Seksuolodzy obserwują jednak pozytywne przejawy. Polacy coraz więcej podróżują, są bardziej otwarci na świat i widzą, że w krajach zachodnich o seksie, także osób starszych mówi się z dużym przyzwoleniem. Dlaczego rezygnować bowiem z takiej przyjemności? Seks zacieśnia relacje między małżonkami i pozytywnie wpływa na zdrowie.
Choć w tym wieku nie da się ukryć, wygląda inaczej, niż wtedy gdy ma się po dwadzieścia lat. Starzenie się organizmu wpływa na sferę seksualną. Po 50 roku życia organizm może być bardziej podatny na innego rodzaju pieszczoty, które może do tej pory nie były potrzebne.
– U kobiet, menopauza powoduje spadek poziomu estrogenów, a to odbija się nie tylko na wyglądzie zewnętrznym: sylwetce, skórze, jakości i ilości włosów, ale powoduje zmiany w obrębie narządów płciowych. Pochwa staje się luźniejsza, śluzówka bardziej sucha i podatna na otarcia podczas stosunku – mówi seksuolog Maria Beisert, w jednym z wywiadów – Podobnie u mężczyzn, obniżony poziom testosteronu sprawia, że jest to okres już nie tych samych jakości erekcji, co kiedyś. Pojawiają się zaburzenia wzwodu. A panowie, którzy mając dwadzieścia lat zmagali się z przedwczesnym wytryskiem bywa, że teraz borykają się z wytryskiem przedłużonym – dodaje.
W tym wieku zmiany hormonalne prowadzą do zmian w psychice i seksualnym funkcjonowaniu. To kobiety stają się śmielsze i częściej inicjują seks, a panowie chcą być zdobywani. Wiele par jednak nie dostrzega tych zmian, co często prowadzi do zaniku pożycia seksualnego. Choć często może ono wynikać z problemów zdrowotnych np. osoby po zawałach często boją się takich zbliżeń.
Mężczyźni i kobiety w tym wieku powinni zaakceptować zmiany, jakie przynosi czas. Niestety związki, w których seks był nadrzędną wartością czasami przeżywają poważne kryzysy, które prowadzą do rozstania. Czy jednak warto rezygnować z kilkuletniego związku? Może przed podejmowaniem takich decyzji warto skorzystać z pomocy seksuologa?
www.fit.pl