Walka z nadwagą przypomina niekiedy błędne koło. Bardzo często przyczyniają się do niej problemy psychologiczne. Prowadzi to do swego rodzaju zamkniętego kręgu, w którym stres powoduje powstawanie złych nawyków, a ich skutki jeszcze bardziej zwiększają poziom zdenerwowania.
Grupowe odchudzanie sposób na stresujące tycie
Osoby doświadczające długotrwałego stresu, których jest w Polsce coraz więcej, przybierają na wadze z wielu powodów. Codzienne napięcie prowadzi do problemów ze snem, przez co organizm jest zmęczony i domaga się więcej kalorii, z których może wyprodukować energię. Praca po godzinach często powoduje też brak czasu na aktywność fizyczną i zdrowe odżywianie. Dla wielu pracowników podjadanie słodkich lub słonych przekąsek jest sposobem na redukcję odczuwanego stresu.
- Negatywny wpływ stresu na wagę ma również swoje podłoże w gospodarce hormonalnej organizmu – mówi Małgorzata Segiet z Diet & More. - W momencie pojawienia się nerwowej sytuacji tkanka tłuszczowa jest spalana, ale jednocześnie wydziela się kortyzol, który ma stymulować produkcję glukozy i zwiększać apetyt, aby odzyskać utracone rezerwy energetyczne. Chroniczny stres powoduje, że kortyzol jest produkowany stale, a nadmiar glukozy zamienia się w tkankę tłuszczową. W połączeniu z niezdrowym trybem życia stres może w krótkim czasie doprowadzić do nadwagi, a nawet otyłości – dodaje.
Grupowe odchudzanie - firmowa rywalizacja
Nadwaga pracownika może stać się również problemem dla pracodawcy. Osoby otyłe zdecydowanie częściej zapadają na choroby przewlekłe, są także bardziej przemęczone – a przez to niekiedy mniej efektywne. Dlatego pracodawcy często proponują zatrudnionym karnety do klubów fitness czy obiektów sportowych w ramach tzw. benefitów pozapłacowych. Przykładem działań prozdrowotnych są również konkursy „na zmianę stylu życia”, które cieszą się popularnością w zachodnich firmach, ale w zmienionych formułach funkcjonują też w Polsce. Uczestnicy tego typu akcji zakładają sobie pewien cel „wagowy”, za którego osiągnięcie firma wypłaca im określoną kwotę pieniędzy lub przekazuje nagrody rzeczowe.
Podczas jednej z tego typu kampanii w Kanadzie pracowników podzielono na zespoły, a wysokość nagrody uzależniono od stopnia realizacji celów indywidualnych i grupowych, co wprowadzało element rywalizacji1. Taki sposób motywacji przynosił rezultaty (pracownicy tracili wagę częściej i szybciej niż wcześniej), jednak efekt działań nie był długotrwały.
- Obserwacje tego typu programów wykazały, że kiedy kończyły się nagrody finansowe, większość osób wracała do swoich starych nawyków żywienia. Działo się tak, ponieważ brakowało im elementu wsparcia z zewnątrz i w większości chcieli zmienić swój tryb życia tylko dla korzyści materialnych. Dodatkowo nie wszyscy odchudzali się w sposób racjonalny, co często prowadziło do tzw. efektu jo-jo. Potrzebny był więc dodatkowy element, który zwiększał skuteczność działań – wyjaśnia Małgorzata Segiet z Diet & More.
Profesjonalna współpraca
Jednym z rozwiązań zwiększających skuteczność odchudzania stały się zajęcia grupowe czy firmowe rywalizacje prowadzone pod okiem dietetyka lub coacha dietetycznego. Kim jest coach i czym różni się od dietetyka?
- W skrócie: dietetyk rozpisuje dietę i uczy swojego klienta regularności, natomiast coach dietetyczny dodatkowo motywuje i pomaga wytrwać danej osobie lub grupie w postanowieniu zmiany. Pomoc coacha albo psychodietetyka pomaga osobom odchudzającym się przejść przez etapy zniechęcenia i znużenia dietą i pozwala im dłużej wytrwać w swoich postanowieniach. Warto pamiętać jednak o tym, że w przypadku dodatkowych problemów zdrowotnych powinno się połączyć cały proces z odpowiednim leczeniem – mówi Małgorzata Segiet z Diet & More.
Wspólne wyzwania i zajęcia grupowe pokazują danej osobie, że problem nadwagi nie dotyczy tylko niej samej i może ona liczyć na „drużynowe” wsparcie. Kontakt z innymi odchudzającymi się osobami pomaga jej lepiej zrozumieć sytuację i spojrzeć życzliwiej na samą siebie. Pozwala również wymienić się informacjami jak radzić sobie w chwilach zwątpienia, czy napadów głodu.
- Popyt na grupowe rywalizacje i wyzwania przez internet oraz w realnym świecie wzrasta, gdyż odchudzanie w grupie ma dwa oblicza - współpracę i rywalizację. Pierwszy element polega na wspólnych ćwiczeniach, spotkaniach motywacyjnych i dzieleniu się swoimi doświadczeniami. Rywalizacja pomaga z kolei budować zdrowe napięcie, które zwiększa motywację – mówi Małgorzata Segiet z Diet & More. - Wspaniałe w grupowym odchudzaniu jest to, że tracąc zbędne kilogramy, można zintegrować się z innymi członkami grupy I zwiększyć swoją samoocenę, a tym samym skuteczność działań – podsumowuje.