Wheelmageddon, czyli ekstremalne wyzwanie

Szymon Klimza okazał się bezkonkurencyjny w pierwszej edycji terenowego wyścigu na wózkach – Wheelmageddon. Tuż za nim uplasował się Tomasz Łuszcz. Przede wszystkim liczyła się jednak dobra zabawa, tym bardziej że takiej imprezy jeszcze w Polsce nie było. Wyjątkowy wyścig odbył się na terenie Hotelu Nosselia*** w Nasielsku
2017-07-10 00:00
Udostępnij
Wheelmageddon, czyli ekstremalne wyzwanie

Avalon Extreme to projekt promujący sporty ekstremalne osób niepełnosprawnych. Wheelmageddon jest naszą pionierską i najbardziej wymagającą imprezą. Ekstremalny bieg terenowy z przeszkodami, bardzo trudna trasa – woda, ogień, piach, gałęzie, czołganie się, przeciąganie opon, czyli wszystko, co możemy sobie wyobrazić na takim wydarzeniu – powiedział koordynator Avalon Extreme i pomysłodawca Wheelmageddonu, Tomasz Biduś.

zwyciezcy

Daniel Wendołowski (od lewej), Szymon Klimza i Tomasz Łuszcz


Na starcie stanęło 14 śmiałków, którzy musieli pokonać własne słabości oraz trasę, liczącą ok. 2 km. Faworytem rywalizacji był Tomasz Łuszcz, tym bardziej że wygrał on próbny wyścig zorganizowany na początku maja br. W połowie dystansu wyprzedził go jednak Szymon Klimza, który nie oddał już prowadzenia i na mecie zameldował się z wynikiem 30:41’. – Wygrana zawsze cieszy, ale nie to jest najważniejsze. Ważne, że mogliśmy spędzić aktywnie dzień we wspaniałej atmosferze. Trasa była bardzo wymagająca i dała mi się we znaki. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony, ponieważ pierwszy raz brałem udział w tego typu imprezie – podsumował Szymon Klimza. – Edycja próbna była zdecydowanie łatwiejsza. Organizatorzy podnieśli nam poprzeczkę. Na trasie było więcej przeszkód, a sam dystans został wydłużony – dodał drugi zawodnik klasyfikacji generalnej Tomasz Łuszcz.

W rywalizacji wzięły udział również kobiety. Elizabeth Tkaczyk i Karolina Strawińska podjęły ekstremalne wyzwanie i ukończyły wyścig w bardzo dobrym stylu. – Spełniło się moje marzenie. Wzięłam udział w czymś wyjątkowo ekstremalnym i poradziłam sobie. Z każdą kolejną przeszkodą czułam się coraz pewniej. Zbliżając się do mety, zdawałam sobie sprawę, że nie ma mowy o odpuszczaniu i nie mogę się poddać – powiedziała Elizabeth Tkaczuk.

Elizabet

Elizabeth Tkaczuk


Na trasie na uczestników czekały takie przeszkody, jak błoto, ogień, przeszkody linowe, czołganie, pętla po lesie, kurtyna wodna, jazda na balansie i okopy. – Już teraz zapraszamy na kolejne imprezy organizowane przez Avalon Extreme. 19 sierpnia w Konstancinie odbędą się zawody w SitWake’u, przed nami także drugą edycja imprezy motoryzacyjnej EXTREME Racing Cup, a kolejny Wheelmageddon już 17 września – podsumował Tomasz Biduś.

 

szymon-klimza

Wszyscy zawodnicy otrzymali pamiątkowe medale, a zaproszeni goście i kibice mogli spróbować swoich sił w jeździe na swincarach po torze offroadowym.

Wyniki I Wheelmageddonu 2017:



1) Szymon Klimza - 30:41
2) Tomasz Łuszcz - 32:02
3) Daniel Wendołowski - 32:09
4) Mariusz Wronowski - 32:20
5) Arkadiusz Pilch - 37:33
6) Paweł Kamiński - 38:35
7) Mariusz Andrzejewski - 39:00
8) Jakub Ostasz - 41:21
9) Artur Świercz - 43:43
10) Grzegorz Sieczko - 47:41
11) Leszek Majewski - 49:39
12) Grzegorz Kołodziejczak - 55:40
13) Elizabeth Tkaczuk - 1:02:54
14) Karolina Strawińska - 1:04:38