Jeśli spytamy kobiety, ilu kosmetyków używają do pielęgnacji skóry każdego dnia, większość wymieni co najmniej dwa, trzy kosmetyki – krem na dzień i na noc, czasem jeden zamiennie, krem pod oczy, mleczko do demakijażu. Większość z dbających o siebie pań doda tonik, czasem serum
Mężczyzna na to samo pytanie odpowie – jeden, i jest to najczęściej balsam po goleniu.
Co ciekawe – więcej kosmetyków używają panowie, którym partnerki kupują kremy specjalnie przeznaczone dla nich, bo panowie myszkujący wśród drogeryjnych półek to widok rzadki. I w tym przypadku panie mają rację, wybierając egoistyczną postawę, nie dzieląc się swoimi kremami – firmy kosmetyczne wprowadziły specjalne linie dla panów, uwzględniające inne potrzeby męskiej skóry, wynikające z jej odmiennej budowy.
Mężczyźni mają grubszą skórę, bardziej odporną na działanie czynników zewnętrznych. Większa ilość gruczołów łojowych w męskiej skórze, wynikająca z działania testosteronu, powoduje wydzielanie więcej serum, co pozwala w naturalny sposób lepiej chronić skórę. Oczywiście, wydzielanie serum ma też ujemną stronę – sprzyja powstawaniu zaskórników, i jest to bardziej problem męski, niż kobiecy. Komórki męskiej skóry zawierają również więcej kolagenu i elastyny, dzięki czemu skóra jest elastyczniejsza i jędrniejsza. Skóra panów starzeje się wolniej niż skóra kobiet, ale gdy już pojawią się zmarszczki, są głębsze niż u pań.
[-------]
O tym, w jakim stanie jest nasza skóra, decydujemy sami w dużej mierze, choć pewien wpływ mają także geny. Jeżeli jednak spędzamy dużo czasu w zadymionych pomieszczeniach, klimatyzowanych, pracujemy przy komputerze, opalamy się na solarium, latem bez umiaru korzystamy ze słońca – nasza skóra zestarzeje się szybciej, niż chcielibyśmy. Warto o nią dbać – i używać kosmetyków na co dzień.
Wiele firm kosmetycznych wypuściło na rynek „linie męskie”, odpowiadające tym szczególnym potrzebom męskiej skóry. Te kosmetyki różnią się nieznacznie nie tylko składem, ale przede wszystkim konsystencją – jak wynika z przeprowadzonych analiz rynkowych, mężczyźni szukają kosmetyków lekkich, łatwo się wchłaniających, nie pozostawiających na skórze tłustej warstwy. Najlepiej, by jeden kosmetyk łączył właściwości i przeznaczenie dwóch lub trzech produktów – np. by krem do codziennej pielęgnacji mógł być użyty także jako kosmetyk po goleniu.
Takie są na przykład kosmetyki DR. Belter MAN. Mają za zadanie regenerować skórę narażoną na podrażnienia spowodowane zbyt częstym goleniem i niwelować skutki stresu oraz zanieczyszczenia środowiska. Dzięki zawartości aktywnych substancji naturalnego pochodzenia, między innymi takich jak lipidów z pestek mango, wyciągu z pączków czarnej porzeczki i serconasiennicy, kompleksom roślinnym, Q10, wyciągowi z guarany i bambusa, witaminie E i filtrowi UVB opóźniają procesy starzenia skóry.
Małgorzata Lis-Skupińska