Evolab – producent z USA
Jako osoba z branży znam większość firm produkujących suplementy w Europie. Natomiast na największym rynku jakim są Stany Zjednoczone, istnieje niezliczona ilość producentów czy firm zajmujących się dystrybucją suplementów, które także niekiedy zmieniają nazwy, także ze świecą szukać osoby mogącej powiedzieć coś więcej na temat większości firm ‘suplementacyjnych’ zza oceanu. Jeśli natomiast chcielibyśmy sprawdzić czy dana firma faktycznie istnieje, a nie jest to jakiś wymysł marketingowy, wystarczy skontaktować się z FDA – czyli federacją do spraw żywności i leków, która prowadzi rejestr wszystkich podmiotów zajmujących się produkcją i dystrybucją żywności. Tak też i ja zrobiłem, gdyż w niektórych artykułach pojawiły się pogłoski jakoby Evolab była firmą widmo. Na początek wysłałem do FDA wiadomość e-mail, niestety pozostał bez odpowiedzi. Zadzwoniłem więc do jednego z ich departamentów i miałem to szczęście, że trafiłem na dość kompetentną osobę, która sprawnie udzieliła mi wiążącej informacji, mianowicie Evolab to marka należąca do firmy Premium Sports Distribution mającą swój zakład produkcyjny w Norcross (Georgia), natomiast siedziba tego konkretnego brandu mieści się w Manhasset w stanie Nowy York i produkuje swoje suplementy w standardzie GMP, więc o standardy dbają lokalne instytucje sprawujące nadzór nad produkcją żywności. Ta informacja rozwiewa wszelkie wątpliwości w tym temacie i każdy jest ją w stanie potwierdzić. Zajmijmy się więc najpopularniejszym ich produktem – Alphaburnem.
Evolab Alphaburn – skład oraz działanie
Skład, a raczej formuła spalacza Alphaburn jest otwarta, oznacza to, iż producent podaje w sposób jakościowy oraz ilościowy rozkład poszczególnych składników aktywnych – czarno na białym wiemy ile i jakie w porcji produktu znajduje się składników aktywnych. W składzie znajdują się cztery związki aktywne:
- Rauwolfia Canescens (90% Rauwolscine)
- Fucoxanthin (Laminaria Japonica 10%)
- Fucoidan (Brown Seaweed 85%)
- Bioperine® (Black Pepper Extract)
Spalacz Evo Lab Alphaburn reklamowany jest jako spalacz targetowy ukierunkowany na redukcję tkanki tłuszczowej białej, jest to rodzaj uporczywej tkanki tłuszczowej, która gromadzi się głównie w okolicy brzucha, a u kobiet także na udach. Większość spalaczy tłuszczu oddziaływaniem na tego rodzaju tłuszcz, gdyż poziom tkanki tłuszczowej białej regulują receptory alfa-2 adrenergiczne i tylko niewielka grupa substancji aktywnych ma potwierdzoną skuteczność w ich blokowaniu. Przyjrzyjmy się więc poszczególnym składnikom aktywnym zawartym w Alphaburnie.
Ekstrakt Ruwolfi Canescens standaryzowany jest na zawartość 90% Rauwolscyny, czyli Alfa-johimbiny. Johimbina to skuteczny spalacz tłuszczu białego, postać alfa, według literatury charakteryzuje się dłuższym okresem półtrwania oraz większą selektywnością, przez co ma większy potencjał od klasycznej johimbiny w postaci chlorowodorku.
Kolejny składnik, ekstrakt Laminaria Japonica, to ekstrakt Listownicy Japońskiej standaryzowany na zawartość karotenoidu o nazwie fukoksantyna. Fukoksantyna to dość unikalny składnik, który zyskał swoją popularność w czasie, kiedy w Japonii opublikowano badania potwierdzające jego skuteczność w redukowaniu tłuszczu białego. Co ciekawe, według fachowych źródeł składnik ten akumuluje się w adipocytach (komórkach tłuszczowych) i jego skuteczność wzrasta wraz z czasem jego suplementacji (odwrotnie niż ma to miejsce w przypadku zdecydowane większości substancji czynnych, których efektywność z czasem maleje).
