Na złodzieja torebek czy drobnego kieszonkowca natrafić można o każdej porze, trudno zatem w 100 procentach ochronić się przed nieoczekiwanym zajściem.
Bez względu na sytuacje senior może być bardziej bezpieczny a tym samym uniknąć świadomości bycia ofiarą. Po pierwsze nie powinniśmy obnosić się ze swoim poczuciem zamożności. Choć wielu znać często nie zdaje sobie z tego sprawy. Najnowszy model telefonu od wnuczka, gustowna bransoletka lub ogromny złoty łańcuszek z kolią, duża torba mogą kusić złodziei.
To nie wszystko wielu seniorów nie posiada kont bankowych i kart płatniczych. Duże sumy gotówki noszone w portfelu lub w kieszeni spodni czy bluzki to łatwy kąsek dla każdego, nawet mało doświadczonego złodzieja. By nie kusić losu, warto pieniądze wypłacać z kimś bliskim i omijać zatłoczone miejsca. Wartościowe przedmioty i zbyt drogą biżuterię warto zostawić w domu lub na gustowne przyjęcie.
W sytuacji, gdy na przystanku obserwuje nas dość podejrzana osoba, nie radzimy patrzeć jej w oczy. W takiej sytuacji lepiej przejść na drugą stronę ulicy i stanąć towarzystwie kilku osób. Obecnie dość popularną formą złodziejstwa oraz rozbojów na seniorach jest tzn. kradzież na „wnuczka”, dlatego pod żadnym pozorem nie wpuszczajmy do domu akwizytorów i osób, które podają się za naszą rodzinę bez identyfikacji. Jeśli także ktokolwiek prosi o dane osobowe lub dostęp o konta lub jakiekolwiek haseł przez telefon również należy ograniczyć zaufanie do dzwoniącego odmawiając, podania jakichkolwiek informacji.
Unikajmy opustoszałych parków wieczorami a także mało uczęszczanych ulic, podejrzanie wyglądających przejść podziemnych oraz bram wjazdowych.
Brak zaufania do nieznajomych a przede wszystkim ostrożność jest najlepszym przyjacielem seniora, gdyż jak mówi słynne przysłowie, lepiej dmuchać na zimne i być czujnym w każdej sytuacji, niż przez swoje niedopatrzenie i lekkomyślność stać się ofiarą napadu czy kradzieży.
www.senior.fit.pl