Polki są bardzo zapracowane, a swój czas dzielą pomiędzy pracę zawodową, a zajęcia domowe. Według analizy Men and Gender Equality , kobiety w naszym kraju pracują dłużej niż mężczyźni. Jeśli w przypadku aktywności zawodowej czas ten jest krótszy o 2 godziny (Polki - średnio około 4 godzin dziennie, mężczyźni 6 godzin), o tyle czas poświęcany na wszelkiego rodzaju zadania domowe jest o wiele dłuższy (kobiety poświęcają na te prace średnio 5,5 godziny dziennie, mężczyźni tylko 2,5 godziny). Łącznie daje to średnio prawie 10 godzin, które kobiety poświęcają dziennie na różne zajęcia.
Nasz tryb życia a kondycja nóg
Kobiety są szczególnie narażone na dolegliwości nóg. Niezależnie od charakteru pracy zawodowej i aktywności domowej groźny jest… bezruch, który niekorzystnie wpływa na nasz organizm, jeśli trwa zbyt długo. Siedzimy w pracy, w samochodzie czy w autobusie, przed komputerem i telewizorem w domu. Stoimy, gdy pracujemy czy gdy robimy zakupy, stoimy w kolejce, podczas gotowania, zmywania czy prasowania. Często nie myślimy o tym, że jesteśmy niewygodnie pochylone, albo że siedząc, trzymamy nogi w niekorzystnej pozycji. Serce wykonuje trudną pracę i pokonując grawitację pompuje krew żyłami do góry. Dlatego, jeśli niewygodnie siedzimy, np. trzymając nogę na nodze (żyły wtedy są naciskane i przepływ krwi jest utrudniony), nie ruszamy stopami ani nogami i mięśnie nie pracują (a to one pomagają sercu przepompowywać krew) zwiększa się prawdopodobieństwo problemów z krążeniem w dolnych kończynach.
W pierwszej kolejności pojawiają się obrzęki oraz uczucie ciężkości, zmęczenia nóg. Jest to spowodowane tym, że krew zalega w żyłach. W znaczącej mierze to właśnie mięśnie nóg podczas pracy pomagają przepchnąć krew żyłami w kierunku serca. Gdy mięśnie nie pracują, bo my trwamy w bezruchu, nie pracuje tzw. pompa mięśniowo-zaworowa, krew zalega w żyłach, napiera na ich ściany, osłabiając je i tym samym powodując uczucie zmęczenia oraz ciężkości. Gdy krążenie jest zaburzone, krew nie może odebrać nadmiaru wody z tkanek, a to powoduje puchnięcie nóg oraz powstawanie obrzęków. Trzeba wiedzieć, że w dalszych stadiach, zalegająca w żyłach krew powoduje powstawanie siatki pajączków na nogach (jest to widoczne gołym okiem), a później może doprowadzić nawet do powstania żylaków.
Co pomoże rozwiązać problemy naszych nóg?
W przypadku, gdy objawy nie są nasilone, mamy szansę poprzez prostą aktywność fizyczną poprawić stan swojego organizmu. Wydawać by się mogło, że w takim natłoku zajęć żadna kobieta nie znajdzie czasu na uprawianie sportu i zadbanie o swoje zdrowie. Faktycznie, wygospodarowanie dodatkowych minut jest bardzo trudne. Warto jednak wiedzieć, że zadbać o swoją kondycję można nie tylko poprzez wykupienie karnetu na siłowni i poświęcanie wielu godzin na ćwiczenia. Można połączyć aktywność fizyczną z wykonywaniem codziennych zajęć.
[-------]
Starajmy się czasem wykonać krótki spacer nawet do kuchni po kawę, albo spróbujmy pomaszerować w miejscu. Jeśli siedzimy przed dłuższy czas, zmieniajmy pozycję. Pomyślmy także o zakupie odpowiedniego, ruchomego podnóżka. Jeśli prowadzimy stojący tryb życia, pomoże nam nawet przestępowanie z nogi na nogę, uniesienie i opuszczenie nogi czy zakręcenie stopą w miejscu. To wszystko wydaje się proste i może nic nie znaczące, jednak zastosowanie się do tych porad pomoże nam zwalczyć pierwsze objawy zmęczenia nóg, spowodowane bezczynnością mięśni.
Kolejny krok wykonujemy, gdy objawy są już silniejsze i uczucie zmęczenia nóg nie daje nam normalnie funkcjonować, zwłaszcza wieczorami. Wtedy możemy ratować się kąpielami w chłodnej wodzie, a najlepiej prysznicem naprzemiennie chłodną i ciepłą wodą. Pomoże także wygospodarowanie minimum 10-15 minut dziennie na to, by potrzymać nogi w górze, oparte o ścianę czy poduszkę. Chodzi o to, by znajdowały się powyżej serca, dzięki czemu nasza naturalna pompa łatwiej poradzi sobie z zalegającą w żyłach krwią. W przypadku gdy ból, uczucie ciężkości, albo obrzęki są trudne do zniesienia i powyższe sposoby nie dają poprawy, ulgę przyniosą żele chłodzące. Preparaty są przeznaczone do ochrony nóg, najczęściej zawierają w składzie mentol. Działa on kojąco, delikatnie chłodzi i tym samym znieczula. Inne składniki żelu: heparyna, oczar, kasztanowiec czy arnika skutecznie zapobiegają powstawaniu różnych dolegliwości nóg. Heparyna działa przeciwzakrzepowo, kasztanowiec uszczelnia i wzmacnia naczynia krwionośne oraz zapobiega wysiękom, oczar także działa przeciwobrzękowo. Arnika z kolei posiada działanie przeciwzapalnie i również przeciwobrzękowe. Wymienione składniki żelu pomagają zapobiegać problemom takim, jak zmęczone czy spuchnięte nogi. Warto wiedzieć, że można kompleksowo chronić nogi, nie tylko poprzez stosowanie żelu, ale też tabletek , które działają od wewnątrz i także pomagają walczyć z dolegliwościami kończyn dolnych.
Jeśli objawy nas niepokoją, a dyskomfort nie mija mimo domowych sposobów, warto zasięgnąć porady lekarza. Może on nas skierować na szczegółowe badania, zalecić zmianę diety czy specjalną serię ćwiczeń. Jeśli okaże się, że przyczyna dolegliwości nóg tkwi nie w naszym trybie życia, ale gdzie indziej, wtedy skieruje nas do specjalisty, który przepisze nam środki farmakologiczne.
Permanentny stan zmęczenia nóg, obrzęki czy pajączki to sygnały, że organizm jest w kłopocie i potrzebuje zmiany. Posłuchajmy własnego ciała, przyjrzymy się problemowi, a uda nam się zwalczyć nie tylko objawy, ale też przyczyny. Dzięki temu, będziemy cieszyć się zdrowiem, a nasza codzienność będzie przyjemniejsza!
Tekst pod opieką merytoryczną dr n. farm. Urszuli Rogozińskiej
www.wellness.fit.pl