Startuje w maratonach, jeździ na nartach i kocha jogę – o swoim zdrowym stylu życia opowiada redakcji FIT.pl dziennikarka, Beata Sadowska
– Skąd pomysł na start w maratonie?
W ostatnim maratonie przebiegłam 42 kilometry i 195 metrów. Każdy kto biega nawet amatorsko, ale regularnie marzy o tym, żeby przebiec maraton. Mój narzeczony startował w takim wyścigu i widziałam jakie emocje mu towarzyszą i jakie zadowolenie z dotarcia na metę. Pomyślałam sobie, że chciałabym przeżyć to co on. Zaryzykowałam i wystartowałam.
– Jak długo trwały przygotowania do biegu?
Za pierwszym razem trening trwał półtora roku. W opracowaniu ćwiczeń pomagał mi Kuba Wiśniewski, który zajmuje się lekkoatletyką. To było solidne przygotowanie, bałam się że, jeżeli będę krócej ćwiczyć to po prostu zrobię sobie krzywdę. Nie zależało mi na wyniku, ale na tym, żeby dobiec w konkretnym czasie i przede wszystkim bezpiecznie.
W tym roku przygotowania były krótsze i trwały tylko miesiąc, ponieważ decyzję o tym, że wystartuję podjęłam późno.
– Czy uprawia Pani też inną dyscyplinę?
Dużo ćwiczę, jeżdżę na rowerze, rolkach, nartach i pływam. Latem brałam udział w intensywnych warsztatach jogi. Takie ćwiczenia wzmacniają kręgosłup i mięśnie, dlatego bardzo mi odpowiadają. Poza tym kocham tenis i górskie wspinaczki.
www.fit.pl