Dennis Wolf utrzymał dobrą formę z Arnold Classic, na których zajął 2. miejsce. Tydzień po zawodach w Columbus, Niemiec sięgnął po kolejne trofeum – Gran Prix Australii. Konkurentów jednak nie miał zbyt wielu. W zawodach wzięło udział dziesięciu kulturystów, głównie z Australii. Amerykanie podarowali sobie długi lot. Europę reprezentowali Dennis Wolf i Daniel Hill. Inni znani kulturyści szlifują formę na Grand Prix Wielkiej Brytanii, gdzie pula nagród jest zdecydowanie większa.
Drugie miejsce wywalczył Johnnie Jackson. Komentatorzy twierdzą, że gdyby 39-latek popracował nad nogami, mógłby zagrozić nawet Wolfowi. Na trzecim miejscu znalazł się Michael Kefalianos. Australijczyk greckiego pochodzenia wysokim miejscem. Wszyscy trzej uzyskali prawo startu w Mr Olimpia.
Tony Doherty, organizator zawodów umiejętnie podwyższył frekwencję, łącząc GP Australii z zawodami amatorów. Ich zwycięzca otrzymuje prawo startu w głównej imprezie. W zeszłym roku konkurs amatorów wygrał Luke Timms. W zawodowym debiucie spisał się przyzwoicie zajmując 8. miejsce.
W fitnessie sylwetkowym konkurencja była bardziej wyrównana. Znów popis umiejętności dała Erin Stern, która o włos pokonała swoją rodaczkę, Alicię Harris. Świetnie w zawodowym debiucie wypadła Darlene Escano z Australii.