Z dumą i gracją pokażemy „swoje nowe ja” na zjeździe rodzinnym w nadchodzące Święta Bożego Narodzenia, czy też wyjdziemy w pięknej sukni na Bal Sylwestrowy. Superlatywy, jakie usłyszycie, są bezcenne jak również mina sąsiadki, której potocznie mówiąc „nie chce się”, również jest bezcenna! Jeszcze bardziej potęgują naszą motywację, a co za tym idzie samodyscyplinę, co daje nam tzw. łańcuszek szczęścia, czyli: przestrzeganie podstaw zdrowego odżywiania, regularność w treningach i suplementacji.
Bardzo bym chciała, abyście mocno skupiły się na tych trzech aspektach. Pamiętajcie, że figura sama się nie wymodeluje. Jeżeli będziemy chodziły na trening, gdzie bardziej będą interesowały nas ploteczki z koleżanką niż obciążenie, jakim trenujemy, to możemy zapomnieć o efektach. Moja propozycja - zróbmy konkretny trening, a nasze kochane ploteczki… na kawie... więc do dzieła!
Trening wykonujemy 5 razy w tygodniu w 3 seriach po 20 powtórzeń, stopniowo zwiększając intensywność. Mianowicie pierwsza seria wykonana jest na 80% naszych moż liwości, druga seria na 90%, a w trze cia seria ma być już dla nas wyzwaniem. Mocno walczymy do załamania ruchu, czyli do momentu, aż mięsień odmówi posłu szeństwa. Odpoczynek między seriami tylko 30 sekund! Aeroby maksymalnie 4 razy w tygodniu. Przypominam o odpowiednim tętnie. By energia pobierana była z tłuszczu, należy dobrać odpowiednie tętno do swojego wieku.
Przykładowo osoby pomiędzy 30 a 40 rokiem życia powinny oscylować między 140 a 150 HR (tętno), by trening był ukierunkowany na spalanie tkanki tłuszczowej, a nie na wytrzymałość. Jeszcze mała uwaga. Nie trenujemy mięśni brzucha codziennie. Mięśnie te jak każde inne muszą odpocząć. Zwróćcie uwagę, że mięśnie brzucha pracują przez cały nasz trening, plus dodatkowe ćwiczenia na zakoń czenie treningu. Przypominam, że mięśnie te muszą odpocząć. Skupcie się również na wykonaniu danego ćwiczenia, a nie na ilości brzuszków. Zrobienie 100 brzuszków przy większym zaangażowaniu mięśni pleców i szyi, w konsekwencji nie daje zakładanych efektów, lecz ból wcześniej wspomnianych mięśni. Zatem mniej, a konkretnie!
Rozpis ćwiczeń na siłowni wraz ze zdjęciami i opisami znajdziesz TUTAJ
Przeczytaj również
Artykuł ukazał się w czasopismie Sport dla Wszystkich
www.fit.pl
Ploteczki… Na kawie!
Drogie Panie. Przez ostatni czas budowałyśmy fundamenty swojej sylwetki. Dlatego też poprzednie treningi nie były aż tak obciążające dla organizmu, gdyż miały one służyć przygotowaniu naszego organizmu do bardzo ciężkiej pracy, jaka czeka nas w fazie kształtowania mięśni