatomi Champions.

Po kilkunastu minutach przerwy uczestnicy kolejnego odcinka Jatomi Challenge udzielili wywiadu prowadzącym, w którym odpowiedzieli na pytania dotyczące ich motywacji do ćwiczeń. Pytania zadawali widzowie relacji live na Facebooku, bezpośrednio pod transmisją, co umożliwiło fanom obu zawodników lepsze poznanie swoich sportowych idoli.

Część poświęcona wywiadom była także okazją do zaprezentowania układu walki karate – Kuba wspólnie z Pamelą z Fit Lovers pokazali widzom synchroniczny układ kata.

Ostatni z pojedynków odbędzie się 31 maja w Gdyni i także będzie transmitowany na żywo na Facebooku www.facebook.com/JatomiFitnessPolska: Gdynia – 31 maja, godz. 19:00