Kolejny składnik to ekstrakt z Brunatnic, brunatnych alg morskich, standaryzowany na zawartość innego karotenoidu – Fukoidanu. Fukoidan wykazuje podobne właściwości jak Fukoksantyna, jednak jego mechanizm polega na regulowaniu poziomu cukru we krwi oraz zmniejszaniu insulinooporności, dzięki czemu zapobiega powstawaniu nowych komórek tłuszczowych.
Ostatni składnik to dość popularna Bioperyna, czyli opatentowany ekstrakt z pieprzu czarnego. Ma on za zadanie potęgować wchłanianie ekstraktów roślinnych w organizmie oraz nasilać procesy trawienne, co pośrednio przyczynia się do przyspieszenia metabolizmu.
Przeglądając badania na popularnym serwisie PubMed dotyczących powyższych substancji w kierunku spalania tkanki tłuszczowej, w szczególności tłuszczu białego, można wywnioskować iż owe składniki mają faktyczny potencjał i udowodnione przynajmniej jednym randomizowanym badaniem skuteczność w przedmiotowym zakresie. Co ważne, skuteczność wykazano u ludzi, a nie na modelu zwierzęcym, czy in vitro, jak to często bywa w przypadku wielu tzw. „spalaczy tłuszczu”. Bardziej szczegółową analizę poszczególnych składników zaprezentowano w jednym z opiniotwórczych portali o spalaczach tłuszczu - http://spalacze.com.pl/evolab-alphaburn/
Spalacz Evolab Alphaburn – negatywne opinie
Biorąc pod uwagę obiektywne argumenty jakimi są randomizowane niezależne badania, dziwić mogą tendencyjne negatywne opinie na temat Alphaburna na niektórych serwisach internetowych. Postanowiłem zgłębić temat. Wpisując w wyszukiwarce Google frazę „Alphaburn opinie”, jeden z pierwszych wyników to temat założony na forum SFD. Temat przyznam dość osobliwy. Autor tematu – osoba zadająca pytanie - jednocześnie stawia tezę, sugerując charakter kolejnych odpowiedzi. Według profilu jest to użytkownik, który posiada jedynie dwa posty, oba napisane w tym temacie, a mimo że na forum jest od kilku lat, to zdążył przeglądnął jedynie kilka tematów. Trudno oprzeć się więc wrażeniu, że temat założony w celu przedstawienia jakiejś tezy, a nie szukania odpowiedzi na nurtujące pytania. No ale spójrzmy dalej.
Ów temat powstał kilka lat temu, nie pojawiła się w nim ani jedna wypowiedź osoby stosującej produkt, natomiast w temat wpleciona została „wypowiedź rekomendowana przez SFD”. Co czytamy w tej rekomendowanej przez forum wypowiedzi? Że jest to „suplement nikomu nie znanej firmy” (najwidoczniej autor słabo zna rynek i niechętnie przyswaja nową wiedzę), że jest to „wyrób garażowy” (w kontekście tego co FDA przekazała na temat producenta, czyli fabryki w zakładzie spełniającym standardy GMP, wydaje się to stwierdzenie dość komiczne), oraz że produkt „nie zawiera nic godnego uwagi” (biorąc pod uwagę badania, o których wyżej wspomniałem, stwierdzenie wydaje się być totalnym ignoranctwem), a także kilka błyskotliwych sloganów typu „w składzie możemy spodziewać się wszystkiego” czy „jeżeli chcemy efektów powinniśmy się skupić na diecie”. No cóż, z takimi argumentami trudno polemizować. Zadać można sobie jedynie pytanie, skąd tak kuriozalna wypowiedź, została rekomendowana przez - wydawałoby się - poważny serwis? Być może odpowiedź kryje się w ostatnim zdaniu przytaczanej wypowiedzi, mianowicie „Jeżeli będziemy mieli dietę i trening dopięte na ostatni guzik, możemy skupić się na suplementacji. W tym celu najlepiej wybierać sprawdzone firmy i produkty [tutaj pada nazwa firmy, której produkty nikt nie wie gdzie są produkowane, ani w jakich warunkach, wiadomo jedynie, że przez właściciela owego forum]”. W skrócie, ‘a u was biją murzynów - powiedział członek Ku Klux Klan’.
