Kobiety długo i ciężko walczyły o równouprawnienie w sporcie. Nie wolno im było występować na olimpiadach, uprawiać "męskich dyscyplin". Przez wieki zwracano uwagę jedynie na ich atrakcyjny wygląd, a nie na sportowe wyniki, które osiągały. Dziś nareszcie zdobywają męski aplauz i uznanie
Wszyscy znają sportsmenki międzynarodowej sławy, takie jak Jelena Isinbajewa, Maria Sharapowa czy Venus i Serena Williams - piękne, mające na swoim koncie wspaniałe sukcesy, były i są podziwiane przede wszystkim przez męską część widowni.
Aż trudno sobie wyobrazić, że jeszcze do niedawna kobiet uprawiających sport nie traktowano poważnie. Powszechna była opinia, że kobiety nie mogą uprawiać niektórych, typowo męskich sportów. Dziś wiadomo, że niektóre dyscypliny wymagają od nich większego wysiłku, ale nikt nie kwestionuje fantastycznych wyników osiąganych przez panie.
Obecnie kobiety uprawiają te same sporty, co mężczyźni. Zajmują się profesjonalnie kickboxingiem, boxem, grają w piłkę nożną, judo, karate, podnoszą ciężary itp. W biegach narciarskich i lekkiej atletyce kobiety pokonują takie same dystanse, jak mężczyźni.
Choć nadal panuje przekonanie, że są to sporty przeznaczone dla panów, a uprawiają je jedynie "babochłopy". Choć słabsze fizycznie od mężczyzn, wygrywają z nimi w takich konkurencjach, jak np. akrobatyka czy łyżwiarstwo, gdyż liczy się w nich bardziej estetyka wykonania.
"Słaba płeć" latami protestowała przeciwko dyskryminacji w sporcie. Walczyła o dopuszczenie do Igrzysk Olimpijskich, społeczne przyzwolenie na uprawianie niektórych rodzajów sportu "dozwolonych" tylko dla mężczyzn np. boksu.
Kobiety byly dyskryminowane w sporcie od zarania dziejów. W starożytnej Grecji uczestnictwo w olimpiadzie było rozrywką zarezerwowaną wyłącznie dla mężczyzn. Nawet za ich oglądanie kobietom groziła kara śmierci.
[-------]
Sprytne i zaradne panie znalazły jednak sposób obejścia tego zakazu. Zorganizowały w Olimpii własne, żeńskie igrzyska, zwane herajami. Dbały o kondycję w ośrodkach lekkoatletycznych mieszczących się w innych miastach Grecji.
W czasach nowożytnych sytuacja kobiet, które chciały rywalizować w sporcie na tych samych prawach co mężczyźni nie poprawiła się. Kobiety nie mogły wziąć udziału w pierwszych nowożytnych Igrzyskach Olimpijskich, które odbyły się w 1896 roku w Atenach. Nieoficjalnie wystąpiły po raz pierwszy na II Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu, w 1900 roku. Sześć pań zmierzyło się w wówczas w tenisie i golfie. W 1904 r. na Igrzyskach Olimpijskich w Saint Louis również wystąpiło 6 pań. Tym razem wszystkie reprezentowały Stany Zjednoczone i próbowały swoich sił w łucznictwie. Nie uzyskały one jednak oficjalnego pozwolenia na udział w Igrzyskach, aż do czasu Igrzysk w Amsterdamie w 1928 roku Do rywalizacji przystąpiło wówczas 3015 zawodników, a wśród nich 290 kobiet. Mogły one wtedy po raz pierwszy startować w lekkiej atletyce. Nasz kraj reprezentowała Halina Konopacka w rzucie dyskiem.
Ponad trzydzieści lat później, na igrzyskach Olimpijskich w Rzymie w 1960 roku bardzo liczna reprezentacja Polski wystawiła aż 198 sportowców, wśród których było już 28 kobiet.
Na olimpiadę do Sydney w 2000 roku pojechało 191 zawodników z Polski, w tym 59 kobiet. Złote medale zdobyły Renata Mauer-Różańska (strzelectwo) i Kamila Skolimowska (lekkoatletyka; rzut młotem); srebro: Agata Wróbel (podnoszenie ciężarów), Sylwia Gruchała, Magdalena Mroczkiewicz,Barbara Wolnicka (Szewczyk), Anna Rybicka (floret druż.) a brąz Agata Pastuszka i Beata Sokołowska (kajakarstwo).
www.fit.pl