Wysoki, postawny, muskularny... jego wyjatkowe warunki fizyczne często wykorzystywane są przez reżyserów w konkretnych rolach filmowych. W "Na dobre i na złe" pojawił się w Leśnej Górze jako muskularny i wysportowany instruktor, wystąpił też w "Tańcu z gwiazdami".
Rafał Cieszyński cztery lata temu z wyróżnieniem ukończył wydział aktorski Szkoły Filmowej w Łodzi. Studiował również w słynnym Lee Strasberg Acting Studio w Los Angeles. Jest aktorem Teatru Studio w Warszawie. Zagrał w kilku filmach pełnometrażowych m.in.: "Ogniem i mieczem", "To my", "Interno”, oraz serialach „Fala zbrodni”, ”Pierwsza miłość”, "Oficer" oraz "Anioł stróż".
Przed kamerą debiutował w młodziezowych programach telewizyjnych, a szerszej publiczności dał się poznać dzięki epizodowi w serialu "Na dobre i na złe", gdzie zagrał muskularnego Kostka Mikułę, który miał zamontować atlas do ćwiczeń dla pacjentów. Sprzęt siłowy nie jest mu obcy, bo prywatnie jest instruktorem kulturystyki Polskiej Federacji Trójboju Siłowego i Kulturystyki oraz Amerykańskiej Federacji ISSA. Dyscyplinę tą uprawia od kilku lat.
Wśród jego umiejętności można wyróżnić taniec nowoczesny i klasyczny. Widzowie telewizji TVN mogli podziwiać go na parkiecie przy okazji trzeciej edycji "Tańca z gwiazdami", gdzie towarzyszył zawodowej tancerce Magdzie Soszyńskiej.
"Męczy mnie monotonia i lubię nowe wyzwania"- przyznaje aktor. Z tego powodu uprawia wspinaczkę skałkową. Swoje doskonałe warunki fizyczne wykorzystał m.in na planie serialu "Oficer", gdzie grał byłego komandosa i imponował swoją sprawnością (patrz zdjęcie obok). Jest jednym z niewielu aktórów, którzy praktycznie nie wymagaja charakteryzacji do roli czarnego charakteru.
Odkąd zrzucił 12 kilkogramów ciężko pracując jednocześnie nad dwoma projektami telewizyjnymi, imponuje sylwetką. W utrzymaniu świetnej kondycji i wysportowanego ciała pomaga mu również jazda konna, pływanie, tenis i boks. Swoją sprawność udowodnił tez w kwietniu tego roku podczas próby ustanowienia Rekordu Guinnessa w "przepłynięciu" najdłuższego dystansu w ciągu 24 godzin na ergometrze wioślarskim w warszawskim klubie fitness "Gymnasion". Był jednym ze 150 uczestników tego wydarzenia.
Aktor sam przyznaje, że jego wyjątkowe, jak na aktora, warunki fizyczne czesto pomagają mu w zdobyciu konkretnej roli.