Po co nam kolagen?
Odpowiedzmy na zasadnicze pytanie – dlaczego kolagen jest tak ważny, jeśli chodzi o wygląd i zdrowie skóry? 70% skóry, włosów i paznokci oraz blisko 100% tkanek łącznych składa się z kolagenu. To białko dosłownie trzyma nas razem – od włosów na głowie aż po każdy centymetr skóry. Wraz z wiekiem naturalna produkcja kolagenu ulega znacznemu spowolnieniu.
Masz więcej niż 25 lat? To oznacza, że już ubywa Ci białka młodości. Mniej kolagenu w ciele powoduje pogorszenie się wyglądu skóry i chodzi tu nie tylko o zmarszczki. Pojawiają się problemy z mniejszą elastycznością i nawilżeniem. Ubytki kolagenu są także przyczyną łamliwości paznokci, wypadania, łamliwości i gorszego wyglądu włosów. Statystki przedstawiają się następująco: do „czterdziestki” tracimy ok. 10-20% kolagenu w organizmie. Produkcja kolagenu u 80-latka jest nawet o 75% mniejsza niż u osób w wieku 30 lat. Kobiety tracą ok. 1-2% kolagenu z każdym kolejnym rokiem życia.
Złodzieje kolagenu
Geny mają dużo do powiedzenia w sprawie kolagenu w naszych organizmach. Nieliczni szczęściarze zachowują piękną skórę aż do wcześniej starości. Bez względu na to, czy wygrałeś w genetyczną ruletkę, masz wpływ na tempo starzenia się Twojej skóry. Wystarczy wyeliminować złodziei kolagenu. Do rzeczy. Kto kradnie?
-
Niedobór snu. Dlaczego powinniśmy spać co najmniej 8 godzin każdej nocy? Podczas snu kolagen wytwarzany jest najintensywniej.
-
Nadmierne spożycie cukru. W dużym skrócie – wysoka zawartość glukozy we krwi sprzyja procesowi zwanemu glikacją białek. W organizmie powstają tzw. produkty zaawansowanej glikacji białek, czyli cząsteczki AGE. Uszkadzają one kolagen i elastynę, przez co skóra ulega rozciągnięciu, wiotczeje i traci grubość.
-
Stres. Wysoki poziom kortyzolu, tzw. „hormonu stresu” – może zahamować syntezę kolagenu w skórze właściwej oraz być przyczyną degradacji już istniejących włókien kolagenowych.
-
Słońce w nadmiarze. W skórze eksponowanej na działanie promieni słonecznych znacznie zmniejsza się ilość włókien kolagenowych, a włókna elastyny stają się kleiste i tracą sprężystość.
-
Dieta o niskiej zawartości przeciwutleniaczy. Antyoksydanty (przeciwutleniacze) neutralizują nadmiar wolnych rodników, dzięki czemu zatrzymują procesy przedwczesnego starzenia.
-
Niedobory witaminy C i cynku. Cynk jest minerałem niezbędnym do budowy kolagenu w skórze. Bez witaminy C poprawna synteza kolagenu jest niemożliwa.
Zadbaj o to, żeby się wysypiać, nie jedz cukru, spożywaj dużo warzyw i owoców bogatych w antyoksydanty, suplementuj cynk i witaminę C, uważaj na słońce i najważniejsze – nie stresuj się! Brzmi nierealnie? To nie takie trudne. Ale… jeżeli jeszcze nie jesteś gotowy na radykalną zmianę diety i stylu życia, dostarczaj skórze naturalnego kolagenu z zewnątrz, w postaci żelu. To dobra alternatywa dla inwazyjnych zabiegów medycyny estetycznej i sposób na trwałą poprawę stanu skóry.
Jak działa rybi kolagen w żelu?
Słyszałeś już, że cząsteczka kolagenu jest zbyt duża, by mogła przedostać się do głębokich warstw skóry? To prawda! Skąd więc pomysł z nakładaniem kolagenu naturalnego w żelu na twarz?
„Inaczej jest kiedy nanosimy kolagen naturalny w postaci trójhelikalnej, która jest zbudowana z aminokwasów i peptydów. A przenikalności peptydów dziś już się nie podważa. Peptydy w kosmetyce są również świetnymi nośnikami innych substancji. Taki produkt jest biologicznie aktywny, czyli jest żywą formą białka w temperaturze ok. 6-28 stopni Celsjusza. W trakcie zetknięcia z naszą skórą o temperaturze ok. 36,6 stopni Celsjusza zmieni swoją postać, potrójne helisy rozpadną się na to z czego się składają, czyli na pojedyncze aminokwasy i peptydy” – pisze na swoim blogu kosmetyczka Magdalena Jaglarz.
Skóra u osób, które stosują kolagen naturalny w żelu starzeje się później. Oprócz hamowania samego procesu starzenia, poprawia się synteza tego białka – nasze własne stocznie wytwórcze, fibroblasty, zaczynają go wytwarzać więcej. Zalet regularnego stosowania kolagenów do twarzy jest wiele: żele doskonale regenerują, nawilżają i nawadniają skórę. Działają przeciwzmarszczkowo. Liftingują, przywracając owal twarzy. Skutecznie poprawiają jędrność i elastyczność skóry.
Wybieramy Kolagen
Szukamy więc „żywego” kolagenu, który przeniknie przez wszystkie warstwy skóry, aż do skóry właściwej. Niestety… najczęściej spotykany kolagen na rynku jest syntetyczny. Produkty znajdujące się na półkach sklepowych zawierają jego śladowe ilości. Rybi „żywy” kolagen naturalny jest produktem poszukiwanym przez wielu konsumentów i dostępnym głównie w sprzedaży wysyłkowej, ale tu również nie będzie tak łatwo. Producentów jest sporo, a ceny wysokie, dlatego warto mieć pewność, że wybierzemy najlepszy produkt dla siebie. Swój nowy ulubiony kolagen znajdziesz na Wybieramy Kolagen.
Sprawa komplikuje się jeszcze bardziej, kiedy poszukujesz kosmetyku do twarzy, a jesteś właścicielką lub właścicielem skóry wrażliwej. Przejrzyj listę rekomendowanych produktów do pielęgnacji twarzy: wybieramykolagen.pl/kolagen-do-twarzy i zacznij swoją przygodę z zaawansowaną naturalną pielęgnacją.
A jeśli masz skórę problematyczną, z zaskórniakami lub stanami zapalnymi? Czy możesz używać kolagenów w żelu? Tak! Sprawdź w serwisie Wybieramykolagen.pl, które produkty zawierają dodatkowo substancje aktywne pomagające walczyć ze zmianami skórnymi i działaj kompleksowo!