Po trzech tygodniach od startu w Arnold Classic, Robert Piorkowicz wygląda już zdecydowanie lepiej. Jest dorzeźbiony i pewny siebie, czyli dokładnie taki jak w zeszłym sezonie.
W madryckim Palacio de Congresos y Exposiciones miało wystartować 14 zawodników, ale trzech nie przyjechało. Największym nieobecnym był Mohammed Touri z Maroka. Mistrz świata prawdopodobnie znów miał problemy wizowe. W miejsce nieobecnych pojawili się za to niezapowiedziani goście: James „Flex” Lewis, Raul Carrasco, Angel Higueras, Antonio Morales. Największą rolę odegrał tylko James Lewis, który w kategorii open stanął na trzecim miejscu podium.
O zwycięstwo walczyli Roelly Winklaar i Ronny Rockel. Obaj trzymają formę jeszcze od zawodów w Columbus, ale lepszy był Rockel.
www.kulturystyka,fit,pl