Wszystko zostało dokładnie wyliczone – dla przykładu, świętowanie gola ulubionej drużyny spala 82 kalorii, a złość na sędziego - 60 kalorii. W sumie kibic przed telewizorem spala podczas meczu przeciętnie 688 kalorii.
W przypadku bardziej emocjonujących spotkań piłkarskich, kibic może spalić nawet 1145 kalorii. A to tyle samo, ile spalilibyśmy podczas… 3-godzinnego seksu!
Zanim więc drogie Panie odgonicie swoich mężczyzn od telewizora podczas następnej kolejki mundialu, pomyślcie o jego sylwetce. A najlepiej obejrzyjcie mecz wspólnie. Tylko lepiej schować piwo i chipsy…
I choć z natury my mężczyźni z dystansem podchodzimy do rewelacji naukowców, w to akurat uwierzymy z przyjemnością. A Wy drogie panie?