Jedyna pozytywna, w tym temacie, opinia na temat Alphaburna, napisana przez moderatora forum, została … usunięta przez administratora forum. No ale w Internecie nic nie znika…
Teraz kiedy już wiecie jak manipulują na forum SFD opiniami konkurencyjnych dla nich produktów, możemy spokojnie podziękować na stałe ich serwisowi.
Kilka innych negatywnych opinii na temat spalacza Alphaburn znalazłem jeszcze jedynie na blogach, gdzie sprzedają różnego rodzaju ‘cud tabletki’ i jednocześnie w dość nieudolny sposób hejtują wszystkie (dosłownie) popularne na rynku spalacze tłuszczu. Myślę, że analiza tego typu blogów mogłaby sprowadzić artykuł do takiego samego poziomu jaki one same prezentują (notabene są to blogi powiązane z jedną i tą samą osobą/firmą), czego czynić jednak nie będę.
Tabletki Evolab Alphaburn – efekty
Skoro weryfikacji poddane zostały negatywne opinie, dla rzetelności artykułu pod lupę wziąłem także opinie pozytywne, niekiedy aż podejrzanie pozytywne. Postanowiłem więc na jednym z for internetowych, Forum-Sportowym, wysłać kilka wiadomości prywatnych do osób, które pisały nader pozytywne opinie o tym spalaczu, nie mające na koncie wielu wypowiedzi co wzbudzało moją podejrzliwość. Jeśli ktoś tworzyłby fikcyjne profile jedynie do wystawiania rzekomych recenzji jakiegoś produktu, zapewne nie logowałby się na tych kontach zbyt regularnie. Wysłałem wiadomości do trzech osób z pytaniem, czy polecają Alphaburn’a oraz czy faktycznie przynosi takie efekty jak opisują. Na dwie z nich otrzymałem odpowiedź po niespełna 15 minutach (zapewne otrzymały one powiadomienia e-mail i zalogowały się na forum), zarówno pod względem stylistycznym jak i charakterologii wypowiedzi różniły się między sobą i pokrywały z tym co widniało w komentarzach. Nie mam powodu więc ich podważać. Na ostatnią wiadomość otrzymałem odpowiedź dopiero po tygodniu. Użytkownik ten napisał, że nie wie czy moje pytanie jest nadal aktualne, ale spalacz Alphaburn może polecić z czystym sumieniem, mimo, że też nie wierzył w ani jedną opinię przeczytaną w Internecie.
Jak widać niektóre „cud tabletki” mogą działać . Osobiście nie mam problemów z nadwagą, ani nawet z uporczywym tłuszczem, więc produktu nie będę mógł przetestować na sobie.
Kończąc temat chciałbym życzyć zarówno sobie jak i Wam wszystkim, by wojny jakie toczą między sobą producenci różnego rodzaju suplementów, nie przysłaniały nam prawdy o przydatności wartościowych produktów. By podejmując decyzję o zakupie danego produktu, patrzeć krytycznie nie tylko na jednostronne opinie, ale przede wszystkim sprawdzać co kryje się za pięknym marketingiem i brzydkim hejtem. Dlatego też zachęcam wszystkich, by sprawdzać przede wszystkim czy dany produkt oparty jest o składniki mające potwierdzoną skuteczność, a nie jedynie dobre lub złe opinie, które jak widać nie zawsze są prawdziwe.